Kontrowersje wokół zmian w kodeksie pracy
REKLAMA
REKLAMA
W celu zachęcania do legalizacji zatrudniania pracowników przez osoby fizyczne Ministerstwo Pracy przygotowało nowelizację Kodeksu pracy.
REKLAMA
Zmniejszenie ochrony pracownika
REKLAMA
Projekt zakłada wprowadzenie do Kodeksu pracy całego nowego rozdziału pt. "Warunki zatrudnienia pracowników u pracodawcy zatrudniającego mniej niż 10 pracowników i u pracodawcy będącego osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej".
Nowe przepisy mają wprowadzić wiele kontrowersyjnych odstępstw w zakresie ochrony pracowników. Przede wszystkim nowy art. 6719 ma stanowić, że u pracodawcy zatrudniającego mniej niż 10 pracowników, a także pracodawcy będącego osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej nie stosuje się wielu artykułów Kodeksu pracy, które mają ogromne znaczenie dla skuteczności ochrony prawnej pracowników. Wobec takich pracowników będą miały zastosowanie art. 38, 45, 47, 471, 48, 49, 50, 51, 52 § 3, 56, 57, 58, 59, 66 § 2 i 3, 74, 771-775 Kodeksu pracy.
Ponadto u pracodawcy będącego osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej do pracowników nie będą miały zastosowania przepisy m.in.: o maksymalnym limicie 150 godzin, jakie można przepracować ponad obowiązujący pracownika wymiar czasu pracy (art. 151 § 3 k.p.), o obowiązku ustalania przez pracodawcę planu urlopu z uwzględnieniem uwag podwładnych (art. 163 k.p.) itp.
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu, proponowane zmiany mają na celu uwzględnienie specyfiki stosunków pracy, w których po stronie pracodawcy jest osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej lub mały przedsiębiorca zatrudniający mniej niż 10 pracowników. Specyfika ta polega często na decydującym wpływie względów osobistych przy nawiązywaniu, jak i rozwiązywaniu stosunku pracy (np. przy zatrudnianiu niani dla dziecka).
Zobacz serwis: Prawo dla firm
Skuteczny sposób na szarą strefę
REKLAMA
Rządowe propozycje jak na razie spotkały się z chłodnym przyjęciem zarówno ze strony przedsiębiorców, jak i ze zdecydowanym oporem związków zawodowych. Pierwsi podnoszą argument, że te propozycje nie stanowią wystarczającej rekompensaty kosztów, jakie poniosą pracodawcy, którzy zdecydują się na "legalizację" swoich pracowników (np.: ZUS).
Ponadto sami pracownicy mogą nie być po prostu zainteresowani ujawnianiem swoich dochodów. Związki zawodowe natomiast obawiają się pozbawienia niemal 3,5 mln pracowników ochrony prawnej, jaką obecnie prawo pracy im przyznaje. Czy zapowiedziane zmiany wejdą w życie, przekonamy się niebawem.
Zobacz serwis: Kadry
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.