Komentarz tygodniowy 9-14 marca
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło szacunki stopy rejestrowanego bezrobocia w lutym. Stopa bezrobocia wzrosła w lutym do 10,9% z 10,5% w styczniu. Wzrost natężenia bezrobocia w końcu lutego 2009 r. w porównaniu do stanu z końca stycznia br. odnotowano we wszystkich województwach. W liczbach bezwzględnych liczba bezrobotnych zwiększyła się z poziomu 1634,4 tys. osób w końcu stycznia 2009 r. do 1719,1 tys. osób w końcu lutego 2009 r.
REKLAMA
Wzrost liczby bezrobotnych w ciągu ostatniego miesiąca wyniósł 84,6 tys. osób, tj. 5,2% w stosunku do stycznia 2009. Liczba bezrobotnych w lutym w porównaniu do stycznia zwiększyła się po raz pierwszy od pięciu lat. Równocześnie odnotowany został najwyższy bezwzględny i względny wzrost bezrobocia w porównaniu do analogicznych okresów analizując dane od 2000 roku. Słabnąca gospodarka oraz presja na cięcia kosztów w przedsiębiorstwach powodują, że w kolejnych miesiącach redukcje zatrudnienia będą kontynuowane. Trudno zatem spodziewać się polepszenia sytuacji na rynku pracy w najbliższych kwartałach.
REKLAMA
Krajowa Izba Gospodarcza przeprowadziła badania, z których wynika, iż coraz więcej przedsiębiorców spodziewa się pogorszenia sytuacji gospodarczej w kraju i jej negatywnego wpływu na prowadzenie biznesu. 86,9 proc. badanych firm odczuwa negatywne skutki kryzysu gospodarczego. W porównaniu z poprzednimi badaniami, z grudnia 2008 roku, odsetek ten wzrósł o 6,9 proc. Coraz więcej firm skarży się także na nieustabilizowany kurs złotego. Problem ten dotyczy 71,9 proc. polskich przedsiębiorców wobec 56,7 proc. w grudniu 2008. Badanie nastrojów przedsiębiorców zostało przeprowadzone od 10 do 20 lutego 2009 r. i wzięło w nim udział 160 firm, głównie małych i średnich przedsiębiorstw. Kolejne takie badanie planowane jest na maj 2009 roku.
W opinii resortu finansów, obecne uwarunkowania rynkowe utrudniają przystąpienie Polski do mechanizmu kursowego ERM2. Bycie w tym mechanizmie wiąże się obecnie z ryzykiem zwiększonych wahań waluty. Rząd nie wyklucza wejścia do mechanizmu ERM2 w pierwszej połowie tego roku, o ile uspokoi się sytuacja na globalnych rynkach finansowych. Nie powinno rzutować to na przygotowania do wejścia do strefy euro.
Sytuacje na rynku walutowym bacznie obserwują członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Zdaniem jednego z nich, J. Czekaja, słabszy złoty może oddziaływać w kierunku wzrostu inflacji, a ocena sytuacji gospodarczej kraju może nie dać podstaw do dalszych obniżek stóp procentowych.
Podczas marcowego posiedzenia Rada będzie zwracała uwagę przede wszystkim na wyniki produkcji przemysłowej w lutym i kurs złotego. W dalszej kolejności będą brane pod uwagę dane o zatrudnieniu i płacach, sprzedaży detalicznej i informacje o inflacji. RPP nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, jaki poziom stóp procentowych dałby pożądany kurs złotego. Władze monetarne decydując się na zmiany stóp, obserwuje też jak kształtuje się kurs walutowy, bo to są dwa komponenty, które się uzupełniają.
O restrykcyjności polityki pieniężnej decydują stopy i kurs. Jeżeli jeden z tych komponentów działa w kierunku poluzowania polityki pieniężnej, to miejsca na luzowanie drugiego jest mniej. Dziś osłabianie kursu złotego ogranicza możliwości obniżek stóp, bo ogólny wskaźnik restrykcyjności polityki pieniężnej spada. Gdyby euro kosztowało około 4 zł, to stopy mogły by być nadal znacząco obniżane. Obecnie złoty wydaje się być zbyt słaby, porównując do jego wartości wynikającej z fundamentów gospodarki.
Spowolnienie gospodarcze skutkuje ograniczeniem wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw i redukcjami załóg. Ograniczenia zatrudnienia pogarszają sytuacje na rynku pracy, która, niewątpliwie, przełoży się ograniczenie konsumpcji. Wszystko to będzie miało swój negatywny wpływ na stronę dochodową budżetu państwa. Szacuje się, że ubytek dochodów budżetu może oscylować wokół 25 mld zł. Wkrótce może to być główny problem polityki gospodarczej naszego kraju.
REKLAMA
REKLAMA