Czy wiesz jak zaoszczędzić na kosmetykach?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Na czym możesz zaoszczędzić? Mydło, płyny do kąpieli, żel pod prysznic, peeling , balsam do ciała, zmywacz do paznokci, krem do rąk czy szampon z powodzeniem spełnią swoją funkcję, nawet gdy będą kosztowały tylko kilka złotych. Największy błąd kobiet robiących zakupy w drogeriach to kierowanie się marką i zapachem. Pomyśl, czy naprawdę potrzebny jest ci szampon za 40 zł o nowym zapachu, którego dotąd nie miałaś? Jeżeli chodzi o profesjonalne marki używane w salonach fryzjerskich – zgoda (rzeczywiście płacisz przede wszystkim za dobry skład tych kosmetyków), ale kupowanie pachnących szamponów katalogowanych marek typu Avon czy Oriflame albo firmy Yves Rocher jest bez sensu. Te szampony oprócz zapachu nie mają w sobie nic, czego nie miałby szampony ze zwykłych drogerii.
REKLAMA
Oszczędzić można sprytnie na mydle w płynie. Kup butelkę mydła z dozownikiem i później dokupuj tylko tańsze wkłady. Gwarantuję, że mało osób pozna się, że zamiast Dove w pojemniku jest mydło za 3 zł.
REKLAMA
Jeżeli chodzi o kosmetyki kolorowe, proponuję generalnie nie oszczędzać, z małymi wyjątkami. Nie kupuj pojedynczych cieni do powiek, lecz paletkę np. 3 cieni należące do tej samej gamy kolorystycznej. Więcej nie ma sensu, a już na pewno bez sensu wydawać pieniądze na 30 czy 50-kolorowe palety z kolorami tak dziwnym jak turkus, pomarańcz, żółć, czerwień. Takie kolory nakłada się okazjonalnie i nie ma sensu wydawać na nie dużych pieniędzy. Kupuj odcienie uniwersalne – brązy, beże, lekki róż – pasujące do większości ubrań. To co jest modne tylko w jednym sezonie, albo przeznaczone do okazjonalnego użycia lepiej kupować taniej.
Na czym nie oszczędzać? Na kremach do twarzy i pod oczy, serum przeciwzmarszczkowe, specyfiki liftingująco-ujędrniające – one głównie decydują o stanie twojej cery. Dobry krem nie znaczy drogi. Dobre kremy możesz kupić za 35–50 zł. Zawsze zwracaj uwagę na skład kremu, czy znajdują się w nim składniki wyższej jakości (droższe oleje, wyciągi roślinne), lepszy filtr przeciwsłoneczny i system transportujący substancje aktywne w głąb naskórka niż w kremach z niższej półki. Absolutnie nie kieruj się ceną! Kremy za 300 zł mają często taki sam skład jak te tańsze, a płacisz głównie za opakowanie i tę sławna aktorkę, która go reklamuje.
Nie warto także oszczędzać na podkładach i tuszach do rzęs, w końcu to one głównie decydują jak wygląda twój makijaż. Jeżeli tusz do rzęs lekko przyschnie, a jest go jeszcze sporo, wlej do tubki kilka kropel do oczu (ewentualnie olejku rycynowego) i możesz używać go z powodzeniem dalej.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.