– Farmaceuci to wykształceni specjaliści, państwo poniosło wysokie koszty na ich edukację. Tymczasem w tej chwili sprowadzamy ich do roli sklepikarzy, którzy wymagają tylko kursu obsługi kasy fiskalnej. Mamy potencjał, którego nie wykorzystujemy – podkreśla były wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. Eksperci wskazują, że rozszerzenie uprawnień tej grupy zawodowej może odciążyć lekarzy i załatać dziury w systemie ochrony zdrowia. Farmaceuci mogą odgrywać kluczową rolę m.in. w profilaktyce i edukacji zdrowotnej. Takie zmiany ma wprowadzić procedowana w Sejmie ustawa o zawodzie farmaceuty. Stworzy ona podwaliny do wprowadzenia w Polsce kompleksowej opieki farmaceutycznej, która pozwoli na znaczne oszczędności w systemie ochrony zdrowia.
Pojęcie rachunku kosztów w placówce medycznej nie ma swojej definicji. Najbliższym pojęciem jest standard rachunku kosztów określony w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 8 lipca 2015 roku w sprawie zaleceń do standardu rachunku kosztów u świadczeniodawców (Dz. U. 2015, poz. 1126), wydanym na podstawie Ustawy o Świadczeniach Opieki Zdrowotnej Finansowanych ze Środków Publicznych z dnia 27 sierpnia 2004 roku (tekst jednolity Dz.U. 2017, poz. 1938; art. 31lc ustęp 6). Celem regulacji jest normalizacja sposobu identyfikowania, gromadzenia, przetwarzania, prezentowania i interpretowania informacji o kosztach leczenia oraz określenie sposobu kalkulacji kosztu świadczenia opieki zdrowotnej.
Pracownicy korzystają z abonamentów medycznych w wysokości 85 zł, których koszt w całości pokrywa pracodawca. W związku z tym, że podlegają one oskładkowaniu i opodatkowaniu, pracodawca chce również ponieść koszt tych obciążeń, tak aby pracownicy nie ponosili z tego tytułu żadnych kosztów. Czy jest to możliwe, żeby pracownik nie poniósł żadnych kosztów związanych z dodatkową opieką medyczną?