W 2011 r. piraci odcięci od sieci
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Unia Europejska planuje wprowadzić nowe prawo telekomunikacyjne w 2011 roku. Jego główne założenia, patrząc pod kątem rynku IT, to zapewnienie wolności w Sieci wszystkim podmiotom. Oznacza to, że wszystkie regulacje i restrykcje nie mogą być sprzeczne z Europejską Konwencją Praw Człowieka i prawa wspólnotowego. Przepisy wymuszą również na operatorach umożliwienie konsumentom zmiany providera w ciągu jednego dnia roboczego a także zapewnienie odpowiedniej jakości usług i ochronę danych osobowych. Dopuszczalne jest jednak odcinanie obywateli od Sieci, którzy oglądają portale „o treści niebezpiecznej”. Ma to zapobiec piractwu, pedofilii i, tu słowo klucz, terroryzmowi.
REKLAMA
Tymczasem Gazeta Prawna przedstawia nowe pomysły polskich urzędników, które wydają się wyprzedać europejskie założenia. Polski rząd chce zdelegalizować hazard w Sieci a także zmusić operatorów, by ci blokowali wybrane domeny. Prace nad nową ustawą pilotują Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz policja. Czarną listą zablokowanych domen rządziłby Urząd komunikacji Elektronicznej z pomocą policji, służb specjalnych i Miniserstwa Finansów.
To utopia. Adres strony można zmienić w ciągu kilku minut i przenieść ją z Tajwanu na Wyspy Dziewicze. A wpisanie go na czarną listę potrwa tygodnie – twierdzi przedstawiciel jednego z dostawców Internetu na łamach Gazety Prawnej. Dodaje, że wielu internautów dysponuje oprogramowaniem, które bez problemu pozwoli im obejść ograniczenie dostępu przez zmianę swojego adresu IP czy serwera proxy.
Źródło: PC World
REKLAMA
REKLAMA