REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Umiejętność zarządzania emocjami w pracy – Wróg czy Przyjaciel?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Treco Inspiracja do sukcesu
Portal dla szkoleniowców
Umiejętność zarządzania emocjami w pracy
Umiejętność zarządzania emocjami w pracy
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Inteligencja emocjonalna niegdyś nie była uważana za ważny aspekt umiejętności życiowych. Szydzono wręcz, że jest to dziwaczny wytwór humanistów, którzy, nie umiejąc rozwiązywać zadań matematycznych, osiągali przez to kiepskie wyniki IQ. Zdanie to zmieniło się bardzo szybko za sprawą wyczerpania się podstawowych narzędzi nakłaniania klienta do wyboru konkretnej oferty.

Badania pokazują też, że zarządzanie emocjami w biznesie jest niezmiernie ważną dziedziną, dlatego że ludzie nawet w 90 proc. posługują się emocjami i intuicją przy podejmowaniu decyzji. Obala to teorię o racjonalnych przesłankach w decydowaniu.

REKLAMA

Recepta na sukces?

REKLAMA

W ostatnich latach inteligencja emocjonalna (EQ) stała się niezwykle popularna. Szaleństwo wokół niej zaczęło się wtedy, gdy popularny amerykański psycholog i publicysta naukowy (dwukrotnie nominowany do nagrody Pulitzera), Daniel Goleman opracował wzór na sukces, który składa się aż z 80 proc. EQ i tylko z 20 proc. IQ. Udowodnił tym samym, że zarządzanie emocjami jest po prostu niezbędną umiejętnością i receptą na sukces zawodowy, ale także życiowy.

No i… zaczęło się mierzenie inteligencji emocjonalnej, a tym samym - badanie predyspozycji do podjęcia danej pracy przez przyszłych pracowników. Kierownicy zaczęli baczniej przyglądać się relacjom podwładnego z klientem oraz zwracać uwagę na umiejętność odnajdywania się środowisku pracy.

Niezwykła popularność inteligencji emocjonalnej sprawiła, że testy na EQ można znaleźć prawie w każdej prasie kobiecej i psychologicznej. Ale to nie oznacza, że wiedza na temat mechanizmów zarządzania, strategii sprzedaży czy negocjacji odgrywa mniejszą rolę. Jest ona niezwykle ważna, lecz tak naprawdę to od inteligencji emocjonalnej zależy, w jaki sposób menedżerowie, handlowcy czy negocjatorzy wykorzystują tę wiedzę oraz swoje umiejętności w relacjach z innymi. 

Do największych zalet posiadania wysokiego poziomu EQ zalicza się:

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • umiejętność rozwiązywania problemów w bardzo krótkim czasie,
  • możliwość stworzenia atmosfery kreatywności i współpracy leżących u  podstaw synergii działania,
  • identyfikacja emocji innych osób i umiejętne nimi zarządzanie,
  • podniesienie jakości pracy i ogólnej satysfakcji z wykonywania jej.

Trening zarządzania emocjami w środowisku pracy skierowany jest przede wszystkim do menedżerów, team leaderów, konsultantów, wdrożeniowców, testerów, którzy pozostają w stałych, intensywnych relacjach współpracy lub współzależności z innymi pracownikami.

Zobacz także: Jak wzbogacać swoje życie emocjonalne?

REKLAMA

Oprócz ogólnej wiedzy na temat emocjonalności człowieka, kursant dowie się, jaką rolę odgrywa ona w relacjach biznesowych. Nauczy się wpływać na emocje innych osób oraz pozna metody rozpoznawania, oceniania i odpowiedniego reagowania na nie u pracownika bądź klienta. Dowie się, w jaki sposób szybko zmienić stan emocjonalny w zależności od sytuacji oraz jak wykorzystywać własną intuicję do podejmowania skutecznych decyzji i działań.

W zarządzaniu emocjami niezwykle ważnym aspektem jest samokontrola, dlatego pracownik pozna różne techniki stosowania jej. Zapozna się również z kwestią wyrażania swoich uczuć w sposób, który podnosi motywację u pracowników, a nie powoduje u nich rozdrażnienia.

Coś, co kiedyś było w ogóle nie brane pod uwagę w procesie tworzenia solidnej marki - czyli praktyczna intuicja - dziś staje się jednym z głównych narzędzi nowoczesnego biznesu. Wyodrębnia się metody i techniki stosowania intuicji oraz pokazuje z powodzeniem przykłady jej zastosowania w biznesie.

Klient nasz pan

Już od kilkunastu lat zagadnienia obsługi klienta są przedmiotem badań naukowców. Psychologia behawioralna stworzyła nowe horyzonty dla firm, które chcą poprawić jakość swoich usług, a jednocześnie zrozumieć, co czują klienci w kontakcie z firmą. Ich wrażenia i doświadczane przy tym emocje są brane za najważniejszy czynnik przy ocenie świadczonych usług.

Zdaniem większości badaczy, w prezentowaniu oferty ważna jest potrzeba współgrania między emocjami klienta i pracownika, tzw. „zarażanie się emocjami”. To, w jaki sposób pracownik przedstawi nam usługę (czy będzie się smucił podczas prezentacji, czy będzie uśmiechnięty i przekonujący) przenosi się na nas samych. Kto będzie chciał coś kupić od zdenerwowanego i zestresowanego sprzedawcy?

Naukowcy badający ludzkie zachowania stworzyli najważniejsze pytania odnoszące się do efektywności sprzedaży:

  • Jak klienci postrzegają upływ czasu?
  • Jak reagują na kolejność zdarzeń?
  • W którym momencie obsługi nieprzyjemne wrażenia robią na kupującym najmniejsze wrażenie?
  • W jaki sposób kategoryzują oni swoje wrażenia po zakończonym procesie obsługi?

Wiadomo już, że konsument za najważniejszą część interakcji odbiera koniec zdarzenia, a więc to głównie od tego, jak zakończymy naszą rozmowę z klientem - zależy podjęcie przez niego decyzji. Osoba lepiej zapamięta nieudany finał usługi niż świetny początek (efekt świeżości).

Należy również dawkować dobre wieści na sam koniec, a jak najwcześniej powiedzieć o tych złych. Nikt nie chce przecież pozostać na koniec w złym nastroju. Ale jak należy postępować z nieprzyjemnościami w trakcie trwania interakcji? Powinno się je scalać ze sobą, ponieważ kiedy są rozłożone na etapy, to wydaje się, że trwają dłużej. Odwrotny mechanizm dotyczy oczywiście przyjemności - miłe aspekty należy rozkładać na części, aby wydawało się, że trwają jak najdłużej.

Kolejną złota radą jest fakt, że kupującemu należy dokładnie tłumaczyć omawianą ofertę. Człowiek ma tendencję do domawiania sobie pewnych szczegółów i jeśli pominiemy cokolwiek, to może się okazać, że klient sam sobie coś wydedukuje i stwierdzi, że nasza usługa jest dla niego nieatrakcyjna. Konsument będzie czuł się bardziej usatysfakcjonowany i zadowolony, kiedy zostanie stworzona mu możliwość wyboru i poczuje, że może mieć choćby znikomą kontrolę nad procesem, w którym uczestniczy.

Nie wolno zatem narzucać się i uporczywie trwać przy swoim. Jeśli ktoś stanowczo odmawia usługi nie namawiajmy go, może to bowiem spowodować odrazę do danej firmy, a w przyszłości ten sam konsument odruchowo będzie się odwracał od naszego przedsiębiorstwa. Ale jeśli nie wie, na co się zdecydować, rzetelnie przedstawmy mu jeszcze raz ofertę, nie zasypujmy informacjami, tylko dajmy mu spokojnie podjąć decyzję.

Wszystkie te badania pokazują, że emocjami klientów można i trzeba zarządzać. Okazuje się przy tym, że jest to umiejętność niezbędna w dzisiejszym świecie biznesu. Co jednak dzieje się z samymi pracownikami poddanymi zarządzaniu własnymi emocjami?

Polecamy: Jak radzić sobie z trudnym klientem?

Recepta na wypalenie zawodowe?

W gąszczu wielu pozytywów płynących z trenowania emocji w pracy jeden negatyw ma dość duże znaczenie - jest nim zatracenie własnej osoby w ciągłym kontrolowaniu się. Mimo że jesteśmy kulturowo nauczeni samokontroli, bez której na pewno zostalibyśmy wykluczeni ze społeczeństwa, to uzewnętrznianie własnych emocji jest bardzo ważne oraz stanowi o naszym zdrowiu psychicznym i fizycznym.

Często jednak pracownicy stają w obliczu problemu, kiedy narzuca się im zachowania nieadekwatne do ich natury. Pracodawcy czasem za wszelką cenę oczekują od pracowników emanowania entuzjazmem w kontaktach z klientami. Efekt tego jest taki, że mają wtedy sfrustrowanego pracownika i niezadowolonego klienta.

W czym rzecz? Wyraz twarzy odzwierciedla stan psychiki. Odbywa się to niezależnie od naszej woli. Dlatego tak trudno oszukać otoczenie i udawać, że jest się szczęśliwym, gdy szczęśliwym się nie jest. Ludzie wyczuwają, kiedy ktoś się uśmiecha naturalnie, a kiedy udaje. Ba! Rozpoznają stan emocjonalny nawet po brzmieniu głosu. Kiedy ktoś wykonuje długo pracę wymagającą okazywania pozytywnych uczuć, może pojawić się spostrzeżenie, że przestaje się być już sobą, a stąd już tylko krok do wypalenia zawodowego.

Wszystkie zawody społeczne, związane z kontaktami z ludźmi są bardzo obciążające, chociażby dlatego, że obcy człowiek jest dla nas po prostu nieprzewidywalny. Stąd teoria, że wypalenie zawodowe pojawia się najczęściej u osób wykonujących pracę wymagającą właśnie zarządzania emocjami.

Emocji nie da się nauczyć w sposób książkowy, są one naturalną reakcją organizmu na jakieś zdarzenie. Można pokierować nimi jednak tak, aby stanowiły rozsądne narzędzie w pracy. Posługiwanie się nimi nie powinno polegać na zakładaniu maski obcego człowieka codziennie przez kilka godzin, lecz na umiejętnym i rozsądnym korzystaniu z technik sprawdzonych i zbadanych. Warto jeszcze pamiętać o tym, że w kontakcie z innymi najbardziej cenimy sobie przecież bycie sobą i tego oczekujemy również od współpracownika czy partnera.

www.treco.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
System kaucyjny od 1 października wchodzi w życie, co dla firm oznacza prawdziwą zmianę paradygmatu w obsłudze klientów

Większość Polaków uważa, że system kaucyjny to najlepszy sposób na odzyskiwanie opakowań po napojach – społeczna akceptacja jest ogromna, a oczekiwania klientów rosną. Dla sklepów i producentów to nie tylko obowiązek prawny, ale także nowe wyzwania logistyczne, technologiczne i edukacyjne. Firmy będą musiały nauczyć klientów prostych, ale ważnych zasad – jak prawidłowo zwracać butelki i puszki, by otrzymać kaucję, jak zorganizować punkt zwrotów i jak zintegrować systemy sprzedaży, aby proces był szybki i intuicyjny. To moment, w którym codzienne zakupy przestają być tylko rutyną – stają się gestem odpowiedzialności, a dla firm szansą na budowanie wizerunku nowoczesnego, ekologicznego biznesu, który rozumie potrzeby klientów i dba o środowisko.

Fundacja rodzinna bez napięć - co powinien zawierać dobry statut?

Pomimo że fundacja rodzinna jest w polskim prawie stosunkowo nowym rozwiązaniem, to zdążyła już wzbudzić zainteresowanie przedsiębiorców. Nic dziwnego – pozwala bowiem uporządkować proces sukcesji, ochronić majątek przed rozdrobnieniem i stworzyć ramy współpracy między pokoleniami, przekazując jednocześnie wartości i wizję fundatora jego sukcesorom.

Co trzecia polska firma MŚP boi się upadłości. Winne zatory płatnicze

Choć inflacja wyhamowała, a gospodarka wysyła sygnały poprawy, małe i średnie firmy wciąż zmagają się z poważnymi problemami. Z najnowszego raportu wynika, że niemal 30% z nich obawia się, iż w ciągu dwóch lat może zniknąć z rynku – głównie przez opóźnione płatności od kontrahentów.

System kaucyjny od 1 października zagrożeniem dla MŚP? Rzecznik apeluje do rządu o zmiany

Od 1 października w Polsce ma ruszyć system kaucyjny, jednak przedsiębiorcy alarmują o poważnych problemach organizacyjnych i finansowych. Rzecznik MŚP apeluje do rządu o zmiany, ostrzegając przed chaosem i nierównymi warunkami dla małych sklepów.

REKLAMA

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być 33-40% kobiet [Dyrektywa Women on Board]

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być odpowiednia reprezentacja płci. W związku z tym, że przeważają mężczyźni, nowe przepisy wprowadzają de facto obowiązek zapewnienia 33-40% kobiet ogólnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw. Czy Polskie firmy są na to gotowe? Jak wdrożyć dyrektywę Women on Boards?

Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego?

Wiek średni nie musi oznaczać zawodowego spowolnienia. Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego? Raport ACCA 2025 pokazuje, że doświadczenie, rozwinięta inteligencja emocjonalna i neuroplastyczność mózgu pozwalają po 40. wzmocnić swoją pozycję na rynku pracy.

Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

REKLAMA

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA