Od dotacji na założenie firmy trzeba zapłacić podatek
REKLAMA
REKLAMA
Przykra niespodzianka czeka osoby, które chcą skorzystać z funduszy unijnych na założenie własnej działalności gospodarczej. Gazeta Prawna dotarła do pisma Ministerstwa Rozwoju Regionalnego (MRR) skierowanego do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi, z którego wynika, że od unijnego grantu trzeba będzie odprowadzić podatek dochodowy. To zaskakująca sytuacja, bo dotacje z funduszy unijnych są z zasady zwolnione z podatków.
W opinii instytucji zarządzającej programem Kapitał Ludzki środki przekazane uczestnikom projektu na rozwój przedsiębiorczości lub wsparcie pomostowe w ramach Działania 6.2 w programie Kapitał Ludzki nie podlegają zwolnieniu przedmiotowemu określonemu (...) w ustawie z 29 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych - czytamy w piśmie MRR wysłanym pod koniec sierpnia do łódzkiego urzędu pracy.
- Choć to opinia resortu rozwoju, to jest dla nas wiążąca - mówi Ewa Fijałkowska, kierownik Wydziału Obsługi EFS w łódzkim urzędzie pracy.
Tłumaczy, że urząd zainteresował się sprawą po pytaniach ze strony przyszłych beneficjentów pomocy unijnej, którzy są zainteresowani uzyskaniem wsparcia na założenie własnej firmy.
40 tys. zł na firmę
W ramach Działania 6.2 w programie Kapitał Ludzki będzie można dostać do 40 tys. zł na uruchomienie działalności gospodarczej. Dodatkowo początkujący przedsiębiorcy mogą liczyć na szkolenia z prowadzenia własnej firmy, dostęp do np. usług księgowych czy też wsparcie pomostowe, które będzie wypłacane przez 6-12 miesięcy. Można je przeznaczyć np. na opłacenie ZUS. Nie należy się dziwić, że ten rodzaj dotacji cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.
- 95 proc. studentów, którzy chcą skorzystać z unijnych dotacji, pyta właśnie o możliwości, jakie daje Działanie 6.2 w programie Kapitał Ludzki - mówi GP Rafał Wojszko, ekspert ds. funduszy unijnych w akademickich inkubatorach przedsiębiorczości.
Z szacunków MRR wynika, że unijnym wsparciem na założenie własnej firmy może zostać objętych nawet 100 tys. osób. W latach 2008-2015 na ten cel ma zostać wydane ok. 1,4 mld zł. W większości województw ruszyły już konkursy, które mają wyłonić tzw. operatorów, czyli podmioty (uczelnie wyższe, agencje rozwoju itp.), które przygotują pakiet usług dla przyszłych przedsiębiorców. I to właśnie one będą im wypłacać granty inwestycyjne. Jesienią uruchomią pierwsze nabory dla chętnych na założenie własnej firmy.
Paweł Chorąży, dyrektor departamentu zarządzania Europejskim Funduszem Społecznym, wyjaśnia, że taki system dystrybucji dotacji powoduje, że będą one opodatkowane.
- W tym przypadku nie działa zwolnienie z obowiązku zapłaty podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 129 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - mówi dyrektor.
Zgodnie z tym punktem z podatku dochodowego są zwolnione dotacje w rozumieniu przepisów o finansach publicznych, otrzymane z budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Ten przepis pozwala uniknąć opodatkowania - jak się okazuje - prawie wszystkich dotacji unijnych.
Pieniądze od pośrednika
Jak podkreśla Paweł Chorąży, unijną dotacją w rozumieniu tego przepisu jest wsparcie, które trafia do pośredników. Nie są nią już granty wypłacane początkującym przedsiębiorcom. Tłumaczy, że takie rozwiązanie jest dla nich bardziej korzystne. Gdyby byli beneficjentami unijnej pomocy, mogliby wydać na twarde inwestycje (np. na zakup sprzętu) - zgodnie z zasadami kwalifikacji wydatków w programie Kapitał Ludzki - do 10 proc. grantu inwestycyjnego, czyli maksymalnie 4 tys. zł.
Dodatkowo także dotacje na założenie własnej firmy nie będą zwolnione na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 46 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Mówi on, że zwolnienie podatkowe obejmuje dochody pochodzące od rządów państw obcych, organizacji międzynarodowych lub międzynarodowych instytucji finansowych ze środków bezzwrotnej pomocy, jeśli podatnik bezpośrednio realizuje cel programu, w ramach którego ta pomoc jest wypłacana.
W tym przypadku na przeszkodzie stoi stanowisko Ministerstwa Finansów (MF), które uznaje, że dotacje z programów operacyjnych są w rzeczywistości wypłacane ze źródeł krajowych. Ma ono swoje odzwierciedlenie w interpretacjach służb podatkowych.
Beneficjent otrzymuje od instytucji wdrażającej środki na realizację swojego projektu z krajowych funduszy publicznych. Po udokumentowaniu przez niego wydatkowania tych środków możliwe jest wnioskowanie do Komisji Europejskiej przez odpowiednie instytucje o zwrot wydatkowanych kwot. Zwrócone środki zasilają źródło finansowania krajowego - czytamy w interpretacji dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z marca 2007 r.
Sam resort finansów nie ustosunkował się do naszych pytań dotyczących kwestii opodatkowania grantów na założenie własnej firmy w ramach Działania 6.2 w programie Kapitał Ludzki.
Przepisy sprzed akcesji
Eksperci zwracają uwagę, że zwolnienie z podatku na podstawie pkt 46 zostało wpisane do ustawy przed akcesją Polski do Unii Europejskiej. Jego celem miało być zwolnienie z podatku pomocy z programów przedakcesyjnych. Wówczas dotacje były wypłacane przez Komisję Europejską. Po 1 maja 2004 r., kiedy Polska zaczęła korzystać z unijnych funduszy strukturalnych, które są prefinansowane ze środków krajowych, stał się on archaiczny.
Kłopoty z finansowanymi ze środków unijnych dotacjami na założenie własnej firmy wystąpiły po wejściu Polski do UE. Około 2 tys. bezrobotnych, którzy wzięli dotacje z Funduszu Pracy (współfinansowane z funduszy unijnych), dowiedziało się po wydaniu pieniędzy, że muszą z własnej kieszeni zapłacić podatek. W niektórych przypadkach groziło to nawet upadkiem świeżo założonej firmy. Wyjściem z sytuacji było wydanie przez resort finansów rozporządzeń o zaniechaniu poboru podatku, a później nowelizacja ustawy o PIT. Niestety, zniosła ona pobór podatku tylko w przypadku grantów na założenie własnej firmy pochodzących z Funduszu Pracy.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ma nadzieję, że podobnie resort finansów postąpi w przypadku grantów z Działania 6.2 w programie Kapitał Ludzki. Według Pawła Chorążego w maju resort wystąpił do MF o wydanie rozporządzenia o zaniechaniu poboru podatku za 2008 rok oraz o wprowadzenie odpowiedniej zmiany do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
- Chcieliśmy, by sytuacja była jasna, aby móc dać przyszłym przedsiębiorcom czytelny sygnał, że od grantów na założenie własnej firmy nie będzie pobierany podatek. Niestety, do tej pory nie dostaliśmy z MF żadnej odpowiedzi - mówi Paweł Chorąży.
- Pod koniec tego tygodnia lub na początku następnego będziemy rozmawiać o tej sprawie z Ministerstwem Finansów - zapowiada Jarosław Pawłowski, wiceminister rozwoju regionalnego.
Nieoczekiwanie w sukurs MRR przyszedł na początku lipca Naczelny Sąd Administracyjny. W swoim wyroku z 31 lipca 2008 r. (sygn. II FSK 698/07) zakwestionował dotychczasową praktykę stosowania przez fiskusa zwolnienia podatkowego w ramach art. 21 ust. 1 pkt 46 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Sąd przyznał rację podatnikowi, twierdząc, że nie ma znaczenia, do jakiego podmiotu skierowano pomoc unijną, bo środki UE są przedmiotem ochrony. To zaś oznacza, że w tej sprawie podatnik nie musi uiścić podatku.
To niejedyne wyroki sądów w sprawie zwolnienia dotacji unijnych z podatku. W czerwcu 2007 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. I SA/Kr 1555/06) orzekł, że nie ma znaczenia, czy unijne wsparcie jest wypłacane przez bezpośrednią instytucję UE czy za pośrednictwem polskich urzędów, nawet biorąc pod uwagę prefinansowanie.
- Liczę, że resort finansów szybko wyjaśni tę kwestię. Na etapie planowania działalności własnej firmy przedsiębiorcy powinni mieć pewność, czy muszą zapłacić podatek i wówczas zamiast maksymalnie 40 tys. zł na inwestycje będą mieli maksymalnie 32 tys. zł, czy też są z niego zwolnieni - podkreśla Ewa Fijałkowska.
Zdaniem Rafała Wojszko, eksperta akademickich inkubatorów przedsiębiorczości, gdyby okazało się, że dotacja na założenie firmy jest ostatecznie opodatkowana, to wiele osób zrezygnowałoby z jej wykorzystania.
Urzędnicy nic nie wiedzą
Sytuacja wymaga szybkich decyzji, bo na razie panuje powszechne przekonanie, że granty na założenie własnej firmy są zwolnione z podatku. Dotyczy to nie tylko przyszłych przedsiębiorców, ale także urzędników. Tak wynika z sondy przeprowadzonej przez GP wśród urzędów przeprowadzających konkursy na dotacje w Działaniu 6.2.
- Nie dotarły do nas informacje o tym, by granty dla przedsiębiorców były opodatkowane. Byłoby to dość dziwne - mówi Adam Górski z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu.
Przedsiębiorcy, którzy dostali wsparcie w ramach Działania 6.2, nie będą musieli od niego uiścić podatku - odpowiedział nam krakowski Wojewódzki Urząd Pracy.
Pieniądze z UE na założenie firmy dostępne w 2008 r.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
REKLAMA
Mariusz Gawrychowski
REKLAMA
REKLAMA