REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy Google powinien płacić wydawcom za udostępniane treści?

Subskrybuj nas na Youtube
Czy Google powinien płacić wydawcom za udostępniane treści?
Czy Google powinien płacić wydawcom za udostępniane treści?

REKLAMA

REKLAMA

Unia Europejska zastanawia się, czy agregatorom treści - takim jak Google News - nałożyć obowiązek płacenia wydawcom za wykorzystywane fragmenty tekstów. Według wydawców byłoby to naprawienie niesprawiedliwości, kładące kres żerowaniu na cudzej pracy; zwolennicy "wolnej kultury" boją się ograniczenia wolności słowa.

Komisja Europejska rozważa zmiany w prawie autorskim regulujące rolę wydawców w prawnoautorskim łańcuchu wartości i wprowadzające tzw. prawa pokrewne wydawców. Chodzi m.in. o to, czy wydawcom prasy należy się jakieś wynagrodzenie np. za przedruki ich artykułów, lub zamieszczanie fragmentów tekstów przez tzw. agregatory treści, np. Google News. W połowie czerwca 2016 r. zakończono ogólnoeuropejskie konsultacje społeczne na ten temat. Jak poinformowało PAP przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce, decyzje w tej sprawie mają zapaść niebawem.

REKLAMA

REKLAMA

O takie regulacje zabiegają wydawcy prasy. Jak przekonuje w swojej opinii polska Izba Wydawców Prasy (IWP), "obecna zagmatwana sytuacja sprzyja jedynie tym, którzy korzystają za darmo z inwestycji realizowanych przez wydawców".

"Tzw. prawa pokrewne, które przysługują m.in. producentom muzyki i filmów, mają rekompensować koszty, jakie trzeba ponieść, żeby dane treści mogły zostać wyprodukowane. Chodzi tu, np. w wypadku piosenek, nie o honorarium, które producent płaci wykonawcy, ale o wynajęcie studia, kupno sprzętu, zorganizowanie castingu, etc. Są to koszty oderwane od prawa autorskiego sensu stricto. Wydawca prasowy jest w identycznej sytuacji. Dziennikarze muszą mieć gdzie pracować, potrzebują telefonu, komputera, etc." - powiedział w rozmowie z PAP Jacek Wojtaś z IWP.

Jak dodał dyrektor Izby Maciej Hoffman, szereg firm (np. właśnie agregatory treści czy firmy press-clippingowe) "żeruje" na inwestycjach wydawców, czerpiąc zyski z treści wytworzonych przez kogo innego.

REKLAMA

"Agregatory zarabiają na reklamach przy cudzych treściach, a nie inwestują w ich powstanie. Zmniejszają też czytelnictwo i ruch na stronach internetowych pism, a tym samym dochody z reklam. Skąd wydawcy mają więc mieć pieniądze na tworzenie nowych treści? Chodzi nam tylko o to, żeby ten, kto poniósł nakłady na produkcję, miał zwrot przynajmniej częściowy kosztów" - podkreślił Maciej Hoffman. Ponadto, jego zdaniem, współczesny czytelnik po zapoznaniu się z tytułem i, nieraz kilkuzdaniowym, tekstem rzadziej wchodzi na stronę wydawcy, by przeczytać cały tekst, a to dodatkowo ogranicza przychody wydawców.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wskazał on jednocześnie, że od 2005 r. nakłady prasy w Polsce spadły o ponad miliard egzemplarzy.

"To oznacza, że wydawcy stracili ponad 2,5 mld zł. Jeśli się uwzględni to, że im mniejszy nakład, tym większe koszty dotarcia do czytelnika i niższe dochody ze sprzedaży reklam, nietrudno zorientować się, dlaczego wydawcy są w tak kiepskiej kondycji. A konsekwencją jest degradacja prasy, bo za mniejszymi przychodami idą cięcia kosztów, przede wszystkim zatrudnienia" - mówił Hoffman.

Polecamy: Nowe umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne od 1 stycznia 2017 r.

Wydawcy prasy uważają, że są gorzej traktowani niż producenci innych treści, tj. muzyki czy filmu, których wraz z artystami wykonawcami i nadawcami wpisano jako posiadaczy praw w dyrektywie unijnej o harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego z 2001 r.

"Żeby sobie uświadomić, jakie to jest niesprawiedliwie, wystarczy podać przykład: jest nie do pomyślenia, by jakiś portal zamieścił u siebie bezpłatnie kilkadziesiąt sekund wiadomości TVN albo fragment meczu piłkarskiego. Podobnie radiostacje nie mogą nadawać fragmentów programów innych stacji. Trzeba za to zapłacić. Dlaczego inaczej ma być z treściami prasowymi?" - pytał Jacek Wojtaś.

Jak mówili przedstawiciele IWP, gdy przyjmowano dyrektywę, materiały prasowe istniały tylko "w świecie analogowym", a to, że ktoś przedrukował lub wykorzystał np. artykuł z dziennika, nie odbijało się negatywnie na jego nakładzie. Wraz z rewolucją cyfrową sytuacja diametralnie się zmieniła.

"Obecnie niemalże równolegle ukazuje się oryginalny tekst pierwotny zarówno na nośniku papierowym jak i cyfrowym, i wtórne opracowanie w internecie, najczęściej bez zgody uprawnionych, tj. wydawcy i autora i należnej im opłaty. Pasożytowanie wielu portali na profesjonalnych treściach prasowych jest nieuczciwą konkurencją, skutkuje spadkiem nakładów i przychodów z reklamy" - mówił Maciej Hoffman. Jak dodał, prawa pokrewne jednoznacznie przesądzają o prawach wydawcy do treści zawartych w gazecie lub czasopiśmie, nie naruszając praw autorów, jak też interesu użytkowników korzystających z dozwolonego użytku osobistego.

"Z nieoficjalnych informacji, jakie do nas ostatnio dotarły, wynika, że Komisja zamierza poprzeć starania wydawców" - powiedział dyrektor IWP.

Przeciw wprowadzeniu rozwiązań postulowanych przez wydawców protestują jednak zdecydowanie organizacje p?ozarządowe, opowiadające się za możliwie nieograniczonym i bezpłatnym dostępem do treści.

Według Centrum Cyfrowego - organizacji reprezentującej to środowisko - będzie to bowiem skutkowało ograniczeniem wolności wypowiedzi i wymiany informacji.

"Doświadczenia z prawem pokrewnym wydawców w Hiszpanii i Niemczech pokazują, że wydawcy chcą wykorzystywać nowe prawa do ograniczania działalności innych podmiotów, takich jak wyszukiwarki internetowe czy agregaty wiadomości (w Hiszpanii kilka małych podmiotów musiało zaprzestać działalności)" - przestrzega Centrum w opinii na temat propozycji. Według organizacji konieczność uiszczenia opłaty licencyjnej - określanej jako "podatek od linków" - "ogranicza swobodę wypowiedzi w internecie, wpływając na funkcjonowanie podmiotów, które dostarczają wiedzę i informację użytkownikom".

"Dowody wskazują, że po wprowadzeniu takiego prawa zamykają się mniejsi pośrednicy, których nie stać na wykupywanie opłat licencyjnych. Ponadto działa ono n?a korzyść tylko dużych wydawców kosztem małych, gdyż duże agregatory treści nie są zainteresowane wykupywaniem licencji od małych gazet" - wskazywała w rozmowie z PAP Natalia Mileszyk z Centrum Cyfrowego. Jej zdaniem wprowadzenie prawa pokrewnego wydawców utrudni także korzystanie z utworów publikowanych na otwartych licencjach lub znajdujących się w domenie publicznej.

Według Centrum Cyfrowego wprowadzanie prawa pokrewnego wydawców nie rozwiąże głównego problemu, z jakim boryka się system ochrony praw autorskich w Europie, czyli - zdaniem Centrum - "zbyt rozbudowanego systemu, który uniemożliwia użytkownikom przestrzeganie prawa, jeśli nie posiadają wiedzy prawniczej". Zdaniem organizacji nie ma danych, które potwierdzałyby nadzieje wydawców, że nowe uprawnienie rozwiąże problemy ekonomiczne, z jakimi boryka się rynek wydawniczy.


"Wiele problemów rynku wydawniczego bierze się ze zmieniających się relacji między popytem, podażą, kosztami i ceną. Nie da się ich rozwiązać, komplikując prawo autorskie i wprowadzając nowe uprawnienia" - ocenia Centrum.

Zwolennicy "wolnej kultury" przekonują też, że na ochronie wydawców stracą naukowcy.

"Wprowadzenie prawa pokrewnego wydawców utrudni korzystanie z materiałów w internecie, bo przy mniejszej swobodzie linkowania treści, utrudnione zostanie swobodne indeksowanie i agregowanie repozytoriów publikacji i danych badawczych" - głosi opinia Centrum. Ponadto naukowcy mogą - zdaniem organizacji - zniechęcić się do korzystania z innowacyjnych metod pozyskiwania danych, takich jak maszynowa analiza danych i tekstu (text and data mining).

"Nakładanie kolejnych uprawnień majątkowych nie rozwiąże problemów prasy - nie wpłynie na jasność, klarowność i przestrzeganie prawa autorskiego, a po drugie nie wpłynie na sytuację finansową wydawnictw. Przyniesie natomiast wiele szkód. Ten kierunek - nadawania uprawnień bardzo wąskiej grupie podmiotów - jest błędny" - oceniła Natalia Mileszyk z Centrum. (PAP)

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

Finansowanie operacyjne dla dużych firm: ranking top faktorów 2025

Rynek finansowania operacyjnego w 2025 roku jest ukształtowany przez konwergencję wyzwań makroekonomicznych i dynamicznej transformacji technologicznej. Faktoring, pierwotnie postrzegany głównie jako rezerwowe źródło krótkoterminowej płynności, osiągnął status strategicznego instrumentu zarządzania kapitałem obrotowym i odpornością operacyjną dużych korporacji.

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

REKLAMA

Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

Startupy, AI i biznes: Polska coraz mocniej w grze o rynek USA [Gość Infor.pl]

Współpraca polsko-amerykańska to temat, który od lat przyciąga uwagę — nie tylko polityków, ale też przedsiębiorców, naukowców i ludzi kultury. Fundacja Kościuszkowska, działająca już od stu lat, jest jednym z filarów tej relacji. W rozmowie z Szymonem Glonkiem w programie Gość Infor.pl, Wojciech Voytek Jackowski — powiernik Fundacji i prawnik pracujący w Nowym Jorku — opowiedział o tym, jak dziś wyglądają kontakty gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jak rozwijają się polskie startupy za oceanem i jakie szanse przynosi era sztucznej inteligencji.

Coraz większe kłopoty polskich firm z terminowym płaceniem faktur. Niewypłacalnych firm przybywa w zastraszającym tempie

Kolejny rekord niewypłacalności i coraz większa świadomość polskich firm. Od stycznia do końca września 2025 roku aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To o 17% więcej niż w tym samym okresie w 2024 roku i o 39% więcej niż po pierwszym półroczu 2025 roku.

Gdy motywacja spada. Sprawdzone sposoby na odzyskanie chęci do działania

Zaangażowanie pracowników to nie tylko wskaźnik nastrojów w zespołach, lecz realny czynnik decydujący o efektywności i kondycji finansowej organizacji. Jak pokazuje raport Gallupa „State of the Global Workplace 2025”, firmy z wysokim poziomem zaangażowania osiągają o 23 proc. wyższą rentowność i o 18 proc. lepszą produktywność niż konkurencja. Jednocześnie dane z tego samego badania są alarmujące – globalny poziom zaangażowania spadł z 23 do 21 proc., co oznacza, że aż czterech na pięciu pracowników nie czuje silnej więzi z miejscem pracy. Jak odwrócić ten trend?

REKLAMA

Niezwykli ludzie. Jak wzbogacać kulturę organizacji dzięki talentom osób z niepełnosprawnością?

Najważniejszym kapitałem każdej organizacji są ludzie – to oni kształtują kulturę, rozwój i pozycję firmy na rynku. Dobrze dobrany zespół udźwignie ogromne wymagania, często przewyższając pokładane w nich oczekiwania, natomiast niewłaściwie dobrany lub źle zarządzany – może osłabić firmę i jej relacje z klientami. Integralnym elementem dojrzałej kultury organizacyjnej staje się dziś świadome włączanie różnorodności, w tym także osób z niepełnosprawnością.

Ogólne warunki umowy często nie są wiążące. Mimo że są dostępne

Wiele firm – także dużych – zakłada, że sam fakt opublikowania wzorca umownego oznacza, iż automatycznie obowiązuje on drugą stronę. To założenie jest błędne. Może być nie tylko rozczarowujące, ale i kosztowne.

REKLAMA