Rezygnacja ostatniego członka zarządu po zmianach w KRS od 2019 r.
REKLAMA
REKLAMA
Dotychczas kwestię te regulował art. 202 KSH, który w § 4 wskazuje, że mandat członka zarządu wygasa wskutek min. jego rezygnacji. Do złożenia rezygnacji przez członka zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie. Powyższa kwestia została doprecyzowana w przyjętym przez rząd w dniu 25.09.2018 r. tzw. pakiecie MŚP. W omawianym wcześniej przepisie dodano §6, zgodnie z którym jedyny członek zarządu składa rezygnację wspólnikom, zwołując jednocześnie ich zgromadzenie. Oświadczenie takie ma być elementem zaproszenia na zgromadzenie
i będzie skuteczne następnego dnia po terminie, w którym ma się odbyć. Ministrostwo Przedsiębiorczości i Technologii, czyli twórcy projektu, podkreślają, że rozwiązanie to jest wzorowane na prawie niemieckim i dzięki niemu rozwiązane zostaną wątpliwości, które nie do końca rzeczowo rozstrzygnął Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie. Zmiana ma polegać na tym, aby skuteczność oświadczenia była niezależna od tego, czy walne zgromadzenie faktycznie się odbyło. Według projektodawcy, przyjęty mechanizm ma stanowić gwarancję, że oświadczenie składającego rezygnację członka zarządu dotrze do wszystkich wspólników potencjalnie zainteresowanych wskazaniem kandydatów na nowego członka organu. Proponowana zmiana wywołuje w środowisku prawniczym kontrowersje wokół faktu, że przepis może postawić w trudnej sytuacji niejeden zarząd.
REKLAMA
Polecamy: Przekształcenia spółek. Praktyczne aspekty prawne, podatkowe i rachunkowe
W związku z funkcją jaką pełni, członek zarządu ponosi odpowiedzialność cywilną, karną, a także w pewnych okolicznościach za zobowiązania wobec wierzycieli. Wspólnicy spółki z o.o. mają prawo mu także wydawać wiążące polecenia. W związku z powyższym faktem gdy członek zarządu jest zmuszany do podejmowania działań z którymi się nie zgadza, a za których skutki może ponosić odpowiedzialność, powinien mieć możliwość złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji. Do rezygnacji członka zarządu spółki może także dojść z przyczyn osobistych czy np. w wyniku sytuacji w spółce np. kiedy członkowie zarządu popadają w konflikt z radą nadzorczą albo z właścicielami spółki. O ile uzasadnione jest to, że ostatni rezygnujący członek zarządu powinien podjąć starania, by możliwym było powołanie jego następcy, to zmuszenie go do dalszego pełnienia funkcji wydaje się być niecelowe. Zgromadzenie zwołuje się co najmniej dwa tygodnie przed jego terminem za pomocą listu poleconego lub poprzez e-mail, o ile wspólnik wyraził na to zgodę. Powyższe oznacza, że po proponowanej nowelizacji członek zarządu nie będzie mógł zrezygnować z pełnionej funkcji z dnia na dzień. Warto także dodać, że w sytuacji gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, jest on odpowiedzialny za powstała z tego tytułu szkodę. Takie rozwiązanie chroni obie strony, a jednocześnie nie jest oparte na pewnego rodzaju przymusie. Jednakże, według twórców, to nie wystarczy. Pomimo faktu, że wraz ze zmianami zostanie wprowadzony co najmniej dwutygodniowy okres wypowiedzenia, z którego upływem rezygnacja członka zarządu stanie się skuteczna to należy dodać, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby w umowie spółki wskazać dłuższy termin. W praktyce więc nowa regulacja może skutkować dłuższym niż przepisowe dwa tygodnie zatrzymaniem rezygnującego członka zarządu w spółce.
Zobacz: Spółki
Podkreślenia wymaga także fakt, że proponowane zmiany staną częściowo w sprzeczności z uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 31 marca 2016 r dotyczącą reguł rezygnacji (III CZP 89/15). Uchwała wskazuje komu członek zarządu ma złożyć rezygnację z pełnienia tej funkcji. Kwestia ta została poddana pod rozstrzygnięcie Sądu, z uwagi na fakt, że Kodeks spółek handlowych nie określa, kto reprezentuje spółkę przy składaniu oświadczenia o rezygnacji przez członka zarządu. Zgodnie z powyższą uchwałą nie ma przeszkód, aby jedyny członek zarządu złożył rezygnację dostarczając ją na adres spółki, czyli zgodnie z zasadami tzw. biernej reprezentacji. Warto zaznaczyć dodatkowo, że taki pogląd Sądu Najwyższego znajduje pokrycie w jego stwierdzeniu, że rezygnacja jedynego członka zarządu z funkcji nie może podlegać żadnym ograniczeniom, a takie właśnie zostaną wprowadzone wraz z omawianymi zmianami.
Autor: Daria Kwiatkowska
REKLAMA
REKLAMA