Papierowy zakaz dla oszustów
REKLAMA
– Zapisy te brzmią wprawdzie groźnie, ale w dotychczasowej praktyce są one zbyt rzadko wykorzystywane i nie wywołują pożądanych efektów. Przyczyna wynika wprost z przepisów oraz faktu, iż wierzyciele koncentrują się na odzyskaniu swoich należności, nie będąc często zainteresowani kwestią doprowadzenia do tego, by osoba odpowiedzialna nie mogła po raz kolejny oszukać innych. Tym samym inicjatywę pozostawiają nadzorcy sądowemu oraz syndykowi, który znając sytuację dłużnika, może ocenić stopień jego przyczynienia się do niewypłacalności przedsiębiorstwa – dowodzi Marek Rechciński, dyrektor działu windykacji Coface Intercredit.
Instytucja zakazu prowadzenia działalności ciągle jest tak naprawdę działaniem prewencyjnym mającym doprowadzić do sytuacji, w której nieuczciwi przedsiębiorcy byliby eliminowani z obrotu gospodarczego. Póki co jedynie dokładne badanie kontrahenta wraz z wglądem w strukturę własnościową danej firmy daje szansę uniknięcia sytuacji, w której przedsiębiorca stanie się ofiarą oszusta.
Marek Matusiak
REKLAMA
REKLAMA