Dlaczego warto inwestować w srebro?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Większość państw wyszła już z recesji, a od 2 lat na rynku akcji panuje hossa, ale mimo to widmo kolejnych kryzysów nadal wisi nad światem. Dopóki poszczególne kraje nie zaczną poważnie zastanawiać się nad powrotem do standardu złota, każdy kolejny kryzys będzie charakteryzował się masowym dodrukiem pieniądza, co prędzej czy później skończy się na zwiększonej inflacji. Stała utrata siły nabywczej papierowego pieniądza determinuje nas do pozbywania się walut i zamiany ich na dobra trwałe, których ilość jest ograniczona.
REKLAMA
Argumentów, przemawiających za inwestowaniem w srebro, jest dużo. Srebro pełniło kiedyś funkcję pieniądza. W epoce bimetalizmu srebrne i złote monety były podstawowym środkiem płatniczym. System ten funkcjonował do momentu, w którym wyemitowano pierwszy, papierowy pieniądz. Obecnie, obok złota, srebro w postaci fizycznej jest walorem, który umożliwia lokatę kapitału na „ciężkie czasy”. Ciekawostkę stanowi fakt, że niedawno stan Utah zalegalizował srebrne i złote monety jako prawny środek płatniczy. Prawdopodobnie nie jest to związane z sentymentem Amerykanów do tych kruszców.
W dzisiejszych czasach srebro pełni przede wszystkim funkcję towaru, który wykorzystywany jest do produkcji biżuterii, naczyń i sztućców. Ze srebra produkowane są także sztabki, monety, medale i różne ozdoby. Metal ten stosowany jest także w elektronice, elektrotechnice, fotografii, medycynie i wielu innych dziedzinach. Sposobów zastosowania srebra stale przybywa.
W związku z hossą, która trwa na kruszcu od 2000 roku, srebro staje się coraz lepiej zauważalnym walorem inwestycyjnym. Nie tylko chroni przed inflacją, ale także daje możliwość sporego zarobku. W ostatnich miesiącach stopą zwrotu pobiło dotychczasowych liderów wzrostu – złoto i pallad.
Dowiedz się także: Jakie są 3 skuteczne sposoby na poprawę warsztatu inwestycyjnego?
REKLAMA
O zwiększającym się zainteresowaniu inwestorów srebrem świadczy nie tylko stale rosnąca cena SPOT, która obecnie oscyluje w granicach 35dolarów za uncję. Mennice biją kolejne rekordy sprzedaży monet i sztabek. Zaczyna brakować kruszcu na bieżące zamówienia – stąd spóźnienia w ich realizacji. Zwiększający się stale popyt zdeterminowany jest także przez jedną z największych gospodarek świata. Chińczycy, którzy obawiają się nadchodzącej inflacji, zaczynają zwiększać swoje zapotrzebowanie na fizyczne kruszce. Kraj, który niegdyś był ich eksporterem, teraz stał się importerem, mimo że jest czołowym producentem, zarówno srebra, jak i złota.
Za inwestowaniem w srebrno przemawia także historyczna relacja jego ceny do złota, która w czasach złotej waluty była sztywno ustawiona na 16:1. Taki kurs określał siłę nabywczą srebrnych i złotych monet względem siebie nawzajem. Ta proporcja odpowiadała, mniej więcej, występowaniu kruszców w przyrodzie. Obecny stosunek ceny srebra do złota wynosi 1:40, co wskazuje na niedowartościowanie tego pierwszego i możliwość wzrostu jego wartości. Stosunek cen obu kruszców od wielu lat idzie własnym torem, a ostatni raz, kiedy był on zbliżony do ich historycznej relacji, miał miejsce na początku lat 80-tych.
Polecamy serwis: Lokaty
Istnieje kilka możliwości inwestowania w srebro. Do najbardziej „przyjemnej” zaliczają się monety bulionowe, sztabki czy medaliony. Większość z nich – między innymi sztabki i najpopularniejsze monety, takie jak Amerykański Orzeł, Liść Klonu czy Wiedeński Filharmonik – posiada największą próbę srebra (999,9). Najbardziej popularne są monety 1 uncjowe (31.1gr), natomiast masa sztabek dochodzi nawet do kilku kilogramów. W srebro możemy także inwestować za pomocą specjalnych certyfikatów, które stanowią dowód posiadania fizycznego kruszcu, ulokowanego w skarbcu – jednostek ETF, funduszy inwestycyjnych czy różnych produktów strukturyzowanych. Dostępne są także kontrakty terminowe i opcje. Pozwalają one zarabiać na spadkach lub wzrostach cen, jednakże ze względu na dostępną dźwignię finansową, stanowią jeden z najbardziej ryzykownych rynków.
Przed wyborem formy, w jakiej chcielibyśmy zarabiać na kruszcu, powinniśmy zdefiniować horyzont czasowy. Srebro w postaci fizycznej cechuje niska płynność oraz długi okres inwestycji – od kilku do kilkudziesięciu lat. Skazani jesteśmy także na zapłacenie podatku VAT. Z posiadaniem fizycznego srebra wiąże się także konieczność jego ochrony przed ewentualną kradzieżą. Wszystkie te niedogodności rekompensuje świadomość, że w najcięższych czasach, w razie wojny czy kryzysu gospodarczego, będziemy dysponować międzynarodową „walutą”, której nikt nie zdelegalizuje, za to my będziemy mogli obracać nią.
Dla osób, które nie mają czasu ani ochoty na uczestniczenie w obrocie fizycznym srebrem, bardzo dobrym rozwiązaniem okaże się nabycie jednostek uczestnictwa ETF lub funduszy inwestycyjnych, których wycena jest uzależniona bezpośrednio od wyceny srebra na rynku. Lokowanie pieniędzy w tego typu produktach także wiąże się z długim horyzontem inwestycji – od kilku do kilkunastu lat. W przypadku zrealizowania zysku z inwestycji kapitałowej, będziemy zmuszeni do zapłacenia podatku od zysków kapitałowych.
Do najbardziej ryzykownych rynków zalicza się rynek kontraktów terminowych i opcji. Daje on największe i najszybsze możliwości zarobku, ale bardzo często uczestnictwo w nim ociera się o hazard. Jest to rynek dla spekulantów i instytucji finansowych.
Inwestowanie w srebro z roku na rok nabiera znaczenia. Można spotkać się z powiedzeniem, że w obecnych czasach srebro stało się złotem dla osób mniej majętnych. Trudno nie zgodzić się z tym określeniem. Ze względu na swoją cenę, srebro jest dostępne dla znacznie większej ilości osób, a stopa zwrotu z ostatnich lat pokazuje, że kruszec ten bardzo dobrze rokuje na przyszłość.
Marek Majewski
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA