REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Milowy krok w likwidacji szkód komunikacyjnych

Subskrybuj nas na Youtube
Milowy krok w likwidacji szkód komunikacyjnych
Milowy krok w likwidacji szkód komunikacyjnych

REKLAMA

REKLAMA

Długi czas trwania i wysokie koszty procesu likwidacji szkód. Trudne i czasochłonne dochodzenie roszczeń dla poszkodowanych. To główne przesłanki do wprowadzenia systemu bezpośredniej likwidacji szkód komunikacyjnych z OC. Co zmieni się na plus?

Stowarzyszenie dla Rozwoju Ubezpieczeń Komunikacyjnych i Rynku Motoryzacyjnego „ProMotor”, pracuje nad wdrożeniem systemu bezpośredniej likwidacji szkód komunikacyjnych z OC. Głównym założeniem systemu jest likwidacja szkód bezpośrednio przez ubezpieczyciela poszkodowanego, który następnie będzie rozliczał się z ubezpieczycielem sprawcy.

REKLAMA

REKLAMA

Rozwiązanie jest rekomendowane przez Komisję UE jako przyjazne dla ubezpieczonych. Jak informuje ProMotor, z systemu już korzystają kraje unijne, a także niektóre pozaeuropejskie min. w Kanada czy Japonia. Ostatnio taki system został wdrożony w Austrii i Rosji, zaś w Niemczech trwają na ten temat dyskusje. Czy pomysł spotka się z poparciem naszego sektora ubezpieczeniowego?

Jak oceniają go przedstawiciele branży

- Korzyści odczuje cały rynek ubezpieczeniowy. Wprowadzając system skróci się procedura likwidacji szkód, a dzięki uproszczonej procedurze regresowej obniżą się koszty postępowania likwidacyjnego. Usprawni się też obsługa poszkodowanych. Dzięki wdrożeniu systemu możemy liczyć na ograniczenie kosztów po stronie TU (eliminacja części procesów sądowych, kosztów obsługi prawnej), zmniejszenie liczby spraw sądowych, łatwiejszą współpracę i większe zaufanie między TU oraz poprawę wizerunku TU i całego sektora – wylicza Roman Czarnowski, prezes BIK Brokers, gdańskiej spółki brokerskiej specjalizującej się w ubezpieczeniach komunikacyjnych.

Polecamy: Zasady prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu

REKLAMA

Jak radziliśmy sobie z likwidacją szkód do tej pory

Z szacunków wynika, że koszt pojedynczej likwidacji szkody waha się między 250 - 350 zł. Towarzystwa prześcigają się w pomysłach jak obniżyć koszty i uprościć metody likwidacji szkód.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niektóre oferują wypłatę odszkodowania „na telefon” - kierowca podaje rodzaj uszkodzeń i po akceptacji wyceny otrzymuje od towarzystwa pieniądze. Innym sposób to kilka prostych kroków - telefoniczne zgłoszenie szkody, skierowanie samochodu do współpracującego warsztatu, dokonanie wyceny i oględzin oraz przesłanie szczegółów do akceptacji towarzystwa.

Są towarzystwa, które wpłacają pieniądze na specjalną kartę - ubezpieczyciel zasila ją na podstawie wyceny i oględzin rzeczoznawcy przybyłego na miejsce szkody. Klient naprawiając auto w zaprzyjaźnionym warsztacie może liczyć na to, że nie wyda całej otrzymanej kwoty. Z kolei ubezpieczyciel nie ponosi np. kosztów naprawy w autoryzowanych stacjach obsługi, oszczędza też na skomplikowanych procedurach szkodowych, omijając „papierkową robotę”. Obie strony zyskują. A jak z ograniczaniem kosztów związanych ze szkodami komunikacyjnymi radzą sobie firmy obsługujące floty pojazdów?

- Realizowany przez nas model obsługi szkód komunikacyjnych z OC sprawcy w ramach umów ubezpieczenia flotowego - a zwłaszcza część dotycząca kontaktu z zakładem ubezpieczeń - przypomina rozwiązanie proponowane przez Pro Motor. 

Polecamy: Samochód w firmie a ubezpieczenie

Oznacza to, że nawet w przypadku szkody wyrządzonej naszemu klientowi przez sprawcę ubezpieczonego w zakresie OC komunikacyjnego, roszczenie zgłaszane jest z polisy AC klienta, a procedura regresowa realizowana jest bez jego udziału – wyjaśnia Roman Czarnowski z BIK Brokers.

Są różnice

Wiadomo, że AC i OC to dwa różne produkty ubezpieczeniowe – dlatego trudno je porównywać

- Zdarza się, że zgłaszając szkodę z AC, zakres roszczeń jest poważnie ograniczony w porównaniu z przypadkiem, kiedy szkoda zgłaszana jest z polisy OC sprawcy. O ile koszt naprawy pojazdu zostanie wypłacony w ramach odszkodowania z AC, to koszt związany z wynajmem auta zastępczego już niekoniecznie lub w mniejszym zakresie. Sprawę dodatkowo mogą komplikować zastosowane udziały własne w ramach polisy flotowej AC. Oznacza to, że obecnie funkcjonujący model zgłaszania wszystkich szkód z AC tylko częściowo ułatwia nam pracę, a klientowi pozwala otrzymać odszkodowanie w nieznacznie krótszym terminie. Wprowadzenie modelu bezpośredniej likwidacji szkody komunikacyjnej z OC z pewnością przyczyniłoby się do zdecydowanego skrócenia czasu realizacji wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku komunikacyjnego – tłumaczy Roman Czarnowski z BIK Brokers.

Rewolucji nie będzie

Zastanawiając się nad wprowadzeniem systemu bezpośredniej likwidacji szkód nasuwa się pytanie o cenę polis – czy wzrośnie?

- Moim zdaniem wdrożenie systemu nie powinno wpłynąć na cenę polisy ubezpieczenia komunikacyjnego OC, ze względu na to, że reguluje on przepływ dokumentów i rozliczeń między firmami ubezpieczeniowymi. Chociaż można by było pomarzyć, że zakłady ubezpieczeń z racji ograniczenia kosztów postępowań regresowych, obniżyłyby koszt polisy OC – podsumowuje prezes Czarnowski.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA