Jaka motywacja do pracy odstrasza pracodawców?
REKLAMA
REKLAMA
Bezpowrotnie minęły już czasy, gdy od chwili ukończenia szkoły aż do osiągnięcia wieku emerytalnego pracowało się w jednej firmie. Dzisiejszy rynek bezustannie weryfikuje potrzeby pracodawców i pracowników.
REKLAMA
Analiza motywów
W nowych, szybko rozwijających się branżach zmiana miejsca pracy nie wydaje się być dziwną decyzją, natomiast nim ja podejmiemy warto przeanalizować wszystkie czynniki, które mnie do tego skłaniają - czy chodzi mi tylko o lepsze pieniądze, czy zmieniam miejsce pracy, bo wyczerpały się dla mnie możliwości dalszego rozwoju, czy zmieniam ją z przyczyn ambicjonalnych, bo np. mam dość szefa, nie dano mi awansu, którego oczekiwałem lub nie dano podwyżki.
Właśnie o takie powody na pewno zostaniemy zapytani na rozmowie kwalifikacyjnej; wśród nich są też takie motywy, które już nawet na pierwszej rozmowie zamiast zachęcić mogą odstraszyć potencjalnego pracodawcę.
Porównaj: Gdy pracownik wyznaje inne wartości niż organizacja?
Motywacja finansowa
REKLAMA
Po pierwsze, motywacja wyłącznie finansowa. Przyszły pracodawca rozmawiając z takim kandydatem ma przekonanie, że powodem, dla którego kandydat oferuje firmie swoje usługi jest wyłącznie przymus ekonomiczny – pieniądze mogą być czynnikiem, który przyciągają do organizacji, ale w dłuższej perspektywie nie wpływają na zwiększenie motywacji i zaangażowania.
Pracodawca musiałby podjąć spore ryzyko licząc się z faktem, ze pojawienie się ciekawszej oferty na tak konkurencyjnym rynku pracy może spowodować szybki „odpływ” dopiero, co pozyskanego pracownika.
Wygórowana ambicja
Po drugie brak satysfakcji połączony z chęcią szybkiego awansu. Brak możliwości rozwoju w obecnej firmie może wpływać dwojako na nasz obraz u przyszłego pracodawcy – zależy to oczywiście od spójności naszej kariery zawodowej. Wygórowana ambicja i wysokie aspiracje mogą powodować szybkie znudzenie na proponowanym stanowisku.
Zbyt częste zmiany pracy zdecydowanie niekorzystnie wpływają na wizerunek naszej osoby. Warto, więc by nasze aspiracje były realne a osiągnięcia zawodowe spójne, dowodzące naszej wytrwałości w systematycznym i wytrwałym dążeniu do wyznaczonego celu.
Zła atmosfera
Po trzecie, konflikt z obecnym szefem i zła atmosfera pracy. Choć może to być rzeczywiście silny motywator do poszukiwania zmian nie należy z pewnością wylewać swoich żali przed nowym pracodawcą. Może to skłaniać do przypuszczeń, ze mamy problemy z przystosowaniem do relacji panujących w firmie oraz powodować przyczepienie nam etykiety malkontenta, który w pracy może powodować wyłącznie konflikty.
Nowe wyzwania i zagrożenia
Rezygnacja z bezpieczeństwa nieciekawej, ale stabilnej pracy jest trudna i wymaga sporo wiary. Jednak możliwości, które daje i satysfakcja, którą można zyskać, z całą pewnością są zachęcające. Nowe wyzwania, poszukiwanie swoich preferencji i wykorzystywanie predyspozycji powinny być naturalną potrzebą każdego pracownika.
Polecamy serwis Manager
Jednakże taka decyzja powinna być przemyślana, bo częste zmiany pracy mogą zdecydowanie wpływać na nasza niekorzyść. Jeśli już podejmiemy taką decyzję, warto ja tak uargumentować, by zachęcić a nie odstraszyć przyszłego pracodawcę do podjęcia z nami współpracy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.