REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Indeksy w Warszawie czekają na wyraźny sygnał

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Piątkowa sesja, podobnie jak poprzednia, nie przyniosła nadmiaru emocji. O ile jednak w czwartek obraz rynku na warszawskie giełdzie był dzięki końcowemu fixingowi całkiem byczy, to zakończenie ostatniej sesji tygodnia widok ten popsuło. Nie na tyle jednak, by pogrzebać nadzieje na dalsze wzrosty w najbliższych dniach. Szanse byków i niedźwiedzi wydają się jednak wyrównane.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Inwestorzy na warszawskim parkiecie musieli dziś odpokutować nadmiernie optymistyczne zakończenie czwartkowej sesji. Powodem pogorszenia się nastrojów były wieczorne pokaźne spadki indeksów za oceanem. Ale i rodzimych powodów do zmartwień nie brakowało. Dostarczyły ich dwie czołowe spółki naszego rynku. KGHM poinformował, że w trzecim kwartale zysk netto wyniósł 382 mln zł, a więc był o niemal połowę niższy niż w tym samym czasie ubiegłego roku i o prawie 80 mln zł niższy niż się spodziewali analitycy. Nieznacznie spadły też przychody firmy. Początkowo reakcja inwestorów była dość nerwowa. Akcje spółki traciły ponad 3 proc. Skala przeceny dość szybko jednak zmniejszyła się o połowę. Nie zachwycił też PKN. Co prawda zysk wynoszący 931 mln zł był ponad czterdziestokrotnie wyższy niż w trzecim kwartale ubiegłego roku i o 17 proc. wyższy niż oczekiwania analityków, to papiery spółki taniały o 1,5-2 proc. Poprawa wyników związana była głównie z przeszacowaniem zapasów. Zaniepokoić mógł spadek przychodów z 23 do 18,6 mld zł.

Jak na tak kiepskie wieści, początkowy spadek indeksów nie był zbyt poważny. WIG20 tracił na otwarciu 1 proc., WIG zniżkował o 0,5 proc. Wskaźnik średnich spółek zyskiwał 0,2 proc., nieznacznie tracił na wartości sWIG80.

W ciągu dnia sytuacja ulegała niewielkim zmianom. Dopiero początek handlu na Wall Street przyniósł pogorszenie nastrojów i zwiększył skalę spadku indeksów. Kierowanie się nastrojami amerykańskich inwestorów z pierwszych kilkudziesięciu minut sesji bywa ostatnio mocno mylące. Ostatecznie indeks największych spółek stracił 1,55 proc., WIG zniżkował o 1,11 proc., mWIG o 0,13 proc., a sWIG80 o 0,76 proc. Obroty wyniosły prawie 1,6 mld zł.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Opublikowane wczoraj w USA dane makroekonomiczne nie były zachwycające, ale też nie „upoważniały” do takiej przeceny indeksów, z jaką mieliśmy do czynienia. S&P500 zamiast iść za ciosem i przełamać wreszcie „zaczarowany” poziom 1100 punktów, zjechał o 1 proc. w dół. W innych warunkach rynkowych dane o najmniejszej od stycznia liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych mogłyby spowodować niezłą zwyżkę. Wczoraj nie spowodowały. Kolejne cofnięcie się spod oporu dało nie najlepsze świadectwo byczej siły. Pesymiści zobaczą rysujący się na wykresie indeksu podwójny szczyt. Jeśli dziś popyt nie poradzi sobie zbyt dobrze, możemy być świadkami kilkudniowego pogorszenia się nastrojów na Wall Street.

W Azji wydarzeniem był dziś niewątpliwie wzrost indeksu Shanghai B-Share o 9,4 proc. Jego kolega, Shanghai Composite, uwzględniający nastroje inwestorów chińskich, zyskał jednak jedynie niecałe 0,5 proc. Na pozostałych parkietach był o wiele spokojniej.

W Bombaju i Hong Kongu indeksy zyskiwały po około 0,7 proc. W Korei i na Tajwanie sesja kończyła się na symbolicznych minusach, w okolicach czwartkowego zamknięcia. Nikkei tracił 0,35 proc.

W Europie inwestorzy od kilku sesji na początku dnia zachowują się z ostrożnością godną sapera na polu minowym. Londyński FTSE zaczął od wzrostu o 0,07 proc., a DAX zaliczył spadek o tej samej skali. Jedynie paryski CAC40 „wystrzelił” o 0,4 proc. w dół, ale szybko się zreflektował i zredukował wyskok do spadku o 0,2 proc. Może i taka ostrożna taktyka ma swoje uzasadnienie, bo i tak wszystko zależy od Ameryki. Więc po co się szarpać od rana..?

Na giełdach naszego regionu na początku dnia dominowały spadki. Liderem był indeks w Budapeszcie. Po informacji, że gospodarka Węgier w trzecim kwartale skurczyła się o 7,2 proc., BUX tracił 1,5 proc. O połowę mniej spadał WIG20, choć nasza gospodarka ma się znacznie lepiej. Na pozostałych parkietach spadki nie przekraczały 0,3 proc., poza Moskwą, gdzie indeks tracił 0,6 proc.

„Dynamika” handlu na europejskich parkietach przypominała wczorajszy marazm. Nie były ich w stanie z niego wyrwać dane o tempie wzrostu, czy raczej spadku gospodarki strefy euro oraz na Węgrzech i w Czechach. Niezdecydowane ruchy w pierwszych minutach handlu za oceanem także niewiele pomogły w podejmowaniu decyzji. Około godziny 16.00 paryski CAC40 tracił około 1 proc., DAX zniżkował o 0,2 proc., a FTSE zyskiwał 0,5 proc.

Waluty

W piątek rano euro odbierało amerykańskiej walucie jej wczorajsze zdobycze. Czwartkowy handel zakończył się na poziomie 1,48 dolara za euro, dziś szybko doszedł do 1,49 dolara. Nasza waluta przed południem zyskiwała na wartości. Notowania zaczęły się na poziomie 2,77 zł za dolara, a więc w okolicach czwartkowego zamknięcia, jednak dość szybko „zielony” staniał o 1-2 grosze. Za euro rano płacono 4,11 zł, czyli o prawie 2 grosze mniej niż w czwartek wieczorem. Frank kosztował 2,72 zł. Niezadowolonych z tego posiadaczy kredytów w tej walucie można pocieszyć, że jeszcze na początku miesiąca za „szwajcara” trzeba było płacić aż 13 groszy więcej.

Podsumowanie

Bilans ostatnich siedmiu sesji wydaje się zdecydowanie korzystny dla byków. Obroniły się one przed kontynuacją spadkowej korekty i podjęły próbę ponownego podejścia pod szczyt z 23 października. Jednak im wyżej podchodziły, tym było im trudniej i ostatecznie do testu nie doszło. Czwartkowe lukrowanie całodziennego marazmu na końcowym fixingu i tak zemściło się spadkiem następnego dnia. Końcówkę tygodnia można więc uznać za remisową i wypada czekać na rozstrzygnięcie, które może nastąpić już w ciągu najbliższych dni.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Piękny umysł. Jakie możliwości poznania preferencji zachowań człowieka daje PRISM Brain Mapping?

Od wielu lat neuronauka znajduje zastosowanie nie tylko w medycynie, lecz także w pracy rozwojowej – indywidualnej i zespołowej. Doskonałym przykładem narzędzia diagnostycznego, którego metodologia jest zbudowana na wiedzy o mózgu, jest PRISM Brain Mapping. Uniwersalność i dokładność tego narzędzia pozwala na jego szerokie wykorzystanie w obszarze HR.

Prawdziwa rewolucja w prawie i ulga dla przedsiębiorców: Maksymalnie 6 dni w roku na kontrole w firmach

To ma być prawdziwa rewolucja w prawie gospodarczym, ale nie tylko. Deregulacja obejmująca uproszczenie działalności gospodarczej i prowadzenie firmy w Polsce ma objąć całe otoczenie prawne biznesu. Na początek zmiany w kontrolach, które w obecnym kształcie dezorganizują funkcjonowanie firm, pochłaniają czas i koszty a dodatkowo stresują właścicieli i pracowników.

Przedsiębiorczość kobiet w praktyce. Parytety i reprezentacja kobiet w biznesie, luka płacowa i jawność wynagrodzeń [Wywiad]

O problemach polskich przedsiębiorców, w tym kobiet prowadzących własną firmę, o parytetach i reprezentacji kobiet w biznesie, luce płacowej i nowych przepisach w tym zakresie – rozmawiamy z Dominiką Reich, przedsiębiorczynią, członkinią Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku oraz jedyną przedstawicielką województwa podlaskiego w Stowarzyszeniu Sommelierów Polskich.

Lokalnych biznesów nie znajdziesz w sieci [Raport]

Tylko 25% firm lokalnych posiada strony internetowe, mimo że 68% Polaków szuka w internecie opinii o firmach przed dokonaniem zakupu. 27% użytkowników internetu regularnie czyta recenzje, a 41% robi to często. Najwięcej recenzji przeglądają mieszkańcy województw lubuskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego, a także osoby z niższym wykształceniem i dochodami.

REKLAMA

W jaki sposób założyć spółkę z o.o. – przez S24 czy z udziałem notariusza?

Rejestracja nowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może zostać dokonana na dwa sposoby: poprzez system S24 lub przy udziale notariusza z umową w formie aktu notarialnego. W obu tych przypadkach wniosek o rejestrację spółki składany jest przez Internet, odpowiednio w S24 lub przez Portal Rejestrów Sądowych. Każda z tych metod ma swoje wady i zalety.

Można mieć własną działalność gospodarczą nie płacąc składek ZUS, jak to zrobić w 2025 roku

Wysokie koszty już na wstępie, zanim jeszcze zarobi się pierwsze pieniądze, to główny hamulec przed założeniem własnej firmy. Daninę dla ZUS trzeba płacić, niezależnie od tego czy z działalności gospodarczej jest zysk czy straty. Ale nie wszyscy wiedzą, że można prowadzić własny biznes nie płacąc do ZUS nawet złotówki. Warto więc zacząć, choćby na próbę. To łatwe i nic nie kosztuje.

Jak zamknąć rok w spółce z o.o.?

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością po zakończeniu każdego roku obrotowego powinna – co do zasady – sporządzić sprawozdanie finansowe, sprawozdanie z działalności (jeśli nie jest zwolniona z obowiązku jego sporządzenia), przeprowadzić zwyczajne zgromadzenie wspólników, a także złożyć odpowiednie dokumenty do KRS.

Webinar. ESG compliance. Jak wdrożyć w Twojej firmie?

Webinar adresowany jest do przedsiębiorców, członków kadry zarządzającej, specjalistów ds. compliance, audytorów wewnętrznych oraz osób odpowiedzialnych za wdrażanie strategii ESG w organizacji.

REKLAMA

Będzie trudniej i drożej. Obostrzenia w Wielkiej Brytanii

Brytyjskie plany budżetowe na kolejne lata przynoszą zmiany również dla branży transportowej. Wzrosną opłaty dla posiadaczy pojazdów ciężarowych poruszających się po kraju, a także obostrzenia dotyczące możliwości wjazdu do Wielkiej Brytanii dla kierowców pochodzących z Polski.

Family Business Future Summit 2025

W dniach 24-25 kwietnia Olsztyn stanie się centrum spotkań przedsiębiorców, liderów oraz wizjonerów, którzy na co dzień rozwijają firmy rodzinne w Polsce. Obędzie się w nim druga edycja Family Business Future Summit - wyjątkowe wydarzenie poświęconym firmom rodzinnym. W tym roku rozbudowana została formuła konferencji! Przez dwa dni uczestnicy będą mieli okazję do inspirujących rozmów z ekspertami rynkowymi oraz przedstawicielami największych polskich biznesów rodzinnych.

REKLAMA