REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Byki obroniły się przed spadkami

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Po wczorajszym sporym spadku i nienajlepszych danych, napływających dziś ze Stanów Zjednoczonych, nasz rynek radził sobie całkiem nieźle. Sytuacja była dość nerwowa i zmienna, ale najważniejsze, że byki nie poddały się bez walki. Ograniczenie skali zniżki było dziś ich najważniejszym zadaniem. Udało się. Z niewielką pomocą Amerykanów.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Wczorajsza przecena na naszej giełdzie była dziś kontynuowana tylko przez kilkadziesiąt minut. Indeks największych spółek zaczął dzień od spadku o 0,9 proc. Największe spadki miały miejsce w przypadku papierów KGHM, Telekomunikacji Polskiej i Pekao. Straty odrabiał natomiast PKN Orlen i to mimo taniejącej ropy. Widocznie inwestorzy uznali, że po wczorajszych zapowiedziach wyników sporo gorszych, niż w ubiegłym roku, kurs akcji odpowiednią „karę” już dostał (we wtorek spadł o ponad 4 proc.). Już przed godziną 10.00 główne wskaźniki przeszły na dodatnią stronę i dość skutecznie się tam przez dłuższy czas trzymały. Skala wzrostu powyżej tej granicy nie była jednak zbyt duża, a równowaga dość chwiejna. Dane napływające ze Stanów Zjednoczonych, i te dotyczące wniosków o kredyt hipoteczny i te, mówiące o znacznie większym niż oczekiwano spadku zamówień na dobra trwałego użytku, popsuły nastroje, choć informacje nie były jednoznacznie negatywne. Ale inwestorzy stali się bardziej nerwowi i bojaźliwi. Widać to było po powrocie indeksów na niższe poziomy. Mocno pociągnęła je w dół narastająca przecena akcji Telekomunikacji Polskiej, które zniżkowały o ponad 5 proc. przy najwyższych na rynku obrotach. Ciekawe, czy jutro inwestorzy skorygują dzisiejsze spadki tych papierów, jak stało się to z walorami PKN Orlen. Dziś rolę obrońcy rynku pod koniec dnia przejęły niespodziewanie papiery Pekao. Rano zniżkowały o 1,8 proc., a przed zamknięciem rosły o ponad 3 proc. przy pokaźnych obrotach.

Indeks największych spółek zyskał 0,32 proc. i utrzymał bezpieczny dystans wobec poziomu 2000 punktów, a WIG wzrósł o 0,56 proc. Bardzo dobrze poradziły sobie wskaźniki średnich spółek, rosnąc aż o 1,24 proc. SWIG80 zwiększył swoją wartość o 0,48 proc. Wszystko to działo się przy sporych obrotach, sięgających 1,2 mld zł, nieco wyższych niż podczas wtorkowej zniżki.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Za oceanem bez zmian, czyli małe zmiany wartości indeksów i czekanie na jakiś impuls. Publikacje wyników firm przestały już chyba pełnić taką rolę, pora więc teraz na coś z gospodarki. Zamówienia na dobra trwałego użytku są w sam raz, przynajmniej na dziś. Tylko czy trwałość tego impulsu utrzyma się przynajmniej do końca sesji? Sądząc po przebiegu wtorkowej, można wątpić. S&P500 znów utkwił w poczekalni, tym razem znajdującej się na poziomie około 980 punktów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wyszły z niej i to dość ostentacyjnie niektóre wskaźniki giełd azjatyckich. Na parkiecie w Szanghaju zanotowano spadek aż o 3,7 proc., w Hong Kongu o 2,4 proc., w Bombaju o 1,1 proc. Najbardziej dramatycznie wyglądały dziś zmiany na giełdzie w Chinach. Shanghai B-Share zniżkował z poziomu 220 do 202 punktów, czyli o 8 proc. Dzień zakończył jednak trochę wyżej i skala spadków ostatecznie nie była aż tak wielka. Tyle samo spadał Shanghai Composite, indeks uwzględniający także akcje dostępne wyłącznie dla rodzimych, chińskich inwestorów, ale zniżkę w końcówce sesji zdołał zredukować jedynie do -5 proc. Jedynie Nikkei zanotował niewielki, sięgający 0,26 proc. wzrost i to po złych danych, dotyczących spadku sprzedaży detalicznej o 3 proc. Czerwiec jest dziesiątym z rządu miesiącem kurczenia się tego parametru.

Główne giełdy europejskie zaczęły sesję w pobliżu zera, z lekkim wskazaniem na minus. Ale szybko nastroje zaczęły się poprawiać i po godzinie DAX zyskiwał już ponad 1 proc., podobnie jak paryski CAC40. Jedynie londyński FTSE zachowywał się nieco słabiej, zwyżkując o 0,2 proc.

Na parkietach naszego regionu było znacznie gorzej. W Moskwie indeks spadał o 2,25 proc., w Belgradzie o 2,5 proc., w Budapeszcie o około 1 proc., w Sofii o 0,4 proc. Tylko Praga i Warszawa broniły się przed spadkami, co udało im się dopiero po około godzinie handlu. W ciągu dnia Paryż i Frankfurt powiększały skalę wzrostów do 1,7 proc., ale naszym parkietom niezbyt to pomogło. Widać, że i międzynarodowy kapitał stracił odwagę. Tuż przed końcem dnia DAX zyskiwał ponad 2 proc.

Waluty

Zasada mówiąca, że im gorzej na giełdach, tym lepiej dla dolara nadal świetnie się sprawdza. Zadziałała wczoraj od połowy dnia i dziś rano powiększyła swój efekt. Euro staniało od wczoraj z 1,43 do 1,41 dolara. Ale bardziej wzmocnić się „zielony” nie miał już siły, a euro kontratakowało, próbując na powrót zbliżyć się do poziomu 1,42 dolara.

A my tym sposobem mamy od pewnego czasu zapowiadaną przez analityków korektę na naszej walucie. Jest ona dość dynamiczna, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze umocnienie się złotego, wielkiej krzywdy mu nie robi. Jeszcze wczoraj przed południem kurs dolara notował rekordy słabości. Można go było kupić już za 2,9 zł. Dziś rano kurs dolara wynosił 2,975 zł. Dolar zdrożał ponad 7 groszy w ciągu kilkunastu godzin to sporo. Nasza waluta straciła też wobec euro, ale w tym przypadku przecenia nie była tak silna. Kurs euro wynosił dziś 4,19 zł, o niecałe 4 grosze więcej, niż we wtorek. Tyle samo zyskał frank, który dziś przed południem kosztował 2,75 zł. Złoty do końca dnia walczył z dolarem w przedziale 2,96-2,98 zł. Z euro i frankiem radził sobie dość dobrze, nie pozwalając zepchnąć się do defensywy.

Podsumowanie

Dzisiejsza udana próba powstrzymania spadków wartości indeksów i obrony ważnych dla byków poziomów, zrobiła dobre wrażenie. Po zachowaniu się giełd naszego regionu widać było, że Warszawa jest pod dużą presją. Nasze indeksy nie reagowały na spore wzrosty we Frankfurcie, czy Paryżu, lecz „patrzyły” raczej w kierunku przeciwnym. W końcu jednak optymizm przeważył szalę. Jeśli dziś wieczorem Wall Street nie zrobi nam jakiegoś psikusa, a jutro „grzechy” Telekomunikacji Polskiej zostaną uznane za odpuszczone, możemy mieć do czynienia z kontynuacją wzrostu.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA