Skutki podpisywania dokumentów w czasie zwolnienia lekarskiego
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Przedsiębiorca, który korzysta ze zwolnienia lekarskiego stwierdzającego jego niezdolność do pracy, nie może w tym czasie wykonywać żadnej pracy zarobkowej. Grozi mu utrata prawa do zasiłku chorobowego. Ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia (art. 17 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa). Przy czym przez pojęcie pracy zarobkowej należy rozumieć wszelką pracę mającą przynieść zarobek (dochód) bez względu na wymiar czasu tej pracy i jej charakter. Tak też wypowiadał się Sąd Najwyższy, który w wyroku z 5 kwietnia 2005 r. stwierdził, że „pracą zarobkową, której wykonywanie w okresie orzeczonej niezdolności do pracy powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego (...) jest każda aktywność ludzka zmierzająca do osiągnięcia zarobku, w tym pozarolnicza działalność gospodarcza, choćby nawet polegająca na czynnościach nieobciążających w istotny sposób organizmu przedsiębiorcy i zarazem pracownika pozostającego na zwolnieniu lekarskim” (I UK 370/04, OSNP 2005/ 21/342).
REKLAMA
Przy czym o zakwalifikowaniu wykonywania określonych czynności jako „pracy” nie decyduje charakter stosunku prawnego, na podstawie którego są one wykonywane, ale rodzaj tych czynności. Mogą więc to być czynności wykonywane również na podstawie różnych stosunków prawnych o charakterze cywilnoprawnym, a także w ramach prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Bez znaczenia jest przy tym, w którym dniu zostanie stwierdzone wykonywanie pracy, a więc czy będzie to na początku okresu objętego zwolnieniem lekarskim czy np. w przedostatnim dniu tego okresu. Zawsze bowiem utrata zasiłku chorobowego obejmuje cały okres objęty zwolnieniem lekarskim. Bez znaczenia jest także to, czy praca była wykonywana przez kilka dni czy też przez godzinę lub kilkanaście minut. Nie mają także znaczenia okoliczności wskazujące, że przedsiębiorca w tym czasie był faktycznie chory i zasadnie otrzymał zwolnienie lekarskie.
REKLAMA
W razie stwierdzenia w trakcie kontroli, że osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego wykonuje pracę lub wykorzystuje zwolnienie niezgodnie z jego celem, pracownicy ZUS sporządzają protokół, w którym podają, na czym polegało nieprawidłowe wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego. Protokół ten powinien być przedłożony osobie kontrolowanej w celu wniesienia przez nią uwag. Następnie ZUS wydaje decyzję, w której pozbawia przedsiębiorcę zasiłku chorobowego za cały okres objęty zaświadczeniem lekarskim. Od decyzji ZUS pozbawiającej prawa do zasiłku chorobowego przedsiębiorca może w ciągu miesiąca złożyć odwołanie do właściwego sądu. Sąd rozpoznaje sprawy w trybie procesu, w którym przedsiębiorca oraz ZUS mają pozycje równorzędnych stron. Przedsiębiorca może więc przed sądem dowodzić, że faktycznie w czasie zwolnienia lekarskiego nie wykonywał żadnej pracy zarobkowej.
W praktyce nierzadko stwierdza się, że osoba prowadząca działalność gospodarczą w czasie korzystania ze zwolnienia nadal podpisywała dokumenty związane z działalnością swojej firmy. Powstają wówczas spory, czy może być to zakwalifikowane jako wykonywanie pracy zarobkowej, skutkujące utratą zasiłku chorobowego. Innymi słowy, czy samo podpisywanie dokumentów stanowi pracę zarobkową. Orzecznictwo sądów nie jest w tym zakresie jednolite. Także stanowisko Sądu Najwyższego było zmienne, choć obecnie dominuje w nim pogląd, iż wykonywanie formalnoprawnych czynności, do jakich jest zobowiązany ubezpieczony jako pracodawca, czy podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych nie powodują utraty prawa do zasiłku chorobowego (wyroki SN z: 7 października 2003 r., II UK 76/03, OSNP 2004/12/247 i 17 stycznia 2002 r., II UKN 710/00, OSNP 2003/ 20/498). Podobnie wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 6 maja 2009 r., stwierdzając, że „przy stosowaniu art. 17 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. należy odróżnić «pracę zarobkową» wykonywaną w ramach działalności gospodarczej przez osobę jednoosobowo prowadzącą tę działalność, od czynności formalnoprawnych, do jakich jest zobowiązana jako pracodawca. Trudno bowiem zgodzić się ze stanowiskiem, że w okresie korzystania ze zwolnienia lekarskiego dokonanie wszelkich czynności, jakich wymaga prowadzenie działalności gospodarczej, powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego” (II UK 359/08, niepubl.).
Przykład
Adam Z. prowadzi firmę transportową. Z powodu ciężkiej choroby uzyskał zwolnienie lekarskie na okres 1 miesiąca. W czasie korzystania ze zwolnienia lekarskiego przebywał w domu, dojeżdżając na zabiegi rehabilitacyjne do ośrodka zdrowia. Podczas przejazdu do domu otrzymał telefon z firmy, aby przyjechał i podpisał przygotowane przez księgową przelewy wynagrodzeń dla swoich pracowników oraz deklaracje podatkowe. Adam Z. udał się do firmy i w gabinecie księgowej podpisał te przelewy i deklaracje. W tym momencie zastali go tam pracownicy ZUS, którzy uznali, że wykonuje on pracę zarobkową i spisali protokół. Po kilku dniach ZUS wydał decyzję, w której pozbawił Adama Z. zasiłku chorobowego za cały okres zwolnienia lekarskiego. Od decyzji tej Adam Z. złożył odwołanie do sądu. Sąd, po przesłuchaniu świadków, uwzględnił jego odwołanie, uznając, że w czasie zwolnienia lekarskiego nie wykonywał on pracy zarobkowej.
A zatem wykonywanie przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w okresie orzeczonej niezdolności do pracy czynności formalnoprawnych związanych z posiadanym przez nią statusem pracodawcy nie może powodować utraty prawa do zasiłku chorobowego. Podobnie wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 5 czerwca 2008 r., podnosząc, że „samo podpisywanie faktur i innych dokumentów niezbędnych do prowadzenia działalności w sytuacji, gdy nie ma możliwości jej zawieszenia w okresie pobierania zasiłku, można uznać za działalność, która nie ma zarobkowego charakteru” (III UK 11/08, OSNP 2009/21-22/292).
Ryszard Sadlik
sędzia Sądu Okręgowego w Kielcach
REKLAMA
REKLAMA