REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Związki chcą niedziel bez handlu

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Związkowcy i posłowie chcą wprowadzenia zakazu handlu w niedziele i święta. Premier nie wyklucza ograniczenia zakazu handlu tylko do najważniejszych świąt. Część pracowników hipermarketów interesuje tylko praca weekendowa


Sejm już ponad rok pracuje nad zmianami przepisów kodeksu pracy ograniczającymi handel w niedziele i święta. Z propozycją ograniczenia możliwości funkcjonowania placówek handlowych wystąpili posłowie Ligi Polskich Rodzin. Zaproponowali, by handel w niedziele i święta mogli prowadzić tylko mikroprzedsiębiorcy, o których mowa w art. 104 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. z 2004 r. nr 173, poz. 1807 z późn. zm.), prowadzących działalność w zakresie sprzedaży artykułów żywnościowych.
Pomysł zamykania dużych sklepów w czasie świąt państwowych i religijnych oraz niedziele popiera Solidarność. W tym tygodniu związkowcy protestowali przed Sejmem, domagając się wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę. – Praca w handlu nie powinna być traktowana jak rodzaj służby społecznej. Uważamy, że mimo istnienia konstytucyjnych zapisów o równości wszystkich obywateli wobec prawa, pracowników sklepów ten przepis konstytucji nie obowiązuje – uważa Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność.
Związkowcy uważają, że zmiany przygotowane przez posłów należy doprecyzować. Wszystko po to, by pracodawcy nie mogli łatwo omijać ewentualnych zakazów. Chodzi o ograniczenie możliwości powstawania dużych sklepów czy wręcz centrów handlowych w przy stacjach benzynowych, dworcach kolejowych.
– Dostosujemy się do ewentualnych ograniczeń handlu w niedziele i święta. Ważne, aby prawo traktowało w jednakowy sposób wszystkich handlowców, niezależnie od liczby zatrudnianych pracowników – uważa Predro Pereira da Silwa, dyrektor generalny Jeronimo Martins Dystrybucja zarządzający siecią sklepów Biedronka.

Zakaz świąteczny

Możliwe, że z pomocą pracodawcom przyjdzie rząd. Premier Jarosław Kaczyński zadeklarował, iż ewentualne ograniczenie pracy placówek handlowych powinno dotyczyć najważniejszych świąt religijnych i państwowych.
– Sądzę, że ta propozycja jest rozsądna i warta rozważenia, twierdzi Renata Juszkiewicz, dyrektor przedstawicielstwa Metro Group w Polsce.
Na razie jednak nikt nie złożył formalnego wniosku w sprawie ustawowego zakazu handlu tylko w niektóre święta, takie jak: 3 maja, 15 sierpnia, 1 listopada czy 11 listopada. Poseł Andrzej Mańka, jeden z autorów nowelizacji ograniczającej handel w niedziele i święta, docenia propozycję wprowadzenia zakazu handlu tylko do najważniejszych świąt religijnych i państwowych.
– W dalszym ciągu podtrzymujemy nasze propozycje, ale nie odrzucamy innych częściowo pokrywających się z nimi rozwiązań. Na razie jednak są one dyskutowane w sejmowych kuluarach – mówi Andrzej Mańka.
Rozwiązanie ograniczające handel tylko w czasie najważniejszych świąt nie zadowala związkowców. Są oni zdeterminowani i zapowiadają, że będą walczyć o wolne od pracy niedziele.

Pracownicy weekendowi

Jednak nie wszyscy pracownicy hipermarketów są zainteresowani wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele i święta. Wielu z nich pracuje tylko w tzw. systemie weekendowym, gdyż obowiązki rodzinne czy szkolne nie pozwalają im na pracę w dni powszednie. Wprowadzenie zakazu handlu w niedziele spowoduje, że wiele z tych osób utraci źródło utrzymania.
– W czasie, gdy Grupa Casino zatrudniała w sklepach Geant i Leader Price około 9 tysięcy pracowników, ponad 1,5 tysiąca spośród nich chciało pracować tylko w weekendy. W tej grupie około 300 pracowników stanowili studenci, którzy zarabiali na swoje utrzymanie – mówi Damian Ponczek, rzecznik Grupy Casino, do niedawna właściciela sieci sklepów Geant.
Trzeba pamiętać, że dużą grupę pracowników hipermarketów stanowią osoby o niskich kwalifikacjach i małym doświadczeniu zawodowym. Praca w handlu jest jedną z nielicznych, jaką mogą podjąć. Zakaz handlu w niedzielę może skutkować tym, że spora grupa tych pracowników straci pracę.
– Nie bez znaczenia jest fakt, że przy większości sklepów wielkopowierzchniowych działają dziesiątki mniejszych sklepów, które także będą musiały być zamknięte. Oznaczałoby to poważny cios w krajowych przedsiębiorców, którzy w przeważającej większości prowadzą sklepy w centrach handlowych. Poza tym zakaz pracy w niedziele i święta byłby niezgodny ze zwyczajami i postawą Polaków.
– Badania przeprowadzone przez naszą sieć w 7 krajach wykazały, że Polacy lubią zakupy w niedzielę, a wizyta w galerii czy centrum handlowym traktowana jest jak rozrywka i forma spędzania wolnego czasu. Jesteśmy specyficzną nacją i nie można nas porównywać z innymi krajami UE – mówi Renata Juszkiewicz, dyrektor przedstawicielstwa Metro Group w Polsce.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Z pomocą pracodawcom przyjdzie rząd. Premier Jarosław Kaczyński zadeklarował, iż ewentualne ograniczenie pracy placówek handlowych powinno dotyczyć najważniejszych świąt religijnych i państwowych.


Tomasz Zalewski
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA