Rośnie liczba firm korzystających z ulgi na ZUS
REKLAMA
REKLAMA
Przybywa osób zakładających firmy i korzystających z ulgi w opłacaniu składek. Na koniec 2005 roku korzystało z niej 30 tys. osób, w maju 2006 r. 90 tys., w sierpniu 140 tys. Natomiast według najnowszych danych ZUS pod koniec stycznia tego roku ulgowe składki płaciło już 206 tys. przedsiębiorców. Spośród ponad 1,5 mln osób zarejestrowanych w ZUS jako osoby prowadzące działalność gospodarczą, opłacające z tego tytułu składki ubezpieczeniowe (przynajmniej składkę zdrowotną), co ósma robi to więc na preferencyjnych warunkach.
- Nie dziwi nas popularność ulgi - mówi Jacek Aleksandrowicz, wiceprezes Fundacji Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości.
REKLAMA
Podkreśla, że z badań Fundacji wynika, że 91 proc. młodych osób prowadzących lub zamierzających założyć własny biznes chciałoby całkowitego zniesienia składek do ZUS, przynajmniej przez pierwszy rok prowadzenia działalności, który jest dla firmy najtrudniejszy.
- Zdaniem Mieczysława Bąka z Krajowej Izby Gospodarczej, dla osób rozpoczynających działalność podstawowa stawka, od której odprowadza się składki do ZUS (60 proc. przeciętnej płacy), jest za wysoka. Startujący na rynku nie osiągają dochodu pozwalającego na opłacenie tak wysokich danin, które wynoszą obecnie prawie 820 zł.
Jan Klimek, wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego zauważa jednak, że trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy przyrost liczby firm, korzystających z ulgi wynika tylko i wyłącznie z tego, że nowe osoby zdecydowały się spróbować sił w biznesie. Podkreśla, że część osób mogła działać przed wprowadzeniem ulgi w szarej strefie, a jej przyznanie zachęciło ich do zalegalizowania działalności. Ponadto inne osoby mogły po wprowadzeniu ulgi przepisać biznes na przykład na kogoś z rodziny. Mimo zastrzeżeń eksperci są zwolennikami utrzymania ulgi. Zwłaszcza w sytuacji, w której wiele młodych osób emigruje za granicę, a w kraju zaczyna brakować fachowców
DLA KOGO ULGA
Ulga w opłacaniu składek obowiązuje od 25 sierpnia 2005 roku. Osoby rozpoczynające od tej daty wykonywanie działalności przez 2 lata płacą prawie 3-krotnie niższe składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalna, rentowa, chorobowa i wypadkowa) niż pozostali. Nie od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ale 30 proc. minimalnej płacy. W efekcie wpłacają do ZUS nie ponad 800 zł miesięcznie, ale około 250 zł. Nie opłacają też składki na Fundusz Pracy. Z ulgi nie mogą korzystać osoby, które w ciągu ostatnich pięciu lat prowadziły już działalność lub takie, wykonujące w ramach działalności zlecenia na rzecz byłego pracodawcy.
Bartosz Marczuk
REKLAMA
REKLAMA