Wysokie koszty pożyczek gotówkowych
REKLAMA
REKLAMA
W niektórych bankach suma prowizji, ubezpieczeń i innych opłat związanych z udzieleniem i spłatą pożyczek gotówkowych możne być znacznie wyższa niż suma odsetek. Z tego powodu nie ma sensu porównywanie ofert wyłącznie pod kątem oprocentowania. Jednak osoby, które są zainteresowane pożyczką gotówkową często nie zdają sobie z tego sprawy. Porównując oferty najczęściej pytają albo o wysokość oprocentowania, albo o wysokość raty. Tymczasem sama wysokość raty też może być myląca. Część banków dolicza bowiem prowizje do kwoty kredytu, co podnosi wysokość odsetek oraz raty.
REKLAMA
Niski udział odsetek
REKLAMA
Z analizy Expandera wynika, że w przypadku pożyczki na kwotę 3 tys. zł zaciągniętej na rok przeciętny udział odsetek w całkowitym koszcie wynosi 62%. Oznacza to, że ponad 1/3 stanowią pozostałe koszty. W zależności od banku udział prowizji i ubezpieczeń może być jednak bardzo różny. Dla przykładu w Cetelem Banku stanowią one aż 74%. W tej sytuacji nieuwzględnienie prowizji w porównaniu ofert byłoby więc dużym błędem. Jednak w niektórych bankach udział dodatkowych kosztów jest niewielki. Dla przykładu w Banku Nordea wynosi on jedynie 10%.
W tym banku suma prowizji i ubezpieczeń dla pożyczki na kwotę 3 tys. zł to 30 zł, podczas gdy w najdroższym pod tym względem banku – BPH – jest to prawie 308 zł, zatem dziesięciokrotnie więcej. Tak ogromna rozbieżność wynika z tego, że Nordea nalicza tylko prowizję w wysokości 30 zł, a BPH nalicza prowizje w kwocie prawie 158 zł oraz opłatę przygotowawczą w kwocie 150 zł.
Mniejsze znaczenie mają dodatkowe koszty w przypadku pożyczki na kwotę 10 tys. zł zaciągniętego na 3 lata. Expander wyliczył, że przeciętny ich udział wynosi tylko 18%. Im większa jest kwota pożyczki i dłuższy okres kredytowania, tym większy udział w koszcie kredytu mają odsetki. Jednak i w tym przypadku występują znaczne rozbieżności w ofertach poszczególnych banków. Podobnie jak w poprzednim przykładzie udział prowizji i ubezpieczeń jest najniższy w Banku Nordea i wynosi jedynie niecałe 3,4%. Najwyższy udział mają dodatkowe koszty w Banku Millennium – 47%.
Opłata przygotowawcza a prowizja
Expander zwraca również uwagę na to, że istotna jest nie tylko wysokość dodatkowych kosztów, ale także to, w jakiej formie są one naliczane. Opłata pobierana przy wypłacie kredytu nie zawsze jest prowizją. Niektóre banki zamiast prowizji lub jednocześnie z nią stosują opłatę przygotowawczą, którą łatwo pomylić z prowizją. Sposób naliczana tych opłat jest podobny. Różnica polega jednak na tym, iż jeśli kredytobiorca zechce odstąpić od umowy kredytu (może to zrobić w ciągu 10 dni), czyli zrezygnować z kredytu już po podpisaniu umowy, to bank zwróci mu wszystkie poniesione koszty poza opłatą przygotowawczą i ewentualnymi kosztami ustanowienia zabezpieczeń kredytu. W rezultacie zaciągając kredyt w banku, który nalicza opłatę przygotowawczą, odstępując od umowy można stracić nawet kilkaset złotych. W przypadku kredytu na kwotę 10 tys. zł zaciągniętego na 3 lata opłata przygotowawcza może wynieść nawet 500 zł.
Ubezpieczenia i inne koszty
Nie można zapomnieć również o innych kosztach związanych z pożyczką. Oprócz odsetek, prowizji i opłaty przygotowawczej bank może wymagać od kredytobiorcy opłacenia składki ubezpieczeniowej. Zwykle jest to ubezpieczenie na życie i od niezdolności do wykonywania pracy. Z grupy badanych przez Expandera banków najdroższe ubezpieczenie oferuje Lukas Bank. Koszt ubezpieczenia pożyczki na kwotę 3 tys. zł wynosi w tym banku 97,42 zł, a pożyczki na kwotę 10 tys. zł - 1038,46 zł. Niekiedy można spotkać się z jeszcze innymi opłatami. Dla przykładu Cetelem Bank nalicza kredytobiorcom miesięczną składkę za administrowanie kredytem. W przypadku kredytu na kwotę 10 tys. zł jest to 0,5% od kwoty udzielonego kredytu, co w całym okresie kredytowania daje 1800 zł (0,5%*10 000 zł* 36 rat).
Oferta kredytów gotówkowych
REKLAMA
REKLAMA