OPEC pogodził się z recesją
REKLAMA
REKLAMA
Abdalla el-Badri, sekretarz generalny kartelu oznajmił, iż kraje członkowskie OPEC „przeżyją z cenami w okolicach 50 USD” z uwagi na bardzo silną recesję gospodarczą, która powoduje spadek popytu na ropę. Jeszcze wczoraj eksporterzy ropy, głównie z Bliskiego Wschodu, uznawali za „cenę sprawiedliwą” 70 USD za baryłkę.
REKLAMA
W obecnej sytuacji kolejne cięcia wydobycia nie wchodzą w grę. Deklaracja OPEC nie oznacza, iż gospodarki oparte na sprzedaży czarnego złota będą nadal dynamicznie się rozwijać i będą agresywnie inwestować w sektorze naftowym.
Jedynie ceny w okolicach 100 USD utrzymujące się na tym poziomie przez wiele miesięcy sprawią, że w ciągu 5-7 lat, gdy gospodarka będzie już w stanie wyraźnego ożywienia, zakres inwestycji pozwoli zaspokoić dynamicznie wzrastające zapotrzebowanie na surowiec. W związku z tym powrót cen w okolice 75 USD za baryłkę ropy do końca tego roku jest realnym scenariuszem.
REKLAMA
REKLAMA