Czy przedsiębiorca może nagrywać rozmowy telefoniczne z kontrahentami?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z dobrym obyczajem kupieckim umowa zawarta w formie ustnej, wiąże strony tak samo, jak umowa pisemna. Dawni kupcy i rzemieślnicy, mimo że często prowadzili interesy na dużą skalę, żyli w dość hermetycznych środowiskach, dlatego ceniąc dobre imię, wywiązywali się z zawartych ustnie kontraktów. Aktualnie prowadzenie działalności gospodarczej stało się bardziej powszechne niż kiedykolwiek wcześniej, a rzetelność kupiecka i związane z nią wartości uległy pewnej relatywizacji. Zawierając umowę w formie ustnej, nie możemy być pewni, że zostanie ona zrealizowana przez kontrahenta. Wielu przedsiębiorców, wobec trudności w dowiedzeniu swoich praw, intuicyjnie sięga po dyktafon lub rejestruje rozmowy telefoniczne. Jest oczywiste, że działania takie wzbudzają kontrowersje. Należy jednak pamiętać, że wobec zasady swobodnej oceny dowodów oraz rozbieżności w orzecznictwie, wiele spośród tez zawartych w niniejszym artykule, traktować należy wyłącznie jako poglądy autora.
REKLAMA
Przeciwnicy nagrywania rozmów telefonicznych bez zgody rozmówcy oraz rejestrowania rozmów za pomocą dyktafonu zwracają uwagę przede wszystkim na art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten stanowi, że zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Przeciwnicy rejestrowania rozmów telefonicznych wskazują ponadto na okoliczność, że tajemnica komunikowania się, ze względu na ścisły związek ze sferą prywatną, należy do dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 kodeksu cywilnego. Według tego przepisu dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Przepis ten nie wymienia bezpośrednio tajemnicy komunikowania się. Zawiera on jednak jedynie przykładowy katalog dóbr osobistych, do których, bez wątpienia, można zaliczyć również ją, jako związaną z prywatną sferą człowieka.
REKLAMA
Wyrazem tendencji do zanegowania wartości dowodowej nagrania jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 stycznia 2008 r. I ACa 1057/2007, który stwierdził: Podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej).
W uzasadnieniu znalazły się następujące argumenty: „Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z nagrania rozmowy z dnia 27 sierpnia 2005 r., albowiem fakt jej rejestrowania znany był tylko stronie pozwanej, a zatem to pozwany i jego żona niemalże dowolnie mogli manipulować treścią tejże rozmowy tylko i wyłącznie dla potrzeb niniejszego procesu. Zgodzić się należy ze stanowiskiem wyrażonym w doktrynie, że za niedopuszczalne należy uznać wykorzystywanie w postępowaniu cywilnym dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z prawem do integralności fizycznej i psychicznej człowieka (art. 40, art. 41 Konstytucji RP, art. 3, art. 5 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 r. - Dz. U. 1993 r. Nr 61 poz. 284). Z prawa tego można wyprowadzić zakaz stosowania takich metod zdobywania dowodów, których celem i skutkiem byłoby jego naruszenie i tym samym pozbawienie jednostki możliwości korzystania z prawa do wolności myśli, słowa, do intymności i do wolności osobistej."
„Zagwarantowane konstytucyjnie prawo komunikowania się obejmuje różne formy komunikacji między ludźmi. Mieści się w nim także tajemnica rozmowy. Polski ustawodawca dopuścił podsłuch, np. w ustawie o policji z dnia 6 kwietnia 1990 r., przy czym przesłanką, która ma wyłączyć bezprawność podsłuchu jest niewspółmierność między dobrem naruszonym a wyższym interesem. W okolicznościach konkretnej sprawy brak jest jednak podstaw do przyjęcia istnienia okoliczności wyłączającej bezprawność podsłuchu i rejestrowania konkretnej rozmowy stron. Powoływanie się na „prawdomówność”, czy „problem fałszywych zeznań” nie uzasadnia oceny, że w imię tego interesu należy poświęcić tajemnicę komunikowania się, uznaną za dobro konstytucyjne, chronione na gruncie prawa cywilnego przepisami o ochronie dóbr osobowych (vide: „Dowody w postępowaniu cywilnym uzyskane w sposób sprzeczny z prawem” Agnieszka Laskowska, Państwo i Prawo 2003/12 str. 88; także: wyrok SN z dnia 13 listopada 2002 r. I CKN 1150/2000 LexPolonica nr 376663)."
W praktyce jednak, w sprawach cywilnych często zdarza się, że strona, która przedstawia dowód w postaci zarejestrowanej rozmowy telefonicznej, wygrywa sprawę, np. o zapłatę. Powstaje więc pytanie, jak to możliwe wobec istnienia w systemie prawnym ww. przepisów?
W pierwszej kolejności wskazać należy, że w kodeksie postępowania cywilnego nie został wyrażony tzw. „zakaz zrywania owoców zatrutego drzewa", znany z amerykańskich thrillerów prawniczych.
„Zakaz zrywania owoców zatrutego drzewa" polega na tym, że jeżeli dowód został pozyskany w sposób sprzeczny z prawem, nie może zostać wykorzystany w postępowaniu sądowym. W polskiej procedurze cywilnej podobna zasada nie została wyrażona, mimo że również kodeks postępowania cywilnego statuuje zakazy dowodowe. Zgodnie z art. 227. k.p.c., przedmiotem dowodu mogą być wszelkie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Z kolei art. 233. § 1 stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd nie musi więc ograniczać się do oceny materiału dowodowego pozyskanego w legalny sposób. Niewątpliwie również nie w każdym przypadku nagranie rozmowy telefonicznej stanowić będzie naruszenie dóbr osobistych osoby nagrywanej. Przepis art. 24 kodeksu cywilnego mówi, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Powstaje w związku z tym pytanie, kiedy nagrywanie rozmów telefonicznych nie jest działaniem bezprawnym?
Polecamy: Jak napisać pozew o zapłatę na formularzu?
Można przyjąć, że działanie nie jest bezprawne, jeżeli działający postępuje w określony sposób w obronie ważnego interesu społecznego lub prywatnego. Teoretycznie nagranie kontrahenta, który nie wywiązuje się z umowy w celu przymuszenia go do zapłaty, jest działaniem uzasadnionym nie tylko interesem prywatnym, ale także społecznym. W interesie wszystkich osób prowadzących działalność gospodarczą jest wywiązywanie się przez uczestników obrotu z umów, co w konsekwencji chroni przed zatorami płatniczymi. Te zaś są przyczyną bankructw, redukcji zatrudnienia i związanych z tym problemów społecznych. Być może jest to argumentacja zbyt daleko idąca. W każdym razie dochodzenie praw przez osobę, której dobra osobiste zostały naruszone, jak również ocena, czy naruszenie to było bezprawne, powinno dokonywać się w osobnym postępowaniu.
Kodeks karny nie zawiera przepisów, które by zakazywały nagrywania rozmów telefonicznych przez ich uczestników.
Na koniec należy zwrócić uwagę na zagrożenie, jakie wynika dla przedsiębiorców z działalności niektórych firm, oferujących sprzedaż usług reklamowych w katalogach internetowych poprzez telemarketerów. Wykorzystują oni art. 60 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny(...)".Rozmowy prowadzone przez konsultantów są rejestrowane, a osoby zawierające umowy w związku z działalnością gospodarczą (a więc jako przedsiębiorcy), nie mogą skorzystać z prawa do odstąpienia, jakie dają przepisy chroniące konsumentów.
W związku z tym odradzam wszystkim osobom prowadzącym działalność wypowiadania w toku takich rozmów jakichkolwiek sformułowań, które mogły by być uznane za oświadczenie woli. Znacznie bezpieczniejszym sposobem zawierania umów jest forma pisemna.
Polecamy: Wszystko co chciałbyś wiedzieć o CEIDG!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.