Sanyo Innuendo – ciekawy telefon biznesowy z mnóstwem dodatków
REKLAMA
REKLAMA
Urządzenie w budowie przypomina niewielki notes – posiada rozkładaną obudowę. W przedni panel wspomnianej rozkładanej obudowy został wkomponowany dyskretny wyświetlacz z klawiaturą numeryczną. Co ciekawe, żeby wykonać połączenie nie musimy rozkładać telefonu. Jeśli zaś chcemy coś napisać, wysłać wiadomość, czy skorzystać z multimediów, można skorzystać ze sporego wyświetlacza i klawiatury qwerty, która pojawia się po otworzeniu klapki.
REKLAMA
Zobacz również: Phishing – jak nie dać się oszukać w Internecie?
REKLAMA
Wizualnie telefon może wydawać się dość spory i na pierwszy rzut oka, może kojarzyć się z Nokią E90. Urządzenie jednak nie jest tak duże i ma rozmiary 104,1x55,9x15,2 mm i waży 108 gramów. Wewnętrzny wyświetlacz ma 2,8" i wyświetla obraz w rozdzielczości 400x240 pikseli. Ukryty zewnętrzny wyświetlacz wykonany w technologii OLED i służący do szybkich połączeń głosowych ma z przekątną 1,3 cala.
Wyposażenie telefonu dopełnia aparat fotograficzny o dość skromnej jak na dzisiejsze standardy matrycy 3,2 megapiksela, która co prawda nagrywa wideo, ale nie ma wsparcia ani lampy błyskowej, ani autofocusa – trochę szkoda. Producent dokłada do zestawu kartę microSD o skromnej pojemności 1 GB. To również bardzo mało, ale na szczęście Innuendo obsługuje karty do 32 GG, a to już słuszna pojemność. Pozostałe opcje obejmują obsługę Bluetooth 2.0 z EDR, słownik XT9, lokalizację Sprint Navigation oraz odtwarzanie najpopularniejszych formatów multimedialnych.
Zobacz również: Organizer i kalendarz, jako program komputerowy?
Telefon Sanyo Innuendo to świetne rozwiązanie dla wszystkich osób, które dużo pracują z tekstem, a nie chcą nosić w kieszeni dużych urządzeń. Niestety największą wadą telefonu jest fakt, że nie obsługuje on polskich sieci GSM. Jeśli jednak ktoś dużo podróżuje poza granicami naszego kraju, Sanyo Innuendo może być świetnym kompanem podczas długich wycieczek.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.