Z banków do funduszy
REKLAMA
Inwestując w jednostki funduszy, można nie tylko osiągnąć zadowalające stopy zwrotu, ale odroczyć również naliczenie podatku od zysku do momentu wypłaty pieniędzy. Nie trzeba też zrywać lokaty, co grozi utratą odsetek, gdy gotówka będzie niezbędna niemal z dnia na dzień.
Rentownie i bezpiecznie
Przedsiębiorcom polecane są przede wszystkim fundusze najbardziej bezpieczne: rynku pieniężnego i ochrony kapitału. Ich jednostki charakteryzują się niewielką podatnością na dzienne zmiany wartości, więc z powodzeniem mogą być traktowane jak podręczna gotówka.
Zdaniem Małgorzaty Góry, prezesa Union Investment TFI, inwestycje w fundusze pieniężne są najlepszym rozwiązaniem, jeśli w grę wchodzi krótkoterminowe lokowanie środków. Przedsiębiorcy powoli się o tym przekonują, bo już 30 proc. aktywów Union Investment TFI stanowią pieniądze klientów instytucjonalnych. Coraz chętniej inwestują również w instrumenty o podwyższonej stopie ryzyka. Świadczy o tym ubiegłoroczny wzrost aktywów funduszu UniStoProcent Plus o 2,3 tys. proc., choć lokuje on część aktywów w akcje.
Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, podkreśla jednak mniejszą płynność jednostek, niż gotówki utrzymywanej na rachunku.
Jednostek nie spienięży się od razu. Fundusz musi być najpierw wyceniony, wartość jednostki określona i dopiero robi się przelew. Cała procedura może więc potrwać dzień, a czasem nawet dwa. Przy wyborze funduszu warto o tym pamiętać.
Dobry przykład
W funduszach inwestycyjnych swoje nadwyżki finansowe lokują również spółki giełdowe. W lutym o kupnie jednostek poinformowały zarządy Trans Universal Poland i Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych.
Pierwsza ze spółek zdywersyfikowała swoje inwestycje między trzy fundusze: UNIWIBID inwestujący na rynku pieniężnym, DWS Płynną Lokatę Plus – fundusz papierów dłużnych i UniStoProcent Plus, który jest funduszem mieszanym lokującym 55 proc. aktywów w instrumenty rynku pieniężnego i maksymalnie 45 proc. aktywów spółki notowane na GPW wchodzące przede wszystkim w skład portfela WIG20.
TUP powierzył im odpowiednio 7,5 mln zł, 4,5 mln zł i 3 mln zł, czyli ponad 10 proc. kapitałów własnych. Zarząd uważa jednak, że inwestycje obarczone są niskim ryzykiem i nie ograniczają możliwości szybkiego umorzenia jednostek, ponieważ wszystkie trzy fundusze należą do najbardziej płynnych na rynku.
Zmiana strategii
Wyższą rentowność funduszy nad rachunkami i lokatami bankowymi dostrzegł również WSiP. W połowie stycznia zarząd wydawnictwa postanowił zmienić strategię inwestowania wolnych środków i uchwalił, że będą one inwestowane wyłącznie w krótkoterminowe instrumenty rynku pieniężnego i obligacje skarbowe.
W lutym spółka postawiła na fundusze zarządzane przez Union Investment TFI, AIG TFI i BZ WBK TFI. W każdym z towarzystw kupiła jednostki funduszy obligacji, inwestując po 10 mln zł. Zarząd podkreśla, że przy wyborze inwestycji kierował się jej rentownością w perspektywie ostatnich 12 miesięcy i poziomem opłat za zarządzanie.
Zarząd WSiP prowadzi też negocjacje z kolejnym Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych.
Małe i średnie przedsiębiorstwa mogą również inwestować w fundusze za pośrednictwem swoich banków. W pakietach dla MSP oprócz standardowych produktów i usług coraz częściej znajdują się również jednostki funduszy inwestycyjnych. Oferuje je m.in. Pekao SA, BRE Bank, BZ WBK i Kredyt Bank.
Jak inwestuje spółka giełdowa
Spółki giełdowe i spółki prywatne mogą bez żadnych ograniczeń inwestować w akcje i inne papiery wartościowe. Mogą więc dokonywać swobodnie zakupów na giełdzie. Normuje to Traktat Rzymski, który zezwala na swobodny przepływ kapitału. Polskie przepisy są w tym względzie w pełni zharmonizowane z prawem unijnym.
Jedyne ustawowe ograniczenia, które istnieją, wynikają z systemu obrotu giełdowego i są przewidziane w ustawie z 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych. Wprowadzony został obowiązek ujawnienia stanu posiadania. Trzeba poinformować Komisję Papierów Wartościowych i Giełd w ciągu czterech dni o zmianie posiadanego udziału, jeżeli zostaną przekroczone procentowe bariery ogólnej liczby głosów w spółce publicznej. Komisja kontroluje, kto nabywa te pakiety akcji.
W razie przekroczenia 33 proc. ogólnej liczby głosów na skutek zakupu dodatkowych pakietów akcji akcjonariusz może zostać zobowiązany do sprzedaży w ciągu trzech miesięcy części z nich. Jest to tzw. obowiązek przymusowego wykupu. Gdyby akcje zakupiono w ofercie publicznej, to wówczas akcjonariusz musi ogłosić wezwanie do zapisywania się na sprzedaż lub zamianę akcji. Ograniczenie może dotyczyć jedynie faktycznego dostępu do pakietów akcji, które chce się zakupić.
Ponadto o wszystkich znaczących informacjach, które spółka dokonuje na giełdzie, powinna być informacja na rynku, na przykład w raporcie bieżącym albo w raporcie rocznym.
Jeżeli pozyskuje się pieniądze z emisji na podstawie pakietu emisyjnego, to można je wydać jedynie na cel podany w prospekcie emisyjnym, podobnie jak pieniądze pozyskane przez spółkę od inwestorów można wydać na cel uzgodniony z nimi, a nie na dowolny.
Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz
REKLAMA
REKLAMA