Fundusze inwestycyjne w grudniu 2008 r.
REKLAMA
Większości z nas grudzień kojarzy się z dawaniem i otrzymywaniem prezentów. Pod tym względem klienci funduszy inwestycyjnych mogą czuć się nieco rozczarowani.
REKLAMA
WIG zakończył miesiąc na niewielkim plusie, nieco lepiej wypadł indeks dużych spółek – WIG20. Na minusie były wskaźniki mierzące koniunkturę w segmencie małych i średnich spółek.
Zmiany indeksów na GPW (na 31 grudnia 2008 r.)
indeks | 1M | 3M | 6M | 12M |
WIG | 0,36% | -27,13% | -33,82% | -51,07% |
WIG20 | 2,74% | -24,93% | -30,93% | -48,21% |
mWIG40 | -3,21% | -32,90% | -42,97% | -62,48% |
sWIG80 | -4,00% | -27,56% | -39,60% | -56,95% |
REKLAMA
Przytłaczająco prezentują się zmiany wartości tych indeksów w całymubiegłym roku, gdzie relatywnie najlepiej wypadł WIG20, który stracił„tylko” 48%! Średnia strata funduszy inwestujących w polskie akcjeprzekroczyła 50 proc., a najsłabszy fundusz stracił ponad 60%.
Należyjednak zauważyć, że nie cały rok był stracony. Ostatnie dwa miesiąceprzyniosły pewne odreagowanie na giełdach i od dołka 27 października dokońca roku WIG zyskał 7,7 proc., a WIG20 14%. Przełożyło się to nazbliżone wielkością zyski funduszy akcji, które przeciętnie w tymczasie zyskały 7,%. Najlepszy z nich zarobił blisko 18%.
Zpozoru mogłoby się wydawać, że to początek nowej hossy. Należy jednakpodchodzić do tego z odpowiednią rezerwą. Kryzys finansowy, który terazodciska piętno na realnej sferze gospodarki, jest poważny i trudno wpełni przewidzieć wszystkie jego następstwa. Dlatego ten wzrost zostatnich dwóch miesięcy ubiegłego roku należy rozważać bardziej wkategorii korekty silnego ruchu spadkowego, aniżeli odwrócenia trendu.Rok 2009 będzie kluczowy i wiele powinno się wyjaśnić, może jednakobfitować w wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Dlatego generalnie w2009 roku lepiej bardziej skupić się na ochronie kapitału i jeżeliinwestować w fundusze akcji, to należy robić to systematycznie,rozkładając zakupy na co najmniej kilka miesięcy. Pośpiech nie jestwskazany.
Stopy zwrotu funduszy akcji w roku 2008 – najlepsi i najgorsi | RATING Open Finance | |
SKOK Akcji (SKOK FIO) | -39,45% | - |
SKARBIEC - AKCJA (Skarbiec FIO) | -42,85% | **** |
Idea Akcji FIO | -44,07% | *** |
Legg Mason Akcji FIO | -44,13% | **** |
UniKorona Akcje (UniFundusze FIO) | -44,93% | *** |
BENCHMARK* | -45,32% | - |
ŚREDNIE | -50,59% | - |
FORTIS Akcji (Fortis SFIO) | -55,85% | * |
KBC Akcyjny (KBC FIO) | -56,00% | - |
Pioneer Akcji Polskich FIO | -58,28% | * |
PKO/CS Akcji - FIO | -59,52% | * |
PKO/CS Akcji Plus (Parasolowy FIO) | -60,14% | - |
REKLAMA
Grudzieńbył także kolejnym bardzo udanym miesiącem dla posiadaczy funduszypolskich obligacji. W ogóle, dla większości z nich cały rok 2008 byłwyjątkowo udany. Kto przed rokiem powierzył pieniądze jednemu z tychfunduszy, dziś może się cieszyć z zysków, które średnio wyniosły ponad8%. Oprocentowanie najlepszych lokat bankowych wówczas oferowanych nie przekraczało 6 proc.
Początekroku nie był jednak zbyt obiecujący i zgodnie z naszymi prognozamisprzed roku, dobra passa funduszy obligacji rozpoczęła się na dobredopiero w połowie roku. To od tamtego czasu – pomimo trudnych momentów– wypracowały one większość swoich rocznych zysków. Wytrwali inwestorzymają więc powody do zadowolenia. A szczególnie mogą cieszyć się ci,którzy wybrali fundusz, który przyniósł dwucyfrową stopę zwrotu, bo itakich nie zabrakło. Rekordzista dał zarobić blisko 21,5%.
Stopy zwrotu funduszy obligacji w roku 2008 – najlepsi i najgorsi | RATING Open Finance | |
PKO/CS Obligacji Długoterminowych - FIO | 21,46% | **** |
Allianz Obligacji (Allianz FIO) | 15,20% | *** |
SKOK Obligacji (SKOK FIO) | 14,95% | - |
BPH Obligacji 2 (BPH FIO Parasolowy) | 14,86% | *** |
PKO/CS Papierów Dłużnych Plus (Parasolowy FIO) | 11,06% | - |
ŚREDNIA | 8,06% | |
Arka Obligacji FIO | 4,76% | **** |
Pioneer Obligacji Plus FIO | 4,33% | *** |
AIG Obligacji Plus (Światowy SFIO) | 3,57% | - |
Pioneer Obligacji FIO | 1,81% | ** |
SEB 5 Obligacji Skarbowych (SEB FIO) | -2,38% | * |
Tak dobre wyniki to efekt (spełniających się)oczekiwań co do poziomu stóp procentowych, regulowanych przez Radę PolitykiPieniężnej.Spadająca inflacja i pogarszające się dane makroekonomiczne przyspieszają bowiem decyzje o obniżkach stóp,a to z kolei dobrze robi funduszom obligacji, bowiem wraz ze stopamispadają rentowności obligacji, to zaś oznacza wzrost cen tych papierów,który były emitowane w czasach wyższych stóp. Obecnie główna stopaprocentowa – po obniżkach w listopadzie i grudniu w sumie o 1 pkt proc.– wynosi obecnie 5 proc., a wedle szacunków sporej części ekonomistów,w przyszłym roku zejdzie do poziomu 3-3,5 proc. Pozwala toprzypuszczać, że hossa na funduszach polskich papierów dłużnych potrwajeszcze dobrych kilka miesięcy.
Ubiegły rok generalnie należał do funduszyobligacji, bowiem także fundusze papierów nominowanych w walutachobcych – głównie dolarze i euro – przyniosły znaczne zyski. Trzebapodkreślić, że mowa wyłącznie o tych produktach, które przyjmują wpłatyw złotych. Ich posiadacze zyskali dzięki osłabieniu naszej waluty,które na przestrzeni całego roku sięgnęło 21,6% wobec dolara i 16,5%wobec euro. W przypadku tych funduszy wydaje się jednak, że najlepszyczas mają już za sobą. Nie ma co liczyć na jakiś znaczący pozytywnywpływ obniżek stóp procentowych w strefie euro czy w USA, bowiem zabardzo nie ma tam co obniżać. Trudno też liczyć na dalsze znacząceosłabienie się naszej waluty, bo należy przecież mieć na uwadze, że odkońca lipca do końca ubiegłego roku dolar podrożał o ponad 46 proc., aeuro ponad 25%. W najbliższym czasie można by raczej oczekiwaćkorekcyjnego ruchu w przeciwnym kierunku.
Wśródwszystkich funduszy otwartych oferowanych przez krajowe towarzystwafunduszy inwestycyjnych, lepiej od funduszy obligacji w ubiegłym rokuwypadły tylko fundusze hedgingowe z rodziny Superfund. Najlepszy z nich– Superfund subfundusz C (strategia agresywna) – osiągnął stopę zwrotuw wysokości 62 proc. Na naszym rynku są to jedyne tego typu fundusze.Inwestują w standaryzowane instrumenty pochodne, oparte m.in. nakursach walut, indeksów giełdowych, stopach procentowych, cenach metaliszlachetnych, towarów, produktów rolnych, itd.). Dzięki temu nie są oneuzależnione wyłącznie od sytuacji panującej na rynkach akcji, boinwestują w różne klasy aktywów. Dodatkowo instrumenty pochodnepozwalają zarabiać (tracić też, oczywiście) zarówno na spadkach, jak ina wzrostach, kluczem do sukcesu jest poprawne obstawienie kierunku, wktórym podąży cena danego aktywa.
Po przeciwnej stronie zestawienia dominują funduszeakcji rynków wschodzących (zwłaszcza europejskich) i inwestujących wakcje firm operujących na rynku nieruchomości. Czarnym koniem jestUniSektor Nieruchomości: Nowa Europa, którego jednostka uczestnictwastraciła na wartości ponad 76%.
O metodologii ratingu
Wzestawieniu oceniamy fundusze utworzone na mocy polskiego prawa izarządzane przez licencjonowane przez Komisję Nadzoru Finansowegotowarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Oceniamy fundusze w pięciupodstawowych kategoriach (akcji, mieszane, stabilnego wzrostu,obligacji i rynku pieniężnego), w zależności od deklarowanych strategiiinwestycyjnych. Wszystkie dotyczą funduszy inwestujących przedewszystkim w Polsce. W miarę upływu czasu i przybywania nowych funduszy,tych kategorii będzie przybywać.
Rating,czyli orchidee, otrzymują fundusze, które działają od co najmniejtrzech lat (czyli od ostatnich pełnych 36 miesięcy). Jeśli fundusz mawystarczająco długą historię, to punkty ratingowe liczymy za okresy: 3,5 i 7 lat, a następnie obliczamy rating ostateczny, przypisując każdemuz okresów inną wagę.
Pomijamy w ten sposóbsporą część funduszy, które powstały w trakcie trzech ostatnich lat.Wiele z nich to bardzo wartościowe produkty, które być może kiedyś będąliderami tego rankingu. Oceniamy jednak wyniki w długim terminie, toznaczy w okresie co najmniej 3 lat. Żeby całkowicie nie pomijać„młodziaków”, te, które skończyły 12 miesięcy, umieszczamy na końcutabel, posortowane według wysokości rocznych stóp zwrotu, wraz zinformacją o dacie pierwszej wyceny.
Każdy zewspomnianych wyżej okresów 3, 5 i 7 lat oceniamy oddzielnie przezpryzmat trzech parametrów: tego najważniejszego, czyli stopy zwrotuoraz dwóch pozwalających określić relację pomiędzy osiągniętym zyskiema związanym z nim ryzykiem – wskaźnika Sharpe`a i odchyleniastandardowego. Poszczególne parametry punktowaliśmy w skali od 1 do 5 wzależności od pozycji zajmowanej przez fundusz w danej kategorii.
Każdemuz ocenianych parametrów przypisujemy inną wagę – do wyniku końcowegozalicza się 60% oceny za stopę zwrotu oraz 40 proc. oceny za stopieńryzyka (w przypadku funduszy pieniężnych oceniamy wyłącznie stopęzwrotu). W ten sposób otrzymujemy ostateczną punktację, która możeprzybierać wartości w zakresie od 1 do 5. Aby jeszcze uprościć jejodczytanie, przyznajemy funduszom gwiazdki (orchidee), w sposóbnastępujący: najlepsze 15% funduszy otrzymuje cztery, kolejne 25 proc. – trzy, następne 30 proc. – dwie, a najsłabsze 30% – jedną.
REKLAMA
REKLAMA