Sierakowski: Od grudnia zmienią się procedury restrukturyzacyjne
REKLAMA
REKLAMA
Wioleta Matela-Marszałek, Infor.pl: Na czym polega uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne?
REKLAMA
Bartosz Sierakowski, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny w Kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy: Zacznijmy od uporządkowania pojęć. Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne to procedura czasowa, wprowadzona jako odpowiedź na skutki ekonomiczne pandemii COVID-19. Procedura ta znika z naszego sytemu prawnego z dniem 1 grudnia 2021 r., dlatego posługiwanie się pojęciem „uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne” od tej daty już nie będzie prawidłowe. To co wejdzie w życie 1 grudnia, to znowelizowane przepisy o „postępowaniu o zatwierdzenie układu”, które czerpie wiele rozwiązań ze sprawdzonej regulacji covidowej, czyli właśnie z uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego. Postępowanie to będzie wszczynane i prowadzone wyłącznie elektronicznie, tj. w systemie teleinformatycznym do obsługi postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych (Krajowy Rejestr Zadłużonych). Prowadzenie postępowania w tradycyjnej papierowej formie będzie niedopuszczalne.
Czym zatem skrócie ma charakteryzować się postępowanie o zatwierdzenie układu?
Jest to jedna z czterech dostępnych w Polsce procedur restrukturyzacyjnych. Jej istota polega na tym, że dłużnik niewypłacalny lub zagrożony niewypłacalnością może dogadać się ze swoimi wierzycielami poza sądem. To dogadanie się polega na przyjęciu układu, mocą którego dochodzi do restrukturyzacji zobowiązań. Układ jest przyjmowany w drodze głosowania przez wierzycieli nad przedstawionymi przez dłużnika propozycjami restrukturyzacji długów. Warto dodać, że głosowanie odbywa się we wspomnianym systemie teleinformatycznym KRZ. To tam będą „czekały” na wierzycieli elektroniczne karty do głosowania. By układ mógł być uznany za przyjęty, na „tak” musi opowiedzieć się większość głosujących wierzycieli, a przy tym większość ta musi reprezentować co najmniej 2/3 ogólnej sumy długów. Jak już głosy zostaną pozbierane, wtedy składamy wniosek do sądu o zatwierdzenie układu, także w wersji elektronicznej na platformie KRZ. Dopiero prawomocne postanowienie sądu o zatwierdzeniu przegłosowanego układu będzie równoznaczne z udaną restrukturyzacją
Co zmieni się na początku grudnia 2021 r.?
Postępowanie o zatwierdzenie układu gości w naszym systemie prawnym już od 1 stycznia 2016 roku, ale było mało popularne, wręcz martwe, ponieważ na etapie zbierania przez dłużnika głosów nad układem nie dawało żadnych gwarancji ochrony przed egzekucją czy przed wypowiedzeniem umów. To się zmienia i od 1 grudnia dłużnik będzie mógł skorzystać także z tzw. parasola przeciwegzekucyjnego na etapie dogadywania się ze swoimi wierzycielami, a więc jest to rozwiązanie na wzór sprawdzonej w ostatnich miesiącach covidowej uproszczonej restrukturyzacji. Ochronę zyskuje się z momentem obwieszczenia w Krajowym Rejestrze Zadłużonych o ustaleniu dnia układowego i trwa ona aż do momentu rozpoznania przez sąd wniosku o zatwierdzenie układu. O obwieszczeniu o ustaleniu dnia układowego nie decyduje sam dłużnik, lecz nadzorca układu, czyli doradca restrukturyzacyjny pod którego kontrolą dłużnik wszczyna i prowadzi proces restrukturyzacji.
Kto będzie mógł skorzystać w nowych rozwiązań?
Z nowych rozwiązań może skorzystać każdy przedsiębiorca, bez względu na formę prowadzonej działalności i branżę, w której działa. Z tej procedury skorzystać też mogą spółki kapitałowe, nawet jeśli działalności gospodarczej nie prowadzą. Warunkiem wejścia w tego rodzaju restrukturyzację jest kryzys ekonomiczny w przedsiębiorstwie. Kryzys ten w ujęciu prawnym oznacza niewypłacalność lub stan zagrożenia niewypłacalnością. W pewnym więc uproszczeniu przyjąć można, że każdy, kto utracił płynność finansową lub w niedługim czasie ją utraci, może udać się do doradcy restrukturyzacyjnego po pomoc w przeprowadzeniu procesu restrukturyzacji. Taki doradca restrukturyzacyjny, po zawarciu umowy z dłużnikiem, staje się nadzorcą układu, czyli swoistym łącznikiem pomiędzy interesami dłużnika (zainteresowanego ratowaniem biznesu i redukcją długów) a interesami wierzycieli (zazwyczaj także zainteresowanych ocaleniem dłużnika, ale i odzyskaniem swoich należności na jak najwyższym poziomie). Rolą nadzorcy układu, poza czuwaniem na formalną prawidłowością przebiegu procesu restrukturyzacji, jest także ocena propozycji układowych pod kątem ich zgodności z prawem i wykonalności.
Jakie są plusy tych zmian, a jakie minusy dla przedsiębiorców?
REKLAMA
Z perspektywy przedsiębiorców-dłużników, plusem na pewno jest powszechna dostępność procedury i możliwość skorzystania z ochrony przed egzekucjami już z chwilą obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego. Ochrona ta daje dłużnikom względny spokój przez kilka miesięcy, po to by czas ten spożytkować na osiągnięcie układu z wierzycielami. Trzeba jednak pamiętać, że samo wszczęcie postępowania nie jest panaceum na kryzys niewypłacalności. Przedsiębiorca musi mieć w głowie plan naprawy, w tym pomysł na to, jak w kolejnych miesiącach i latach zamierza pozyskać środki na spłatę wierzycieli. O realności tego pomysłu, zwanego planem restrukturyzacyjnym, przedsiębiorca musi przekonać swoich wierzycieli oraz sąd restrukturyzacyjny.
Z perspektywy przedsiębiorców-wierzycieli, wspomniana wyżej powszechność procedury może być pułapką, zwłaszcza ze strony nielojalnych dłużników, którzy mogą wszczynać postępowanie o zatwierdzenie układu nie w celu zawarcia układu, lecz po to, by zyskać kilka miesięcy ochrony przed egzekucją. Pewną zaporą dla takich dłużników jest jednak zasada, zgodnie z którą z parasola przeciwegzekucyjnego skorzystać można raz na dziesięć lat. Ponadto, wierzyciele zyskują to, że w toku całego procesu restrukturyzacji dłużnik jest ograniczany w zarządzie – nie może samodzielnie dokonywać czynności przekraczających zwykły zarząd bez zgody nadzorcy układu.
Można więc ostrożnie postawić tezę, że na linii dłużnik-wierzyciel panuje względny balans, podporządkowany zasadzie „win-win”.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.