Ponad 9 mln zł dla dwóch prezesów
REKLAMA
Według publikacji, między PKN Orlen a byłymi prezesami spółki wciąż toczą się negocjacje na temat ostatecznej wysokości odpraw, do czego zobowiązała obecny zarząd rada nadzorcza. Przytaczając za rocznym raportem płockiego koncernu kwotę 45 mln 159 tys. zł, obejmującą łącznie wynagrodzenia i odprawy zarządu za 2004 rok, orlenowska gazeta podkreśla, iż wielkość tych świadczeń "wywołała wiele emocji".
Jednocześnie gazeta przypomina, że jedną z pierwszych decyzji obecnej rady nadzorczej spółki było ustalenie nowej polityki wynagradzania członków nowego zarządu "ściślej uzależnione od realizacji powierzonych zadań i efektywności zarządzania". "Zarząd natomiast podjął decyzję o rezygnacji z wypłacania wynagrodzeń za zasiadanie przedstawicieli właściciela (czyli PKN Orlen - przyp. PAP) w radach nadzorczych spółek zależnych, traktując to jako element wypełniania powierzonych obowiązków" - napisano w "Orlen Ekspresie".
O tym, że zarząd PKN Orlen negocjuje z byłymi prezesami tej spółki Zbigniewem Wróblem i Jackiem Walczykowskim sprawy związane z wysokością przysługujących im odpraw, poinformował w styczniu tego roku PAP rzecznik prasowy płockiego koncernu Dawid Piekarz. Przyznał wtedy, że niedługo po ustąpieniu ze stanowiska szefa spółki, Zbigniew Wróbel otrzymał część kwoty z odprawy zapisanej w jego kontrakcie.
Wcześniej z pragnącego zachować anonimowość źródła w PKN Orlen, zastrzegającego, iż jego opinia nie jest wiążąca, dziennikarz PAP dowiedział się, że Wróbel mógł odebrać pierwszą ratę odprawy "w wysokości około 1 mln zł, co stanowiłoby mniej więcej 20 proc. całej sumy".
Wróbel był prezesem PKN Orlen od lutego 2002 roku do lipca 2004 roku. Zastąpił go Walczykowski, który zajmował stanowisko szefa płockiego koncernu przez kilkanaście dni. Wszystkie zapisy kontraktów na różnych szczeblach stanowisk w PKN Orlen są poufne. Wiadomo, że posiadają one m.in. klauzule o niepodejmowaniu przez odchodzącego ze spółki pracownika działalności w konkurencyjnych do niej podmiotach przez ściśle określony czas. Zbigniew Wróbel, składając na początku tego roku zeznania przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, nie chciał podać wysokości swoich zarobków na stanowisku prezesa spółki, zasłaniając się kontraktem menedżerskim.
Nie chciał również powiedzieć, ile pieniędzy proponowano mu za objęcie fotela prezesa. Powiedział tylko, że propozycje niewiele różniła się od ostatecznych zapisów kontraktu. Media podawały, że miesięczne wynagrodzenie Wróbla wynosiło około 200 tys. zł.
PKN Orlen jest największym producentem paliw płynnych w Polsce, jedną z największych spółek rafineryjnych i petrochemicznych w Europie. Średnia płaca w płockim koncernie wynosi obecnie około 5 tys. zł.
REKLAMA
REKLAMA