Wpływ zmian na rynku energii na źródła OZE
REKLAMA
REKLAMA
Rynek energii w Polsce
Mimo, że Polska jest krajem z największym udziałem produkcji energii z węgla w Europie, produkcja ta w ostatnich latach systematycznie spada. Do 2040 oczekiwany jest spadek o 68 % produkcji energii z węgla kamiennego. O tym jak będzie wyglądać przyszłość energetyczna Polski oraz co wpłynie na jakość rynku krajowego rynku OZE zastanawiali się przedstawiciele spółki Polenergia oraz Aurora Energy Research podczas seminarium online “Wpływ zmian na rynku energii na źródła OZE” (zorganizowanym przez firmę CBE POLSKA). Dotyczyło ono przyszłości energetycznej Polski w świetle nowelizacji ustawy o źródłach energii oraz szans i wyzwań stojących przez całą branżą energii odnawialnej.
REKLAMA
Polecamy: PPK Pracownicze plany kapitałowe. Obowiązki pracodawcy
Łączenie rynków energii
Jak zauważył Jarosław Bogacz, członek Zarządu Polenergia, prezes Zarządu Polenergii Obrót przyszłość to centralizacja handlu na poziomie Unii Europejskiej i dalsze łączenie rynków energii.
REKLAMA
- Aby prawidłowo prognozować to, co się wydarzy na rynku energii w Polsce, musimy mieć wiedzę ekspercką na temat tego, co się dzieje na rynkach sąsiednich. Planowane jest powiększanie udostępnianych uczestnikom rynku mocy transgranicznych i wiemy, że sąsiednie rynki będą coraz mocniej wzajemnie na siebie oddziaływać - dodaje Bogacz.
- W Europie obserwujemy znaczny wzrost odnawialnych źródeł energii. Mówimy o wzrośnie ponad dwukrotnym w ujęciu absolutnym i prawie dwukrotnym w ujęciu procentowym. Widzimy, że w 2030 są to głownie źródła niesterowane takie jak wiatr na morzu i lądzie. Przewidujemy, że już w 2030 roku produkcja energii w Europie będzie się opierała na źródłach odnawianych, energii jądrowej i gazie ziemnym. Emisyjność polskiej energetyki to jeden z głównych determinantów tego jak będziemy się pozycjonować jeśli chodzi o import i naszą konkurencyjność względem sąsiadów - podkreśla Filip Piasecki, ekspert ds. rynku energii, Aurora Energy Research.
Spadek emisyjności
REKLAMA
- W tym momencie Polska jest jednym z najbardziej emisyjnych systemów energetycznych w Europie. W najbliższych dwóch dekadach w Polsce nastąpi drastyczne zmniejszenie emisyjności – aż o 68 % - największe wśród wszystkich krajów europejskich zarówno pod względem absolutnym jak i relatywnym do poziomu poniżej 300 kg CO2 /MWh. Spodziewamy się, że w Polsce od 2030 źródła odnawiane oraz gaz ziemny będą podstawą do produkcji energii, przy jednoczesnym gwałtownym spadku zużycia węgla - mówi Rafał Barchanowski, Dyrektor ds. Analiz i Zarządzania Ryzykiem w Polenergia Obrót
Mimo, że Polska energetyka bazuje w największym stopniu na węglu wśród innych państw w Europie, produkcja energii z węgla kamiennego w ostatnich latach systematycznie spada - przez pierwsze 8 miesięcy 2020 roku miała już tylko 42 % udział w dostawie energii do odbiorców. Dynamicznie rośnie produkcja energii wytwarzanej w źródłach wiatrowych, których dzięki aukcjom buduje się coraz więcej, czego dobrym dowodem jest przyrost mocy w ujęciu rok do roku o 500 MW. Na koniec sierpnia 2020 r. moc osiągalna w przedmiotowych źródłach osiągnęła w Polsce poziom 6 300 MW. Warto również wspomnieć o ekspansji energetyki odnawialnej w postaci fotowoltaiki – obecnie rosnącym mocom m.in. dzięki programom celowym jak np. „Mój Prąd”. Na rynku pojawiają się również duże instalacje PV, które są budowane w sposób rynkowy, czyli bez subsydiów.
- Możliwość pokrycia zapotrzebowania na energię w Polsce z OZE w dającej się przewidzieć przyszłości najprawdopodobniej będzie dynamicznie rosła. W lutym 2020 (jeszcze przed pandemią COVID-19) zapotrzebowanie na energię w Polsce było wyższe o 2,5 % niż rok wcześniej, a elektrownie wiatrowe pokryły to zapotrzebowanie na poziomie 14% . Z kolei w okresie maj – sierpień, a więc w miesiącach słonecznych, źródła PV pokrywały zapotrzebowanie na energię na poziomie 2%, co bezsprzecznie wskazuje na tendencję silnie wzrostową udziału PV w strukturze wytwarzania energii elektrycznej w Polsce - dodaje Barchanowski.
Fundamentalnym czynnikiem kształtującym ceny energii elektrycznej w każdej godzinie jest prawo popytu i podaży. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na wzrost mocy zainstalowanej w elektrowniach wiatrowych. Uzyskiwane przez farmy wiatrowe ceny w skali 12-miesięcy są między 20% a 8% poniżej średniej ceny rynkowej z tego okresu. Z kolei w przypadku fotowoltaiki, obecnie ze względu na premię za profil, ceny kształtują się powyżej średniej ceny rynkowej.
Rozwijanie OZE
Rozwijanie różnych źródeł energii odnawialnej jest korzystne oraz uzasadnione z punku widzenia aktualnej polityki klimatyczno-energetycznej EU, ponieważ źródła te wzajemnie się uzupełniają, co widać na przykładzie rynku niemieckiego. W przyszłości zarówno średnie ceny energii z farm wiatrowych, jak i PV będą niższe niż średnie ceny rynkowe dlatego też należy umiejętnie i z wyprzedzeniem zabezpieczać ich produkcję.
- Popyt na zielone certyfikaty utrzymuje się obecnie na stabilnych poziomach. Ich cena w ostatnich latach mocno fluktuowała, ale obecny stan regulacji sprawia, że ceny kształtują się na poziomach 120 – 150 PLN/MWh za certyfikat PMOZE_A - podkreśla Barchanowski.
Głównym czynnikiem kształtującym ceny energii są i jeszcze przez kilkanaście lat będą uprawnienia do emisji CO2. Od przełomu 2017/2018 widzimy gwałtowne wzrosty cen uprawnień ze stabilnych poziomów 4-6 EUR/t przez kilka poprzednich lat, do poziomów 25-30 EUR/t. Powoduje to, że równie gwałtownie rosły ceny energii wytwarzanej w emisyjnych źródłach. Jednak wzrost importu i liczby instalacji OZE, skokowy przyrost ilości prosumentów oraz spadek zapotrzebowania sprawiły, że ceny ustabilizowały się na poziomach 220 – 230 zł/MWh, co przy obecnych cenach CO2 odzwierciedla koszty naszego systemu, który charakteryzuje się wysoką emisyjnością. Dalszy rozwój źródeł OZE będzie pozytywnie wpływał na hurtowe ceny energii elektrycznej w Polsce. Warto zaobserwować, że dzięki OZE cena uprawnień do emisji CO2 (EUA) już nie jest przenoszona w stosunku 1 do 1 na cenę energii elektrycznej, co jest bardzo dobrym sygnałem z punktu widzenia przyszłego wzrostu gospodarczego oraz konkurencyjności gospodarki w Polsce.
Wyzwania dla wytwórców OZE
Jak podkreśla Piotr Malik, Dyrektor Departamentu Produktów Strukturyzowanych Polenergia Obrót wytwórcy OZE będą musieli zmierzyć się też z nadchodzącymi zmianami na rynku energii od 2022 roku. Planowane jest m.in. wdrożenie mechanizmu „scarcity pricing”, który ma powodować wzrost cen energii w momentach jej niedoborów, a więc np. w okresach niskiego nasłonecznienia i wietrzności podczas dużego zapotrzebowania na energię.
- Rynek OZE w Polsce rozwija się dynamicznie, a rynek energii jest połączony z innymi państwami europejskimi, przez co rośnie konkurencyjność ale i zmienność cenowa. Umiejętne zarządzanie sprzedażą energii pozwala znacząco zwiększyć przychody wytwórców OZE - dodaje.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.