Unijne środki mogą wspomagać planowane inwestycje
REKLAMA
REKLAMA
Dotacja z funduszy unijnych na inwestycję to w rzeczywistości refundacja poniesionych przez przedsiębiorcę wydatków. Pieniędzy nie otrzymuje się przed rozpoczęciem inwestycji. Są one zwracane dopiero po jej zakończeniu lub wypłacane w transzach. Dodatkowo dotacja nie pokrywa 100 proc. wartości projektów. Część pieniędzy przedsiębiorca musi wyłożyć sam. To wymusza na nim pozyskanie z zewnątrz finansowania o charakterze pomostowym.
REKLAMA
Środki te można pożyczyć do banku. Jednak firma może także skorzystać z oferty firm leasingowych w tym zakresie.
REKLAMA
- Naszym zdaniem każdego rodzaju inwestycja, która polega na zakupie środków trwałych, wartości niematerialnych czy też nieruchomości może być sfinansowana za pomocą leasingu - mówi Andrzej Sugajski, dyrektor Związku Przedsiębiorstw Leasingowych.
Leasing tym się różni od kredytu bankowego, że to firma leasingowa zakupuje niezbędne dla przedsiębiorcy urządzenia czy nieruchomości, a on ma prawo do korzystania z nich. Natomiast po zakończeniu okresu leasingowania może on przejąć na własność maszyny, pojazdy czy nieruchomości.
To - zdaniem Andrzeja Sugajskiego - powoduje, że montaż finansowy projektów, realizowanych przy współudziale funduszy unijnych i leasingu, jest korzystny dla przedsiębiorców.
- Nie są oni właścicielami leasingowanego dobra i nie muszą go amortyzować. Natomiast mogą sobie włączyć całą ratę leasingową od kosztów uzyskania przychodu i tym samym obniżyć obciążenia podatkowe - mówi Andrzej Sugajski. Branża leasingowa chciała, by wypłata dotacji odbywała się bezpośrednio za pośrednictwem firm leasingowych. Takie rozwiązania odciążyłoby beneficjentów unijnej pomocy od skomplikowanej procedury rozliczania unijnego wsparcia. Jednak na takie rozwiązanie nie zgodziło się Ministerstwo Finansów, twierdząc, że jest ono niezgodne z ustawą o finansach publicznych.
Przedsiębiorstwa leasingowe nie składają jednak broni.
- Będziemy starali się przekonać resort do zmiany stanowiska - zapowiada dyrektor ZPL.
MARIUSZ GAWRYCHOWSKI
mariusz.gawrychowski@infor.pl
OPINIA
ARTUR BARTOSZEWICZ
ekspert PKPP Lewiatan ds. funduszy europejskich
Zgodnie z zapisem krajowych wytycznych dotyczących kwalifikowania wydatków można zastosować refundację kosztów faktycznie poniesionych i kierowana jest ona na rzecz leasingobiorcy. Do współfinansowania kwalifikuje się leasing finansowy, operacyjny oraz zwrotny. Kosztem kwalifikowanym będzie część raty leasingowej związanej ze spłatą kapitału leasingowanego dobra. Chcąc otrzymać refundację, musimy potwierdzić faktycznie poniesiony wydatek dokumentem potwierdzający opłacenie raty leasingowej. Maksymalna kwota refundacji, o jaką możemy się starać, nie może przekroczyć rynkowej wartości dobra będącego przedmiotem leasingu. Co oznacza, że nie otrzymamy refundacji innych wydatków związanych z tym mechanizmem finansowym, czyli podatku, marży finansującego, odsetek od refinansowania kosztów, kosztów ogólnych i opłaty ubezpieczeniowej.
REKLAMA
REKLAMA