Czy mikroblogi to szansa na promocję firmy?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Budowanie wizerunku marki oraz działania marketingowe poprzez mikroblogging nie jest już wyłącznie domeną amerykańskich i azjatyckich korporacji. Ze względu na rosnącą liczbę użytkowników mikroblogów oraz stosunkowo dużą moc ich oddziaływania, warto starannie przemyśleć strategię założenia i prowadzenia konta.
O mikroblogach dla początkujących
Mikroblog jest dość szczególnym rodzajem dziennika internetowego. Od innych blogów wyróżnia go możliwość dodania niedługiego wpisu o ograniczonej ilości znaków. Do takiej jednozdaniowej zwykle treści można załączyć zdjęcia czy klipy dźwiękowe lub filmowe. Wiodącą ideą funkcjonowania mikroblogów jest przekazywanie (wszystkim użytkownikom lub grupie wyselekcjonowanych odbiorców) informacji o aktualnie wykonywanych czynnościach, przemyśleniach czy planach. Szybka i prosta interakcja między użytkownikami to jedna z największych zalet mikrobloga.
Najpopularniejszym mikroblogiem jest oczywiście Twitter uruchomiony w czerwcu 2006 roku. Następnie twitteropodobne portale zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu (w Polsce m.in. Blip, Spinacz.pl, Pinger, Flaker).
Opcje dla firm na mikroblogu
Jako system łatwy w obsłudze i darmowe narzędzie biznesowe, mikroblogi przyciągają wiele przedsiębiorstw. Właściwie na tym opiera się ich potęga. Firma powinna tak kierować swoimi działaniami, aby informacja była widoczna dla sporej grupy użytkowników. Dobrze jest na samym początku przystąpić do grup tematycznych związanych z własną działalnością branżową. W ten sposób, oprócz śledzenia cennych informacji o konkurencji oraz jej sposobach funkcjonowania na Twitterze, pozyskuje się nowych klientów oraz potencjalnych partnerów biznesowych. Najważniejsze to znaleźć swój target, aby informacje zamieszczane na mikroblogu nie trafiały w próżnię (celem zwiększenia oglądalności „tweetów”, można wykupić reklamę lub je rozsądnie otagować).
Po wpisaniu w wyszukiwarkę kluczowych słów dla swojej branży i odszukaniu osób o podobnych zainteresowaniach, warto nawiązać z nimi długotrwałe i spójne relacje. Już na tym etapie zaczyna się branding - budowanie wizerunku swojej marki.
Co dalej?
Po zbudowaniu fundamentu pod działania marketingowe można przystąpić do działań właściwych. W dobrym guście jest dzielenie się przydatnymi informacjami z potencjalnym klientem lub partnerem biznesowym. Aby wyrobić sobie opinię pomocnego, doświadczonego „kolegi” z branży lub wiarygodnego, przyjaznego klientom przedsiębiorstwa, warto proponować przydatne rozwiązania osobom, które napotykają na jakieś problemy (wklejając linki do użytecznych artykułów lub filmów na witrynie firmy, można zwiększyć na niej ruch).
Jeśli firma organizuje dni otwarte, pikniki, konferencje, szkolenia, warsztaty czy seminaria, powinna zamieścić informacje, gdzie, kiedy i w jaki sposób można wziąć w nich udział. Opatrzenie takich wiadomości filmikami lub zdjęciami tylko zwiększy atrakcyjność komunikatu.
Należy pamiętać o tym, by nie stosować zbyt nachalnej reklamy. Zamiast wysyłania tekstów reklamowych, lepiej skupić się na dobrych kontaktach z innymi użytkownikami oraz ciągłej interakcji. Oferowanie „followsom” różnych promocji, rabatów czy próbek pomoże zacieśnić z nimi więzi.
Złoto dla odważnych
Wielu uważa, że korzystanie z Twittera i Blipa to marketing dla odważnych. Na tym obszarze kluczem do sukcesu jest po prostu otwartość na krytykę. Owszem, mikroblog daje użytkownikowi opcję usuwania nieprzychylnych komentarzy. Warto jednak zaryzykować, by uczynić z nich atut. Jeśli firma przyjmuje skargi niezadowolonych klientów na otwartym forum, ma szansę odnieść się w taki sposób do wad swoich usług i produktów, aby „wyjść na plus”.
Dzięki uczciwemu przyznaniu się do błędu, zaproponowaniu najlepszych rozwiązań lub zmodyfikowaniu własnej oferty wedle oczekiwań oceniających, firma zyskuje bardzo dużo. Zresztą wiedza na temat własnych niedociągnięć jest dla niej doskonałą motywacją do podjęcia udoskonaleń i usprawnień.
Monitorowanie
Monitorowanie opinii publicznej dzięki Twitterowi czy Blipowi sprzyja każdemu przedsięwzięciu. Mikroblogi są doskonałym obszarem, na którym konsumenci mówiąc o marce i dyskutując na temat usług, produktów oraz wprowadzanych uaktualnień, dają firmie dość zróżnicowany obraz pojmowania marki. Mając do niego dostęp, łatwiej wdrażać zmiany, które zbliżą firmę do ideału.
Przykładowe efektywne działania firm na Twitterze
Pewna firma linii lotniczych, by nawiązać dobre relacje z klientami, udostępnia im swój nieformalny kanał. Dzięki pokazaniu specyfiki firmy „od kuchni” oraz nieformalnym interakcjom ukazującym pracownika jako „swojaka”, klienci mogą nabierać zaufania do oferowanych im usług.
Sprytnie nawiązało więzi z użytkownikami pewne przedsiębiorstwo, które badało opinię nt. usług poprzez sondy. Konkursy z nagrodami również przyciągały zainteresowanych.
Mikroblogi doskonale sprawdzają się w przypadku firm, które mają przeciążoną infolinię. Konsument nie musiałby oczekiwać na rozmowę z konsultantem - wystarczy, jeśli zalogowawszy się na serwisie przeczyta stosowne informacje na profilu firmy lub zada nowe pytanie. Taki system sprawdza się tylko wtedy, gdy mikroblog jest regularnie uaktualniany i profesjonalnie obsługiwany.
Twitter czy Blip?
Twitter jest najpopularniejszym mikroblogiem w skali międzynarodowej, zaś Blip pośród polskich internautów. Który ma wybrać polska firma?
Twitter jest serwisem anglojęzycznym, co może znacznie utrudnić dotarcie do niektórych grup odbiorców. Jeśli nakreślony przez firmę target to klienci zagraniczni i międzynarodowe przedsiębiorstwa, korporacje, instytucje czy stowarzyszenia, bez wahania powinna ona wybrać Twitter. Blip jako jego polski odpowiednik jest niemal tak samo profesjonalny i zrzesza coraz większą liczbę ludzi. Usługi świadczone na terenie Polski polskim konsumentom mogą być efektywnie wypromowane przy pomocy Blipa.
Przyszłość mikrobloggingu
Zdania co do przyszłości tego typu e-promocji są podzielone. Część zainteresowanych uważa, że okres świetności mikroblogi mają już za sobą, zaś wszelkie działania marketingowe ze względu na zbyt długi proces trwania określane są jako strata czasu. Niektórzy widzą w Twitterze i Blipie przyszłość marketingową nowoczesnych, otwartych na klienta firm.
Ze względu na to, że są to portale bezpłatne, firma poza czasem nic nie traci. Należy jedynie dobrze zorientować się w specyfice tego typu serwisów, aby nie szkodzić marce, a wywindować jej popularność w sieci, a następnie zwiększyć zyski na rynku.
REKLAMA
REKLAMA