REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dlaczego akcje przestały rosnąć? To proste …

Krzysztof Stępień
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Po ostatnich wzrostach cen akcji premia za ryzyko inwestycji w polskie akcje spadła do ujemnego poziomu. Sytuacja pod tym względem jest gorsza niż w szczycie hossy w połowie 2007 r. Tym samym rynek nie oferuje nagrody za podejmowane ryzyko inwestycji giełdowych. Nie ma się więc co dziwić, że akcje nie chcą już w ostatnich tygodniach rosnąć.

Sytuacja jest o tyle nietypowa, że niewielka premia za ryzyko towarzyszy raczej końcowym etapom trendów zwyżkowych, a nie pojawia się w czasie bessy, na której ostateczne odwołanie wciąż jest jeszcze za wcześnie. Premia za ryzyko obrazuje, na jak dużą nadwyżkę potencjalnej stopy zwrotu z akcji nad bezpiecznymi lokatami można liczyć. W prosty sposób obrazują ją różnica między stopą zysku (jest odwrotnością popularnego wskaźnika wyceny akcji, jakim jest cena/zysk) a rentownością długoterminowych obligacji. Obecnie wskaźnik cena zysk dla akcji z indeksu WIG, według danych Bloomberga, sięga blisko 32. To oznacza, że stopa zysku wynosi zaledwie 3,1%. Dochodowość 10-letnich obligacji to obecnie 6,3%. W efekcie premia za ryzyko jest ujemna – wynosi -3,1 pkt proc. Tak niska nie była nawet w końcowej fazie hossy, w lipcu 2007 r. Atrakcyjność naszego parkietu zmniejszyła się dodatkowo po publikacji wyników finansowych za I kwartał, które przyniosły znaczny regres i tym samym spadek stopy zysku.

REKLAMA

Gdzie indziej nagroda jest większa

REKLAMA

Na innych rynkach światowych „nagroda” za podejmowane ryzyko inwestycji giełdowych jest znacznie większa niż u nas. W Ameryce premia wynosi 3,5 pkt proc., w Europie jest to 0,6 pkt proc. Dla lokalnych inwestorów tamte rynki akcji przedstawiają się więc znacznie bardziej atrakcyjnie.

W dużym stopniu jest to zasługą niższej rentowności długoterminowych obligacji w rozwiniętych państwach. Zyskowność 10-letnich obligacji strefy euro wynosi 3,6%, amerykańskich – 3,4%.

REKLAMA

W mniejszym stopniu wynika z wysokości wskaźników wyceny akcji na poszczególnych rynkach. W Ameryce współczynnik cena/zysk wynosi 14,5 (daje to stopę zysku rzędu 6,9%), w Europie blisko 24 (stopa zysku na poziomie 4,2%). Różnice w wysokości wskaźników wyceny są pochodną oczekiwań inwestorów co do zysków przedsiębiorstw w przyszłości. Jeśli oczekują większych zarobków są w stanie zaakceptować wyższe współczynniki wycen. Gdy spodziewają się spadku zysków, wskaźniki wycen będą niższe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Częstym zarzutem przy ocenie atrakcyjności akcji, której elementem jest wskaźnik cena/zysk, jest to, że odwołuje się on do przeszłości. Inwestorzy zaś podejmują decyzje w przewidywaniu zdarzeń w przyszłości. Jednak oparcie się na twardych danych, a nie prognozach, które mogą się nie sprawdzić, zwłaszcza w takich niepewnych czasach, jak obecne, jest uzasadnione. Do tego wskaźnik cena/zysk jest najpopularniejszą metodą oceny atrakcyjności akcji, wykorzystywaną także w analizach porównawczych analityków fundamentalnych. Równocześnie wielu strategów w bankach inwestycyjnych zwraca uwagę na wysokość premii za ryzyko, a w podobny sposób obliczona skłoniła Alana Greenspana, legendarnego szefa Rezerwy Federalnej, do sformułowania w II połowie lat 90. XX wieku ostrzeżenia przed „irrational exuberance” (nieracjonalny entuzjazm).

Dodatkowo znaczenie tych wniosków wspiera to, że również inne miary ryzyka inwestycyjnego prowadzą do podobnych wniosków. W pierwszej połowie maja indeks niechęci do ryzyka obliczany przez Bank of America spadł do najniższego poziomu od lipca 2007 r. Znacznie zmniejszył się tzw. TED spread, czyli różnica między kosztem 3-miesięcznej pożyczki dla banku i amerykańskiego skarbu. W dół ostro poszły ceny CDS-ów, czyli kosztów ubezpieczenia przez ryzykiem bankructwa krajów. Znacząco zmalała też premia za ryzyko inwestycji na rynkach wschodzących, tzw. Indeks EMBI+.

Trzy kluczowe zmienne

Mamy zatem trzy najważniejsze zmienne warunkujące wysokość premii za ryzyko:

  • rentowność długoterminowych obligacji – gry rośnie przy nie zmienionym poziomie pozostałych dwóch parametrach premia spada
  • ceny akcji – gdy rosną przy nie zmienionym poziomie pozostałych dwóch parametrach premia spada
  • zyski spółek – gdy rosną przy nie zmienionym poziomie pozostałych dwóch parametrach premia rośnie

Wysokość premii za ryzyko może wyrażać zarówno atrakcyjność akcji względem bezpiecznych instrumentów, jak również oczekiwania inwestorów względem przyszłości. W pierwszym przypadku patrzymy jedynie na bezwzględną wartość premii, w drugim, na kierunek jej zmian. Drugie podejście jest bardziej przydatne. Pozwala łączyć wnioski płynące z historycznych danych z prognozami na przyszłość.

Ostrzegawcze wnioski

Niską premię za ryzyko w obecnych warunkach można tłumaczyć jedynie przekonaniem, że zyski zaczną się niedługo wyraźnie poprawiać. W perspektywie obecnego i przyszłego kwartału trudno jednak na to liczyć. Co więcej, jeśli sprawdzą się prognozy to zyski będą nadal wyraźnie spadać, zbijając w ten sposób dodatkowo premię w dół.

W takich warunkach rośnie znaczenie zachowania rynku obligacji. Może się on okazać kluczowy z punktu widzenia koniunktury giełdowej w kolejnych miesiącach. W tym kontekście ostatni wzrost rentowności w USA, jak coraz liczniejsze głosy wskazujące na dłuższą bessę na tym rynku, trzeba odbierać jako bezpośrednie zagrożenie dla koniunktury giełdowej.

Obecna wielkość premii za ryzyko zdecydowanie przemawia przeciwko kontynuacji wzrostu. Biorąc pod uwagę, że na naszym rynku jest mniejsza niż w końcowej fazie hossy, trzeba się wręcz liczyć z powrotem bessy na parkiet. Uniknięcie takiego scenariusza będzie możliwe pod warunkiem znacznej poprawy wyników spółek i uniknięcia wzrostu dochodowości długoterminowych obligacji.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    1000 zł na całe świąteczne zakupy? Taka kwota wystarczy połowie Polaków

    Ponad połowa badanych Polaków planuje przeznaczyć na wszystkie świąteczne (chodzi oczywiście o Święta Bożego Narodzenia) zakupy do 1000 zł - wynika z badania opublikowanego 6 grudnia 2023 r. przez Mastercard. Dodano, że ok. 46 proc. odkłada na ten cel z dużym wyprzedzeniem.

    Prawdziwa szynka, wędlina, kiełbasa, wędzonka – z czego powinny być zrobione? Określi rozporządzenie

    Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotował 5 grudnia 2023 r. projekt rozporządzenia, które ma na celu wprowadzenie zasad stosowania określeń "szynka" „wędlina”, „wędzonka”, „kiełbasa” przy znakowaniu produktów żywnościowych. Po wejściu w życie tych przepisów będzie jasne jakie produkty będą mogły być oznaczane na opakowaniach tymi określeniami.

    Do 200 tys. euro i szansa rozwoju w USA. 10-12 polskich startupów zostanie wybranych w I kwartale 2024 roku

    Maverick Nation wyselekcjonuje technologiczne startupy z Polski i umożliwi im rozwój w Stanach Zjednoczonych. Na początku II kwartału 2024 roku swoich sił w USA spróbuje od 10 do 12 polskich startupów, które na ten cel otrzymają do 200 tys. euro i niespotykane dotąd wsparcie biznesowe. To pierwszy polski, całkowicie prywatny projekt tego typu, utworzony bez wsparcia publicznego ze strony Polskiego Funduszu Rozwoju czy Europejskiego Funduszu Innowacji, co jest ewenementem w inicjatywach tego typu.

    Co dostaniemy zamiast podwyżki w 2024 roku? Firmy szukają oszczędności. Ale pracownicy mogą na tym zyskać!

    Widmo wysokich kosztów firmowych skłania pracodawców do szukania rozwiązań, które pozwolą optymalizować wydatki. Jednym z nich jest wdrożenie strategii pozapłacowej bazującej na benefitach żywieniowych, która zapewnia oszczędności zarówno firmie, jak i zatrudnionym. Aby przyciągnąć i zatrzymać talenty, firmy coraz częściej już na etapie rekrutacji informują o wartości finansowej benefitów, ponieważ kandydaci nie mają świadomości, z czego składa się całkowity pakiet wynagrodzeń. 

    REKLAMA

    Branża transportowa najdłużej czeka na pieniądze od kontrahentów

    Branża TSL jest najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki. Najważniejszą składową tego sukcesu jest transport, który w ciągu ostatnich 10 lat zwiększył zatrudnienie o blisko ćwierć miliona osób (najnowszy raport „Transport drogowy w Polsce 2023”). Skąd zatem biorą się finansowe wyzwania i problemy tej branży? Chociażby z długich terminów płatności. 

    Które branże mają najlepsze perspektywy na przyszły rok?

    Pozytywne dane z NBP pokazujące wzrost wskaźnika prognoz popytu dają optymizm firmom. Które branże mają najlepsze perspektywy? 

    Czy inwestorzy w spółki memowe są bardziej skłonni do inwestowania w kryptowaluty czy w akcje?

    Czy inwestorzy którzy wcześniej kupowali akcje memowej spółki GameStop mogą być zainteresowani bardziej tradycyjną giełdą? Jakie są główne trendy dominujące wśród osób wybierających inwestowanie w te nowe instrumenty?

    Benzyna E10 od 2024 roku w Polsce. Do jakich aut? Wyszukiwarka modeli, roczników i silników samochodów dostosowanych do nowego paliwa

    Już od 1 stycznia 2024 r. na stacjach paliw w Polsce będzie wprowadzane sukcesywnie nowe paliwo - benzyna silnikowa 95-oktanowa z zawartością do 10% biokomponentów – tzw. E10 - informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Benzyna silnikowa E10 zastąpi na stacjach paliw benzynę E5 o liczbie oktanowej 95. Benzyna silnikowa E5, która zostanie zastąpiona benzyną E10, zawiera maksymalnie do 5% objętościowo biokomponentów (bioetanolu), podczas gdy benzyna E10 będzie zawierała maksymalnie do 10% objętościowo biokomponentów. Ta zmiana nie wymaga dodatkowych działań od większości właścicieli pojazdów. W dokumentach pojazdu lub na klapie wlewu paliwa w samochodzie powinno znajdować się charakterystyczne oznaczenie E10 – potwierdzające dostosowanie samochodu do nowego paliwa. Właściciele starszych pojazdów powinni sprawdzić, czy ich pojazdy są dostosowane do tankowania nowego paliwa.

    REKLAMA

    Crowdfunding. Co się zmieniło po 10 listopada 2023 roku?

    Zmiany, które weszły w życie dnia 10 listopada 2023 r. znacząco ograniczyły katalog podmiotów świadczących usługi finansowania społecznościowego.

    Rośnie liczba zadłużonych wobec ZUS. "Płatnicy popadają z roku na rok w większe kłopoty finansowe"

    Prawie 672 tys. - tylu aktywnych płatników było zadłużonych w ZUS na koniec lipca. A łączna kwota zadłużenia wyniosła 19 mld zł. Jak to komentują eksperci? Jakie są prognozy? 

    REKLAMA