Bezrobocie w USA wciąż straszy giełdy
REKLAMA
REKLAMA
To przesądziło o losach dzisiejszej sesji i podkopało wiarę w kontynuację trwającej od kilku dni zwyżki. Pod koniec dnia byki w Warszawie podjęły próbę obrony swoich pozycji i zdołały zmniejszyć skalę przeceny z momentu po publikacji danych, a główne indeksy europejskie zdołały utrzymać się nad kreską.
REKLAMA
REKLAMA
W połączeniu z pozytywnym rozstrzygnięciem dzisiejszej sesji na Wall Street, może to dać szansę na przedłużenie wzrostowej korekty.Dziś znów, podobnie jak we wtorek, marsz naszych indeksów w górę został powstrzymany. WIG20 zaczął dzień od spadku o 0,46 proc., a wskaźnik szerokiego rynku tracił na otwarciu 0,2 proc.
Wartość indeksów małych i średnich spółek niewiele różniła się od poziomu, na jakim zakończyły środową sesję. W ciągu pierwszej godziny handlu wśród stawki największych firm trudno było wskazać wyraźnego lidera spadków. Wkrótce jednak na pełnienie tej roli „zdecydowały się” banki. W południe papiery BRE, BZ WBK i Pekao traciły po około 1,5 proc., zaś akcje PKO zniżkowały o 1,8 proc.
Stosunkowo nieźle sprawowały się walory spółek surowcowych, zniżkując po zaledwie 0,2-0,4 proc. Gwiazdami zwyżek były papiery firm medialnych. Akcje Agory zyskiwały ponad 4,5 proc., TVN rosły o ponad 3 proc., a Cyfrowego Polsatu szły w górę o ponad 2 proc. To efekt znacznie lepszego, niż się spodziewano wyniku TVN.
REKLAMA
Spółka osiągnęła 302 mln zł zysku, podczas gdy oczekiwano, że wyniesie on 146 mln zł. Po publikacji danych zza oceanu skala spadków wyraźnie się zwiększyła. Indeks największych spółek tracił 1,6 proc. Walory PKO i BZ WBK zniżkowały o ponad 3 proc., a Pekao o ponad 2 proc. Po końcowym fixingu indeks największych spółek tracił 1,37 proc., WIG zniżkował o 0,78 proc., a mWIG40 spadł o 0,3 proc. Wskaźnik najmniejszych firm zdołał utrzymać się na poziomie identycznym, jak na środowym zamknięciu. Obroty wyniosły 1,3 mld zł.Giełdy zagraniczne
Środową sesję amerykańskie byki mogą zapisać na swoje konto. Jednak szaleństwa podobnego do tego, które widzieliśmy dzień wcześniej, nie było ani śladu. S&P500 znów „skoczył” o 4 punkty, a i to nie bez „walki”. Niemniej jednak 1100 punktów zostało niemal dotknięte i jeśli okoliczności makroekonomiczne będą sprzyjające, bardzo prawdopodobne jest mocniejsze wyjście w górę.
Pytanie tylko, jak wysoko mogłoby doprowadzić indeks. Podejście pod poprzedni szczyt na poziomie 1150 punktów wydaje się mało prawdopodobne. Ale scenariusza ze szczytem w okolicach 8 marca, czyli w rocznicę „powstania” całej obecnej fali wzrostowej, wykluczyć się nie da. Krótkoterminowo można by spodziewać się małej przerwy w zwyżce, bowiem trwa ona już osiem sesji i zwykle po takiej serii następowało przynajmniej jednodniowe cofnięcie. Po kilku dniach wzrostów, dziś na azjatyckich parkietach znów zagościły nieco gorsze nastroje.
Przeważały spadki, ale ich skala była bardzo umiarkowana. W Szanghaju ciągle świętują. Indeks w Hong Kongu zanotował jedynie symboliczny spadek o 0,08 proc. Liderami zniżek były wskaźniki na Filipinach i w Singapurze, tracące po 0,6 proc.Po wczorajszym wyskoku, dziś Nikkei zwiększył swoją wartość o zaledwie 0,28 proc. Główne europejskie parkiety zaczęły dzień od niewielkich, sięgających 0,2 proc. spadków.
Po godzinie handlu sytuacja zaczęła się poprawiać i około południa indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie zyskiwały po około 0,5 proc. Na parkietach naszego regionu nastroje były dość mocno zróżnicowane. W Sofii i Bukareszcie indeksy do południa rosły po 0,2-0,4 proc. W Budapeszcie, Pradze i Warszawie zniżki sięgały po około 0,7 proc. Moskiewski RTS tracił 1,3 proc.
Wczesnym popołudniem nastroje wyraźnie pogorszyły się po kiepskich danych zza oceanu i zejściu kontraktów na tamtejsze indeksy głębiej pod kreskę. Ucierpiały na tym przede wszystkim giełdy naszego regionu, gdzie spadki znacznie zwiększyły skalę. Indeks giełdy tureckiej tracił prawie 2 proc., podobną drogą poszedł RTS. Paryż i Frankfurt zeszły na moment pod kreskę, tuż po godzinie 16.00 zyskiwały jednak po około o 0,5 proc.
Zobacz także: Inwestycje.wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.