Bezprzewodowy telewizor LCD
REKLAMA
REKLAMA
System przekazuje energię drogą bezprzewodową wykorzystując zjawisko elektromagnetycznego rezonansu występującego pomiędzy zasilającym nadajnikiem a zasilanym odbiornikiem. Głównym elementem bezprzewodowego zasilacza jest duża cewka (wielkości kilkudziesięciu centymetrów) produkująca silne pole magnetyczne.
REKLAMA
Zasilane urządzenie zawiera również cewkę, która - po umieszczeniu jej w zasięgu działania pola magnetycznego generowanego przez cewkę zasilacza - generuje prąd elektryczny.
REKLAMA
Cewki nie muszą być ustawione względem siebie w określonej pozycji, a system działa wtedy, gdy oba urządzenia (zasilacz i odbiornik) są dostrojone na tę samą częstotliwość rezonansową. Wadą rozwiązania jest jego mała sprawność (80%) oraz zasięg działania (50 cm).
Oznacza to, że jedna piąta mocy jest tracona (zasilacz pobierający 100 W mocy dostarcza urządzeniu odbiorczemu 80 W mocy). Sony pracuje już nad zwiększeniem zasięgu działania zasilacza - stosując tzw. pasywny extender - do 80 cm.
Nad podobnym rozwiązaniem pracuje również Intel, który pokazał niedawno bezprzewodowy zasilacz oparty na firmowej technologii Wireless Resonant Energy Link. Trzeba pamiętać, że zarówno rozwiązanie Intela jak i Sony to prototypy i do wprowadzenia takich produktów na rynek jest jeszcze długa droga.
Pocieszającym jest to, że Wireless Power Consortium stara się opracować stosowny standard i ogłosiło niedawno, że prace nad taką specyfikacją są już bliskie ukończenia.
Źródło: PC WORLD
REKLAMA
REKLAMA