Przeciętny gracz ma 35 lat i nadwagę
REKLAMA
REKLAMA
Kiedy wyobrażasz sobie nałogowego gracza, przed oczyma prawdopodobnie pojawia się obraz nastolatka, który godzinami bawi się w World of Warcraft lub podobne darmowe odpowiedniki z gatunku MMO. Nic bardziej mylnego.
REKLAMA
Z raportu "Centers for Disease Control and Prevention" wynika, że statystyczny gracz w Stanach Zjednoczonych ma około 35 lat, nadwagę, problemy z odnalezieniem się w społeczeństwie i objawy depresji. Badanie wskazało również, kiedy dziecko lub nastolatek zaczyna spędzać zbyt wiele czasu w wirtualnym świecie, jego problemy psychiczne i zdrowotne przenoszą się w wiek młodzieńczy.
REKLAMA
W raporcie CDC czytamy, że wśród badaczy coraz częściej pojawia się przekonanie o szkodliwym wpływie gier na psychikę i zdrowie dzieci. Problem staje się coraz poważniejszy - szacuje się, że gry wideo trafiły już do 65% domostw w Stanach Zjednoczonych.
Badanie wskazuje, że połowa graczy w Stanach Zjednoczonych znajduje się w przedziale wiekowym od 18 do 49 lat. 25% fanów wirtualnej rozrywki to osoby w wieku 50 lat i starsze. Według badaczy przygotowujących raport CDC niemal 12% graczy w wieku od 8 do 34 lat wskazuje liczne objawy uzależniania od tej formy rozrywki.
Część raportu wykazała również różnicę w postrzeganiu wirtualnej rozrywki przez mężczyzn i kobiety. Okazuje się, że Mężczyźni lubią gry komputerowe bo "dają im one powód by spotkać i wspólnie coś zrobić". Kobiety natomiast szukają w wirtualnym świecie czystej rozrywki.
Jim McGregor z In-Stat dodał, że problem dotyczy nie tylko samych gier komputerowych, ale przede wszystkim relacji społecznych.
To nie tyko gracze, ale także internauci
REKLAMA
"Według mnie to nie tylko problem gier, ale sieci społecznych oraz Internetu w ogóle" - powiedział McGregor. "Technologia pozwoliła nam osiągnąć tak wiele, a mimo to komunikacja społeczna sprowadza się do spędzania wielu godzin przed monitorem. To kolejny powód tego, że Amerykanie stają się grubi, leniwi i głupi".
Badacze przygotowujący raport CDC w podsumowaniu stwierdzają m.in.: "jedną z interpretacji tych badań może być fakt, że dla wielu osób gry komputerowe stały się specyficzną formą leku na problemy, które ich codziennie dotykają. W wirtualnym świecie łatwo jest znaleźć ucieczkę od szarej rzeczywistości".
Źródło: CHIP
REKLAMA
REKLAMA