Rząd, przyjmując na ostatnim posiedzeniu ustawę uchylającą tzw. ustawę kominową, dostrzegł jedynie problem wynagrodzeń kadry kierowniczej, zapominając o pracownikach - twierdzi OPZZ.
Według Rady Ministrów, obowiązująca obecnie ustawa nie dość, że nie spełniła swoich oczekiwań, to ponadto jest niezgodna z art. 86 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, z którego wynika, że państwa członkowskie muszą przestrzegać zasady równego traktowania w obrocie gospodarczym przedsiębiorstw publicznych i prywatnych. OPZZ jest innego zdania. Jak podkreśla w swoim stanowisku, mimo różnych prób obchodzenia tej ustawy przez kadrę zarządzającą, spełniała ona swoje zadanie, blokując patologiczne rozwarstwienia płac w sektorze państwowym.
W opinii związku, uchylenie ustawy kominowej powinno odbywać się z równoczesnym nowelizowaniem ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania płac. – Rząd dostrzegł jedynie problem płac prezesów i kierowników spółek, nadal natomiast forsuje zamrożenie płacy minimalnej i nie dopuszcza do wzrostu wynagrodzeń pracowniczych, jednostronnie narzucając wskaźniki wzrostu płac – twierdzą związkowcy. Według nich, jeżeli posłowie zajmą się tylko jednym projektem, uchylającym „kominówkę”, spowoduje to nierówność wobec prawa kadry zarządzającej i pracowników w przedsiębiorstwach państwowych.
Będzie też służyło powiększeniu dysproporcji płacowych i nierówności społecznych w Polsce. A już teraz, jak podkreśla OPZZ, płace kadry zarządzającej w zasadniczy sposób wpływają na wzrost kosztów pracy. Związkowcy przewidują, że jeśli wspomniany projekt ustawy wejdzie w życie, wówczas wskaźnik wzrostu wynagrodzeń zostanie skonsumowany przez wzrost płac kadry zarządzającej.
