Nasze życie ostatnimi czasy w znacznej mierze przeniosło się do sieci. Codziennością stały się e-zakupy, e-konsultacje medyczne, e-rozrywka, czy załatwianie spraw urzędowych za pośrednictwem tzw. e-urzędu. W ostatnim artykule pisaliśmy też o e-posiedzeniach organów spółek kapitałowych. Wkrótce najprawdopodobniej będziemy mieli okazję uczestniczyć w e-posiedzeniach sądowych. Wszystko to ma nas chronić przed ryzykiem zarażenia się koronawirusem. Czy jednak korzystając ze wskazanych e-rozwiązań, jesteśmy na pewno bezpieczni?