Biznesowi brakuje dialogu z rządem
REKLAMA
Za tydzień odbędzie się posiedzenie Komisji Trójstronnej, w którym ma wziąć udział premier oraz szefowie resortów: finansów, gospodarki i skarbu. Celem spotkania powinno być poprawienie relacji pomiędzy rządem a środowiskami przedsiębiorców, które w ostatnim czasie coraz częściej zarzucają administracji ignorowanie ich zdania w kształtowaniu polityki gospodarczej.
REKLAMA
– Mamy nadzieję, że ten kulejący dialog rządu z przedsiębiorcami wreszcie się ożywi – mówi Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.
Podejrzliwość z obu stron
Tego, że kontakty na linii rząd – biznes nie układają się, przedsiębiorcy nie ukrywają od jesieni ubiegłego roku. Już wtedy pełną wzajemnej podejrzliwości atmosferę dodatkowo podgrzewały wypowiedzi działaczy PiS, sugerujących powiązania pomiędzy biznesem a lewicowymi politykami.
– Mieliśmy nadzieję, że z czasem sytuacja znormalnieje i uda się nawiązać z rządem poprawne relacje. Niestety – twierdzi jeden ze śląskich działaczy gospodarczych.
Czarę goryczy przelało posiedzenie Komisji Trójstronnej przed niespełna dwoma tygodniami. Ówczesna minister finansów, Zyta Gilowska, nie przybyła na prezentację założeń budżetowych, co przedsiębiorcy potraktowali jako afront. Taka sytuacja zdarzyła się bowiem po raz pierwszy. Samo spotkanie skończyło się więc na niczym.
– W tej sytuacji najbliższe posiedzenie Komisji w zasadzie nie ma sensu.
Zgłosiliśmy wniosek, by z niego zrezygnować – oświadcza Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Ministerstwo Finansów zaliczane jest przez organizacje przedsiębiorców do tych resortów, które niemal całkowicie zamknęły się na kontakty ze środowiskami gospodarczymi. Według Huberta Janiszewskiego, wiceprezesa Polskiej Rady Biznesu, minister finansów nigdy nie miał czasu na rozmowę z Radą. Podobnie jest z Ministerstwem Gospodarki, które izoluje się szczególnie w sferze polityki energetycznej. Natomiast o współpracy z Ministerstwem Skarbu Państwa – zdaniem przedsiębiorców – nawet nie ma co rozmawiać.
– To dowodzi, że w obecnym rządzie skłonność do konsultowania decyzji ze środowiskiem przedsiębiorców jest mocno ograniczona – uważa Hubert Janiszewski.
PRZEDSIĘBIORCY KRYTYKUJĄ MINISTERSTWA
Jak oceniają otwartość na postulaty środowisk gospodarczych
Ministerstwa Skarbu – całkowicie zamknięte
– całkowity brak jakichkolwiek kontaktów z biznesem
– nieprzejrzysta polityka kadrowa
– wstrzymanie działań prywatyzacyjnych
Ministerstwa Finansów – zamknięte
– całkowity brak zainteresowania konsultacjami z biznesem
– niezrealizowanie obietnic zmian w podatkach
– niejasne perspektywy dyscypliny budżetowej
Ministerstwa Gospodarki – częściowo zamknięte
– brak chęci do merytorycznych konsultacji z biznesem
– brak widocznych działań w sprawie ustawy o przedsiębiorczości
– niejasne założenia polityki energetycznej
Ministerstwa Transportu i Ministerstwa Budownictwa – częściowo otwarte
– brak realizacji przedwyborczych założeń
– nierealne plany w budownictwie mieszkaniowym
– brak postępu w nowelizacji ustaw
Proszą o opinie
Nieco lepiej wygląda sytuacja w Ministerstwie Transportu, z którym organizacje przedsiębiorców – przynajmniej teoretycznie – współpracują. Jak przyznaje Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, po nominacji ministra Jerzego Polaczka (PiS) kontakty z resortem poprawiły się w porównaniu z tymi z czasów rządu Marka Belki. Ale ich rezultat jest daleko niezadowalający.
– Prosi się nas o opinie, opracowania, ale później nie wdraża ich do praktyki. Widocznie minister sam nie może decydować – sugeruje Wojciech Malusi.
Szereg zastrzeżeń dotyczy braku inicjatywy ustawodawczej. Choć przedsiębiorcy miesiącami przypominają o konieczności dokończenia prac nad ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a jej nowelizacja znalazła się w programie wyborczym PiS, do efektów wciąż daleko. Podobnie jest z ustawą o przedsiębiorczości, czy zapowiadanymi zmianami w podatkach. Mimo nacisku tak przedsiębiorców, jak i opinii publicznej, nie zamknięto ostatecznie sprawy definicji budownictwa społecznego, mającej pozostawić na dotychczasowym poziomie stawkę VAT na nowe mieszkania.
Premier lubi obiecywać
REKLAMA
– Jesteśmy zasypywani poselskimi projektami ustaw do zaopiniowania. Choć jedne to „kiełbasa wyborcza”, drugie okazują się potrzebne. Tymczasem poważnych projektów od rządu nie możemy doczekać się poważnych projektów – twierdzi Jeremi Mordasewicz.
Lepiej wyglądają kontakty środowisk biznesu z premierem. Przedsiębiorcy zaznaczają: mają one charakter bardziej ceremonialny niż merytoryczny. Na spotkaniach widać, że premier słucha. Później obiecuje to, co zebrani chcieliby usłyszeć. Ale z realizacji obietnic niewiele wychodzi.
– Efektem takiej polityki będzie zautonomizowanie się środowisk gospodarczych, które już zdały sobie sprawę, że nie mają w rządzie partnera – twierdzi prof. Jacek Wódz, socjolog.
Czy dialog przedsiębiorców z rządem poprawi się? Prawdopodobnie dopiero wtedy, gdy politycy radykalnie zmienią nastawienie do biznesu.
– Środowiska gospodarcze nie są nastawione z góry przeciwko rządowi. Popierają ten, który nie szkodzi gospodarce. Ale żeby to wiedzieć, trzeba rozmawiać – podkreśla Sławomir Najman, przewodniczący Stowarzyszenia Menedżerów w Polsce.
Adam Woźniak
REKLAMA
REKLAMA