REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Warszawska giełda nie ma siły, by rosnąć

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Bez amerykańskiego przewodnika na giełdach działo się dobrze przez jeden dzień. Dziś perspektywa powrotu do gry inwestorów zza oceanu wyraźnie hamowała zapędy na pozostałych parkietach. Niewiele się więc działo na rynkach akcji.

Dolar przeżywał we wtorek ciężkie chwile i trudno było dociec przyczyny jego gwałtownego osłabienia. W każdym razie związana z tym surowcowa „hossa” nie była w stanie sprokurować podobnej reakcji na giełdowych parkietach. Poruszenia nie wywołało też umiarkowanie optymistyczne rozpoczęcie sesji na Wall Street. W przypadku warszawskiego parkietu nie było nawet w stanie powstrzymać spadków, które pod koniec dnia przybrały na sile. WIG20 uratował się dopiero na końcowym fixingu.

REKLAMA

REKLAMA

GPW

Początek sesji w Warszawie stał pod znakiem kontynuacji wczorajszego optymizmu. Główne indeksy zaczęły od wzrostu o około 1 proc. Nieco gorzej było w przypadku wskaźników małych i średnich firm, ale i one zaczęły dzień na plusie. mWIG40 zyskiwał prawie 0,6 proc., a indeks najmniejszych firm ponad 0,7 proc. Skali zwyżki indeksy nie były jednak w stanie utrzymać zbyt długo i początkowe zdobycze nieco się zmniejszyły. Widać było oczekiwanie na jakiś impuls. Pewnie miał nadejść zza oceanu, ale na zwyżkę kontraktów na amerykańskie indeksy nasze wskaźniki nie reagowały.

Bardzo mocne były dziś papiery KGHM, zyskujące wczesnym popołudniem ponad 3,5 proc. i PKN, które rosły o prawie 3 proc. Trudno się dziwić, bo pomagały im drożejące surowce. Kontrakty na miedź zwyżkowały o ponad 3 proc., a ropa drożała o ponad 2 proc. Pozostałe spółki z grona WIG20 niczym jednak nie zachwycały. Papiery Telekomunikacji Polskiej traciły na wartości prawie 1 proc., bardzo słabo zachowywały się również walory banków. Poza BRE, rosnącym o ponad 3 proc. Okazało się, że to nie wystarczyło do utrzymania się indeksów na plusie. WIG20 po nieco podejrzanym fixingu zakończył dzień na zero, indeks szerokiego rynku stracił 0,19 proc., wskaźnik średnich firm spadł o 0,56 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,46 proc. Obroty były nieco wyższe niż w ostatnich dniach i wyniosły 1,54 mld zł.

REKLAMA

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dziś znów inwestorzy z niecierpliwością czekali na to, co będzie się działo na Wall Street. Póki co w Azji kolejny dzień całkiem przyzwoitych wzrostów. Po raz drugi z rzędu liderem był parkiet w Hong Kongu, gdzie indeks zwyżkował o ponad 2 proc. Znacznie mniej, bo o 1,2 proc., rósł indyjski BSE30. Wrzesień zaczął się bardzo dobrze dla giełdy w Bombaju. Indeks pobił wszystkie ostatnie rekordy i znajduje się na poziomie najwyższym od września ubiegłego roku. Japoński Nikkei rośnie od dwóch dni. Dziś zyskał 0,7 proc., ale o powrocie do sierpniowego szczytu może tylko pomarzyć. Techniczny obraz indeksu sugeruje możliwość dalszych spadków. Nieźle radzi sobie giełda w Chinach, gdzie trwa „korekta korekty”. Skala odbicia po niedawnych spadkach jest wciąż niewielka i negatywny obraz ryku nie zmienił się ani na jotę. Dziś Shanghai Composite zyskał 1,7 proc.

Dziś, podobnie jak wczoraj, inwestorzy na głównych europejskich parkietach jakby się zmówili. Na otwarciu indeksy w Paryżu i Frankfurcie zwyżkowały po 0,3 proc. W Londynie zaczęli od 0,4 proc., ale tamtejszy indeks wkrótce stał się liderem wzrostów tej trójki. Zwyżkował o 1,3 proc. po informacji o większym niż oczekiwano wzroście produkcji przemysłowej w lipcu. Paryż i Frankfurt po próbie zwyżki szybko spasowały i do południa nie powiększyły zdobyczy z otwarcia sesji.

Większość giełd naszego regionu była dziś w nienajlepszej formie. W Belgradzie przed południem spadek sięgał 0,8 proc. W Budapeszcie i Pradze indeksy zwyżkowały po około 0,5 proc. W Sofii w okolicach zera. Tylko Moskwę - dzięki drożejącym surowcom - stać było na ponad 4 proc. zwyżkę. Na minusie był także wskaźnik giełdy Tureckiej. Dziś inwestorzy otrzymali serię nienajlepszych danych o dużych spadkach PKB i produkcji na Węgrzech, Słowacji, w Czechach i w Estonii. W tym ostatnim kraju gospodarka skurczyła się o 16,1 proc., a łotewska aż o 18,7 proc.

Waluty

Po trwającej prawie półtora dnia konsolidacji w okolicach nieco ponad 1,43 dolara za euro, dziś od rana amerykańska waluta zaczęła dość gwałtownie słabnąć. W ciągu kilkudziesięciu minut kurs euro przekroczył poziom 1,44 dolara, najwyższy od początku sierpnia. Około południa za euro trzeba było już płacić niemal 1,45 dolara.

Złoty skorzystał z osłabienia amerykańskiej waluty tylko częściowo. Dolar taniał około południa w porównaniu do poniedziałku o około 2 grosze i za „zielonego” trzeba było płacić nieco ponad 2,83 zł. W przypadku euro i franka zmiany nie były już tak korzystne. Wspólna waluta nie zmieniła ceny i można ją było kupić po 4,09 zł, choć w ciągu dnia wahała się ona od 4,08 do 4,1 zł za euro. Frank zaś nawet nieznacznie podrożał w porównaniu do wczorajszego zamknięcia i trzeba było w południe płacić za niego prawie 2,7 zł. Pod koniec dnia złoty zyskał wobec głównych walut po około 1 - 2 grosze.

Podsumowanie

Nasz rynek dziś nie zachwycał. Gdyby nie drożejące surowce, które bardzo pomagały akcjom KGHM i PKN Orlen, mielibyśmy do czynienia z jeszcze gorszym obrazem. Wskaźniki małych i średnich firm, nie mające tak zacnych obrońców, ledwie utrzymywały się w okolicach zera i dość szybko zeszły na minusy. Więksi koledzy spadek zaliczyli dopiero w końcówce sesji. Odreagowanie niedawnych spadków zdaje się więc wygasać i nie widać siły, która miałaby ten proces odwrócić. Bardzo niskie obroty, utrzymujące się od kilku dni, wskazują, że kapitał zagraniczny nas opuścił, a bez niego jakoś naszym bykom brakuje wigoru.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
5 wyzwań sektora energetycznego - przedsiębiorcy rozmawiali z ministrem

5 wyzwań sektora energetycznego to m.in. usprawnienie funkcjonowania NFOŚ w kontekście finansowania magazynów energii, energetyka rozproszona jako element bezpieczeństwa państwa, finansowanie energetyki rozproszonej przez uwolnienie potencjału kapitałowego banków spółdzielczych przy wsparciu merytorycznym BOŚ.

Sto lat po prawach wyborczych. Dlaczego kobiety wciąż rzadko trafiają do zarządów? [Gość Infor.pl]

107 lat temu Piłsudski podpisał dekret, który dał Polkom prawa wyborcze. Rok później powstała Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. A dopiero w tym roku kobieta po raz pierwszy zasiadła w jej zarządzie. To mocny symbol. I dobry punkt wyjścia do rozmowy o tym, co wciąż blokuje kobiety w dojściu do najwyższych stanowisk i jak zmienia się kultura zgodności w firmach.

BCC Mixer: Więcej niż networking - merytoryczna wymiana, realna współpraca

Networking od lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych narzędzi rozwoju biznesu. To właśnie bezpośrednie spotkania — rozmowy przy jednym stole, wymiana doświadczeń, spontaniczne pomysły - prowadzą do przełomowych decyzji, nowych partnerstw czy nieoczekiwanych szans. W świecie, w którym technologia umożliwia kontakt na odległość, siła osobistych relacji wciąż pozostaje niezastąpiona. Dlatego wydarzenia takie jak BCC Mixer pełnią kluczową rolę: tworzą przestrzeń, w której wiedza, inspiracja i biznes spotykają się w jednym miejscu.

E-awizacja nadchodzi: projekt UD339 odmieni życie kierowców - nowe opłaty staną się faktem

Wielogodzinne kolejki na przejściach granicznych to zmora polskich i zagranicznych przewoźników drogowych. Ministerstwo Finansów i Gospodarki pracuje nad projektem ustawy, który ma całkowicie zmienić zasady przekraczania granicy przez pojazdy ciężarowe. Tajemnicza nazwa „e-awizacja" kryje w sobie rozwiązanie, które może zrewolucjonizować transport międzynarodowy. Czy to koniec kosztownych przestojów?

REKLAMA

Employer branding pachnący nostalgią

Rozmowa z Tomaszem Słomą, szefem komunikacji w eTutor i ProfiLingua (Grupa Tutore), pomysłodawcą „EBecadła” i „Książki kucHRskiej” o tym, jak połączenie wspomnień, edukacji i kreatywności pozwala opowiadać o budowaniu wizerunku pracodawcy w zupełnie nowy, angażujący sposób.

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem: 5 silnych argumentów

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem. Przedstawiają 5 silnych argumentów przeciwko dalszemu procedowaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

Bruksela wycofuje się z kontrowersyjnego przepisu. Ta zmiana dotknie miliony pracowników w całej Europie, w tym w Polsce

Obowiązkowe szkolenia z obsługi sztucznej inteligencji miały objąć praktycznie każdą firmę korzystającą z narzędzi AI. Tymczasem Komisja Europejska niespodziewanie zaproponowała rewolucyjną zmianę, która może całkowicie przewrócić dotychczasowe plany przedsiębiorców. Co to oznacza dla polskich firm i ich pracowników? Sprawdź, zanim będzie za późno.

Optymalizacja podatkowa. Praktyczne spojrzenie na finansową efektywność przedsiębiorstwa

Optymalizacja podatkowa. Pozwala legalnie obniżyć obciążenia, zwiększyć płynność finansową i budować przewagę konkurencyjną. Dzięki przemyślanej strategii przedsiębiorstwa mogą zachować więcej środków na rozwój, minimalizować ryzyko prawne i skuteczniej konkurować na rynku.

REKLAMA

Zmiany w CEIDG od 2026 r. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Stopniowo zmiany wejdą w życie w 2026, 2027 i 2028 r.

Idą duże zmiany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Będzie digitalizacja i prostsza obsługa dla przedsiębiorców. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Zmiany będą wprowadzane stopniowo w 2026, 2027 i 2028 r. Czego dotyczą?

Jeden podpis zmienił losy całej branży. Tysiące Polaków czeka przymusowa zmiana

Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję, która wywraca do góry nogami polski sektor futrzarski wart setki milionów złotych. Hodowcy norek i lisów mają czas do końca 2033 roku na zamknięcie działalności. Za nimi stoją tysiące pracowników, których czekają odprawy i poszukiwanie nowego zajęcia. Co oznacza ta historyczna zmiana dla przedsiębiorców, lokalnych społeczności i zwierząt?

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA