RPP przygotowała niespodziankę dla uczestników rynku
REKLAMA
REKLAMA
Źródła presji inflacyjnej upatrywane są – podobnie jak w poprzednich miesiącach – przede wszystkim w cenach żywności i paliw. Zdaniem Rady polska gospodarka w I kwartale rozwijała się w tempie podobnym do IV kwartału ubiegłego roku, kiedy dynamika PKB wynosiła 4,5 proc. rok do roku., zaś podniesienie kosztu pieniądza nie zaszkodzi wzrostowi gospodarczemu. W reakcji na decyzję Rady kurs EUR/PLN zanurkował z okolic 3,93, gdzie konsolidował się przed decyzją, pod poziom 3,90. Marek Belka stwierdził, że decyzja RPP nie zmienia skali trwającego cyklu podwyżek stóp, a raczej tylko go przyśpieszy. Dla dalszych decyzji Rady kluczowe będą odczyty inflacji konsumenckiej, a przede wszystkim bazowej oraz projekcje inflacji, które poznamy w nadchodzących tygodniach.
REKLAMA
Dowiedz się także: Które wskaźniki miały największy wpływ na rynek walutowy w pierwszej połowie kwietnia?
W środę eurodolar kontynuował ostatnie spadki – od wczesnego popołudnia kurs zniżkował z okolic 1,4400, w których konsolidował się w godzinach porannych, pod poziom 1,4300, zbliżając się do bardzo ważnych dołków z poniedziałku, znajdujących się na poziomie 1,4255. Czynnikiem negatywnie wpływającym na siłę europejskiej waluty są obawy o przyszłość Grecji. Kraj ten najprawdopodobniej będzie musiał wnioskować o rozszerzenie pomocy w ramach EFSF lub restrukturyzację zadłużenia. Obecnie wartość pakietu pomocowego opiewa na 110 miliarda euro. Drugiemu rozwiązaniu przeciwni są przedstawiciele ECB i premier Grecji. Dziś kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała, ze jeśli Grecja ma otrzymać dodatkowy zastrzyk funduszy, musi najpierw ograniczyć deficyt budżetowy bardziej radykalnymi cięciami.
Polecamy serwis: Lokaty
W środę obserwowaliśmy znaczne umocnienie funta szterlinga względem dolara – to efekt publikacji raportu Banku Anglii na temat polityki pieniężnej. Stwierdzono w nim, ze presja inflacyjna będzie utrzymywać się znacznie powyżej celu inflacyjnego (2 proc,), a inflacja konsumencka może sięgnąć nawet 5- proc. , co zostało uznane za argument na rzecz rozpoczęcia przez BoE zacieśniania polityki pieniężnej.
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA