REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przetargi. Koniec tasiemcowych odwołań

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Obowiązujące od niespełna pięciu miesięcy nowe przepisy w Prawie zamówień publicznych ukróciły pieniactwo procesowe - twierdzą w Urzędzie Zamówień Publicznych. Teraz urząd proponuje zastąpienie 364 arbitrów rozstrzygających spory przetargowe kilkudziesięcioma zawodowymi "sędziami".



Jeszcze na początku roku zmorą dla rynku zamówień publicznych były niekończące się protesty i odwołania, które powodowały, że wiele inwestycji utknęło w miejscu. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych (UZP) Tomasz Czajkowski twierdzi, że od 25 maja, czyli od wejścia w życie nowelizacji Prawa zamówień publicznych, radykalnie zmalała liczba sporów.

Przedsiębiorcy mogą oprotestować nie tylko ogłoszenie o zamówieniu, ale także tzw. specyfikację istotnych warunków zamówienia, jeśli uznają, że jest niejasna albo niezgodna z przepisami, oraz rozstrzygnięcie przetargu. A gdy zamawiający oddali lub odrzuci protest firmy, ta może wnieść odwołanie do prezesa UZP. Wówczas spór rozstrzyga zespół arbitrów.

Z danych, do których udało nam się dotrzeć, wynika, że liczba odwołań do prezesa UZP systematycznie topnieje. W dodatku - według Czajkowskiego - zdecydowana większość tegorocznych odwołań wnoszona była jeszcze na podstawie starych przepisów. Na odwołanie według nowych reguł zdecydowało się w sumie zaledwie 136 firm (w tym tylko we wrześniu - 68).

- To znak, że udało się ograniczyć pieniactwo procesowe - cieszy się Czajkowski. I przekonuje, że jest to efekt konsolidacji protestów i odwołań - zgodnie z ostatnią nowelizacją są o nich informowani wszyscy uczestnicy przetargu. Mogą się oni dołączyć, a jeśli tego nie zrobią, tracą możliwość stawiania identycznych zarzutów. Ponadto zamawiający rozpatrują protesty łącznie. Czajkowski przyznaje, że spadek liczby odwołań może być także w niewielkim stopniu efektem podniesienia z 6 tys. do 60 tys. euro progu, do którego obowiązuje uproszczona procedura zamówień. Wiąże się ona bowiem z pozbawieniem firm prawa do odwołań od rozstrzygnięć zamawiających.

Wiceprezes Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości Waldemar Mazan uważa, że większy wpływ mogła mieć zmiana wysokości tzw. wpisu, czyli wpłaty na poczet kosztów arbitrażu. Do maja było to niespełna 5 tys. zł, a obecnie - w zależności od wartości zamówienia - nawet 20 tys. zł. W UZP uspokajają, że w najgorszym razie firma odzyska większość pieniędzy. Koszty, którymi są obciążani przegrywający, nie przekraczają bowiem 4 tys. zł. Mazan twierdzi jednak, że wielu przedsiębiorców rezygnuje z walki, bo nie chce blokować pieniędzy. Zwłaszcza że - według niego - wyroki zespołów arbitrów często są loterią.

Zastrzeżenia do ich pracy ma także Czajkowski. Wyjaśnia, że wylosowani przez komputer arbitrzy przyjeżdżają na rozprawy z całej Polski. Na rozpoznanie sprawy mają najczęściej dwie, trzy godziny. Zależy im na zakończeniu sprawy w ciągu jednego dnia. Rzadko powołują więc biegłych, a sami nie zawsze są fachowcami w danej dziedzinie.

Szef UZP od roku zapowiadał, że zastąpi zespół 364 arbitrów kilkudziesięcioma zawodowcami, którzy zajmowaliby się wyłącznie rozstrzyganiem sporów przetargowych. Projekt kolejnej nowelizacji Prawa zamówień publicznych, którą rząd ma skierować do Sejmu jeszcze w tym miesiącu, zakłada utworzenie Krajowej Izby Odwoławczej. Jej członków powoływałby premier spośród osób spełniających ustawowe kryteria. Wymagane ma być wyższe wykształcenie prawnicze i minimum pięcioletni staż pracy. I uwaga! Członek izby nie będzie mógł przynależeć do żadnej partii ani prowadzić działalności politycznej. Zakazane ma być także łączenie członkostwa w izbie m.in. z mandatem posła lub senatora albo radnego. Kandydaci na "sędziów przetargowych" będą musieli się wykazać przed komisją kwalifikacyjną znajomością nie tylko Prawa zamówień publicznych, ale także m.in. prawa cywilnego, finansowego oraz budowlanego. Według UZP taki quasi-sąd będzie kosztował mniej niż arbitrzy. Projekt pozostawi możliwość zaskarżania wyroków Izby do sądów okręgowych. Czajkowskiemu marzy się jednak, by wszystkie tego typu sprawy trafiały do specjalnie utworzonego wydziału zamówień publicznych w warszawskim sądzie okręgowym.

REKLAMA



Marek Wielgo
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kryzys się skończył, inflacja wyhamowała, a mimo to kradzieży sklepowych jest coraz więcej

Kradzieże w sklepach wciąż są dla branży handlowej wielkim problemem. Choć kryzys się skończył, inflacja wygasa, złodzieje nie rezygnują. Kradną nie tylko kosmetyki czy alkohole - na handel, ale nadal na dużą skalę przedmiotem kradzieży są artykuły spożywcze.

Branża budowlana: mimo działań prewencyjnych liczba wypadków przy pracy nie chce spadać

Brokerzy ubezpieczeniowi alarmują> Firmy budowlane nieraz bagatelizują skalę oraz prawdopodobieństwo wypadków i zawierają ubezpieczenia OC działalności z niskimi sumami gwarancyjnymi i limitami. Tymczasem rośnie liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym.

Rząd opóźnia obowiązek raportowania ESG. Raportowanie dopiero od 2028 i 2029 r. [projekt ustawy przyjęty przez Radę Ministrów]

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy odraczający o dwa lata obowiązek raportowania ESG dla firm. Nowe przepisy mają ograniczyć biurokratyczne obciążenia i dać przedsiębiorcom więcej czasu na dostosowanie się do unijnych regulacji.

Jak założyć klub fitness lub siłownię? [Poradnik eksperta]

Obecnie w Polsce działa ponad trzy tysiące siłowni i klubów fitness, z czego przeważająca większość funkcjonuje w ramach większych sieci. Dbanie o zdrowie i kondycję fizyczną stało się globalnym i nieprzemijającym trendem, co można zawdzięczać m.in. influencerom z branży fitness (trenerom i instruktorom).

REKLAMA

Dlaczego Polacy nie ufają zagranicznym sklepom online? [Raport]

Zagraniczne firmy napotykają na poważną barierę na polskim rynku e-commerce – brak zaufania. Aż 2/3 Polaków unika zakupów w zagranicznych e-sklepach z obawy o zwroty, reklamacje i autentyczność produktów. Kluczową rolę w decyzjach zakupowych odgrywają opinie innych klientów. Pokonanie tej nieufności to klucz do sukcesu w polskim e-handlu.

Rząd podwyższy w 2026 r. płacę minimalną tylko o wskaźnik inflacji - przedsiębiorcy chwalą takie rozwiązanie, dlaczego

Płaca minimalna w 2026 roku wzrośnie o 140 złotych brutto do kwoty 4806 złotych. To mniejszy wzrost niż w minionych latach, ale przedsiębiorcy przyznają, że jest to kompromis pomiędzy możliwościami przedsiębiorców, a oczekiwaniami pracowników.

Szczęście i spełnienie może iść w parze

Rozmowa z dr Mary E. Anderson, autorką książki „Radość osiągania” – o tym, jak być szczęśliwym wysoko efektywnym człowiekiem.

Ludzie wciąż listy piszą, ale polecone wysyłają głównie urzędy. Rynek pocztowy w Polsce ma się dobrze

Jednak główną siłą napędową pozostają wciąż usługi kurierskie, które odpowiadają za 73,3 proc. wartości rynku i 56,5 proc. jego wolumenu. Mimo dominacji tego segmentu, istotną rolę wciąż odgrywają przesyłki listowe.

REKLAMA

Miód podrożeje, bo prawo wymaga zmiany etykiet na słoikach a to kosztuje

Równo za rok na sklepowych półkach pojawią się nowe etykiety miodu, wynikające z przyjętej unijnej dyrektywy. Wprowadzają one niepozorną, ale mogącą narobić sporo zamieszania zmianę. Jednocześnie nielegalny handel miodem rozwija się niemal bez nadzoru.

Rolnicy radzą sobie dużo lepiej z długami niż firmy przetwarzające plony ich pracy

Polska żywność ma się dobrze, ale kondycja finansowa branży już mniej. Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł, a wiarygodność płatnicza przetwórców i dostawców staje się coraz większym problemem. Nie dotyczy to rolników, którzy na ogół są wiarygodni finansowo.

REKLAMA