Czy pracodawca musi godzić się na dodatkowe nieformalne przerwy pracowników "na papierosa"
REKLAMA
REKLAMA
RADA
REKLAMA
Pracownicy palący nie mogą sobie robić dodatkowych przerw „na papierosa” poza przerwami przysługującymi wszystkim zatrudnionym osobom. Takie zachowanie stanowi wykroczenie przeciwko dyscyplinie pracy i może być podstawą do nałożenia na pracownika kary porządkowej lub do wypowiedzenia umowy.
UZASADNIENIE
Palący pracownicy nie mają w związku ze swoim nałogiem jakichkolwiek dodatkowych uprawnień w porównaniu z niepalącymi osobami. Pracodawca jest zobowiązany na podstawie przepisów dotyczących bhp do zorganizowania w zakładzie pracy palarni, ale wychodzenie „na papierosa” poza ustalonymi przerwami (przerwa śniadaniowa, przerwy dla pracowników pracujących przy monitorach ekranowych, dodatkowe przerwy dla pracowników niepełnosprawnych itp.) jest łamaniem dyscypliny pracy.
Ponadto pracownicy niepalący mogą mieć słuszne pretensje, że w rzeczywistości są pokrzywdzeni, gdyż realnie dłużej wykonują pracę od osób palących.
REKLAMA
W związku z tym, że wychodzenie „na papierosa” jest czasem nieprzepracowanym, który nie wynika np. z obiektywnej sytuacji niezapewnienia pracownikom pracy przez pracodawcę, czas takich samowolnych przerw jest czasem niepłatnym. Poza ewentualnymi sankcjami dyscyplinarnymi pracodawca może pozbawić te osoby prawa do wynagrodzenia za ten czas, gdyż wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, zaś za czas niewykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią.
Pracodawca powinien uregulować przedstawiony problem chociażby w formie informacji przekazanej pracownikom, w której wskaże, że niedopuszczalne jest opuszczanie stanowiska pracy bez uzasadnienia poza czasem przerw przewidzianych prawem pracy lub wewnątrzzakładowymi przepisami, z zaznaczeniem, że dotyczy to również „przerw na papierosa”. Nie chodzi w tym przypadku o wprowadzenie całkowitego zakazu palenia, ale podkreślenie obowiązku przestrzegania przez pracowników dyscypliny pracy.
WAŻNE!
Palenie powinno odbywać się nie tylko w miejscach wyznaczonych, ale także w czasie nieprzeznaczonym na pracę.
Przepisy umożliwiają pracodawcy wprowadzenie - poza przerwami ustanowionymi w przepisach, które jednak z reguły są wliczane do czasu pracy - jednej przerwy w pracy niezaliczanej do czasu pracy w wymiarze nieprzekraczającym 60 minut, która jest przeznaczona na spożycie posiłku lub załatwienie spraw osobistych. Za czas tej przerwy pracownikom nie przysługuje żadne wynagrodzenie. Pracodawca może wprowadzić tylko jedną taką przerwę w danej dobie pracowniczej (pracodawca nie może więc np. wprowadzić 4 przerw po 15 minut). Może ona nie rozwiązać problemu robienia przerw na palenie, ale jej wprowadzenie zwiększy liczbę przerw w pracy, co będzie pewnym ułatwieniem dla pracowników palących papierosy. Przerwa ta może trwać maksymalnie 60 minut, więc może być ustalona także w wymiarze krótszym, np. 10 minut.
Pracodawca nie może jednostronnie narzucić pracownikom innych przerw niezaliczanych do czasu pracy i nieopłacanych.
• art. 80, art. 108 § 1, art. 128 § 1, art. 141 Kodeksu pracy,
• § 40-42 załącznika nr 3 do rozporządzenia z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU z 2003 r. nr 169, poz. 1650 ze zm.).
Marek Rotkiewicz
specjalista ds. zatrudnienia
REKLAMA
REKLAMA