Kiedy nowa firma nie musi płacić zaliczek
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Obowiązujące przepisy o podatku dochodowym od osób fizycznych przewidują obecnie cztery formy odprowadzania zaliczek na podatek. Pierwsze dwie uzależniają ich wysokość od osiąganego dochodu i polegają na wpłaceniu miesięcznej lub kwartalnej kwoty zaliczki na podatek. Trzecia pozwala na określenie zryczałtowanej kwoty zaliczki miesięcznej, których suma jest następnie rozliczana w zeznaniu rocznym i odpowiednio różnica pomiędzy zaliczkami zapłaconymi a należnymi od faktycznie uzyskanego dochodu jest dopłacana lub zwracana podatnikowi. Czwarta forma to tzw. kredyt podatkowy, o który pyta podatnik, polegający na nieodprowadzaniu zaliczek na podatek przez okres roku, a następnie ich zapłacie w kolejnych latach podatkowych.
REKLAMA
REKLAMA
Z kredytu podatkowego skorzystać mogą przedsiębiorcy, którzy po raz pierwszy rozpoczynają działalność gospodarczą (art. 43 ust. 7a ustawy o PIT). Przez to pojęcie ustawodawca rozumie nieprowadzenie działalności przez okres trzech poprzednich lat samodzielnie lub jako wspólnik spółek nieposiadających osobowości prawnej, a także gdy działalności takiej nie prowadził w tym okresie współmałżonek, z którym podatnik miał zawartą wspólność majątkową. Z kredytu podatkowego podatnik będzie mógł skorzystać w roku kolejnym lub dwa lata po tym, jak rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej.
Dodatkowo ustawodawca wprowadza cztery warunki, które podatnik zamierzający skorzystać z kredytu podatkowego musi spełnić łącznie (art. 43 ust. 7c ustawy o PIT). Pierwszy dotyczy średniego miesięcznego przychodu w roku poprzedzającym okres skorzystania z kredytu, który nie może być niższy niż równowartość 1000 euro. Ponadto podatnik od dnia rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej do 1 stycznia roku podatkowego, w którym rozpoczyna korzystanie z kredytu, musi mieć status małego przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów o działalności gospodarczej, a w roku poprzedzającym powinien zatrudniać co najmniej 5 pracowników na umowę o pracę w przeliczeniu na pełne etaty. Ponadto podatnik nie może korzystać w prowadzonej działalności z otrzymanych nieodpłatnie środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, a także innych składników majątku pochodzących z likwidacji działalności gospodarczej o wartości przekraczającej równowartość 10 tys. euro udostępnionych przez osoby najbliższe, zaliczone do I i II grupy podatkowej w rozumieniu przepisów o podatku od spadków i darowizn, jeżeli w oparciu o te aktywa prowadziły one uprzednio działalność gospodarczą.
Jeżeli podatnik spełnia powyższe warunki i rozlicza się według skali progresywnej, składa do 31 stycznia roku podatkowego, w którym chce skorzystać z kredytu, oświadczenie o wyborze takiej formy rozliczania zaliczek do właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Brak zapłaty zaliczek przez okres jednego roku nie oznacza jednak, że podatnik zwolniony jest z obowiązku zapłaty podatku. Kwotę tą należy wpłacić w pięciu kolejnych latach w wysokości 20 proc. jej wartości. Stąd też rozwiązanie to określa się mianem kredytu podatkowego, a nie zwolnienia z zapłaty zaliczek (podatku). Jednocześnie ustawodawca wprowadza w art. 43 ust. 7g ustawy o PIT szeroki zakres przesłanek, które pozbawiają podatnika możliwości skorzystania z kredytu podatkowego, co w połączeniu z rygorystycznymi warunkami do nabycia tego uprawnienia prowadzi do niezwykle rzadkiego wykorzystywania tego rozwiązania w praktyce.
KRZYSZTOF BIERNACKI
doktor, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu
(MGM)
REKLAMA
REKLAMA