REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polska kupi satelity obserwacyjne, aby obszar państwa był bardziej bezpieczny

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
satelity obserwacyjne
satelity obserwacyjne

REKLAMA

REKLAMA

Ministerstwo obrony finalizuje umowę na zakup satelitów obserwacyjnych. Nastąpi przełom, gdyż do tej pory Polska nie miała takich zdolności.

Polska uzyskuje satelity obserwacyjne z Francji i dokonuje zgłoszenia w ONZ

REKLAMA

– Jeszcze w tym półroczu podpiszemy umowę z naszymi partnerami z Francji na dwa satelity obserwacyjne – zapowiadał w marcu minister obrony Mariusz Błaszczak. I choć terminu nie udało się dotrzymać, bo negocjacje się przeciągnęły, to w najbliższych tygodniach umowa wreszcie zostanie podpisana.

REKLAMA

Spytaliśmy, skąd to opóźnienie. – Postępowanie dotyczące pozyskania satelitów obserwacyjnych wraz ze stacją odbiorczą w Polsce nie zostało jeszcze zakończone z uwagi na złożoność projektu. Wszystkie aspekty związane z realizacją zadania, w tym szczegółowe kwestie związane z funkcjonowaniem systemu, zostaną określone w umowie – odpowiedział ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik Agencji Uzbrojenia, która negocjuje umowę z Airbusem. – Polska nie zdawała sobie sprawy, z jak wieloma kwestiami biurokratycznymi będzie musiała się zmierzyć – mówi inny rozmówca znający kulisy rokowań. Nigdy wcześniej nie mieliśmy wszak własnych satelitów. A formalności związanych z ich wystrzeleniem jest mnóstwo. Trzeba powiadomić inne agencje kosmiczne, uzyskać częstotliwości w Międzynarodowym Związku Telekomunikacyjnym i zarejestrować satelitę w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Dodatkowo problemem jest brak odpowiedniej legislacji i podmiotu, który mógłby się tym zajmować. Wydaje się więc, że w najbliższym czasie należy oczekiwać projektów rozporządzeń albo ustaw.

Satelity obserwacyjne – jakie znaczenie dla wojska?

REKLAMA

Rozmowy z Francuzami dotyczą dwóch kwestii. Pierwsza to zakup dwóch satelitów obserwacyjnych, które potrafią obrazować Ziemię w ten sposób, że jeden piksel pokazuje kwadrat o boku 30 cm. W praktyce oznacza to, że na zdjęciu można zobaczyć sylwetki ludzi, choć już nie to, co trzymają oni w ręku. To, co istotne, czyli infrastrukturę i pojazdy potencjalnego przeciwnika, można rozróżnić bez trudu. Te dane będą spływać bezpośrednio do Wojska Polskiego. Druga sprawa to obszar polsko-francuskiej współpracy rządowej dotyczącej m.in. rozpoznania na podstawie promieniowania elektromagnetycznego i komunikacji satelitarnej, o czym mówił zastępca szefa sztabu generalnego gen. Piotr Błazeusz podczas konferencji w ambasadzie polskiej w Paryżu. Ta kooperacja będzie się prawdopodobnie opierać m.in. na sześciu satelitach Airbusa Pléiades i Pléiades Neo. Dwa ostatnie tego drugiego typu mają zostać wyniesione na orbitę z Gujany Francuskiej już w najbliższy czwartek. Jeśli do tego dodać dwa satelity, którymi będzie operowała Polska, będzie można obserwować wybrane fragmenty Ziemi przez 24 godziny na dobę. Choć będzie się to odbywało z wysokości 680–700 km, dokładność takich danych jest olbrzymia.

O kupnie własnych satelitów rozmawiamy od co najmniej ośmiu lat. Ten program może stać się podstawą odbudowy polsko-francuskich relacji w kwestiach bezpieczeństwa, które ucierpiały z powodu niepodpisania przez stronę polską wynegocjowanego już kontraktu na śmigłowce Caracal. Co ciekawe, w ostatniej chwili do gry o sprzedaż satelitów próbowali się włączyć Amerykanie, ale ich oferta nie jest obecnie rozpatrywana. Na razie nie podano ceny ani czasu dostaw satelitów. Prawdopodobnie będzie to kilka miliardów złotych i minie co najmniej kilkanaście miesięcy, zanim będziemy mogli w pełni korzystać z tego sprzętu. Dla Wojska Polskiego będzie to duża zmiana. Obecnie korzystamy z obrazowania dostarczanego przez Airbusa. W praktyce wygląda to tak, że jeśli zadaniowanie odbywa się rano, to zdjęcia trafiają do polskiej strony po kilku godzinach. Po wyniesieniu polskich satelitów będziemy mogli to robić samodzielnie. Z drugiej strony, choć Wojsko Polskie dysponuje pociskami, które mogą razić przeciwnika z odległości 400 km (JASSM podwieszone pod samoloty F-16), to bez pomocy sojuszników ich użycie na taką odległość stanowiłoby problem.

Czy do Polski trafi niemiecka obrona przeciwlotnicza? System Patriot pomoże bronić niebo

Christine Lambrecht, niemiecka minister obrony, zaproponowała, by do Polski trafiły niemieckie wyrzutnie systemu Patriot, który służy do zestrzeliwania pocisków. To pokłosie incydentu w Przewodowie, gdzie najprawdopodobniej w wyniku omyłkowego działania pocisku wystrzelonego przez Ukrainę zginęło dwóch Polaków. – Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką zaproponuję, by system stacjonował przy granicy z Ukrainą – zapowiedział minister obrony Mariusz Błaszczak, który propozycję przyjął „z satysfakcją”. Do zamknięcia tego wydania DGP nie poznaliśmy więcej szczegółów. Warto pamiętać, że od deklaracji do rozmieszczenia sprzętu w Polsce droga może być długa, i to z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, obie strony muszą się dogadać co do szczegółów. Po drugie, niemieckie dostawy sprzętu do Ukrainy zajmują Niemcom znacznie więcej czasu niż innym sojusznikom. Podobnie może być także w tym wypadku. ©℗

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Minister Telus: rolnictwo ekologiczne jest szansą dla polskich gospodarstw

    Minister Robert Telus podkreślił, że rolnictwo ekologiczne jest szansą dla polskich gospodarstw. Poinformował, że resort rolnictwa myśli nad zmianą programu "Produkt w szkole", by go ukierunkować na lokalne i ekologiczne produkty.

    Nawet 2,5 mln euro dofinansowania w konkursie Seal of Excellence. Dla kogo? Kiedy można składać wnioski?

    Jesteś przedsiębiorcą, którego projekt został pozytywnie oceniony przez Komisję Europejską i otrzymał certyfikat Seal of Excellence w ramach instrumentu EIC Accelerator programu „Horyzont Europa”, jednak z powodu ograniczeń budżetowych nie otrzymałeś dofinansowania? Weź udział w konkursie organizowanym przez NCBR Seal of Excellence. Budżet to 23 miliony złotych. 

    Starasz się o dofinansowanie do projektu? Sprawdź, jak ocenić, czy jest innowacyjny i ma szanse na dotację

    Jednym z najistotniejszych kryteriów wyboru projektu, mającego otrzymać dofinansowanie jest innowacyjność. Jak ocenić, czy projekt jest innowacyjny i ma szansę na otrzymanie grantu? Podpowiadają eksperci do spraw pozyskiwania dotacji. 

    Ile w Polsce można zebrać na internetowej zbiórce? Kiedy ludzie wpłacają najwięcej pieniędzy?

    Ile wynosi średnia wartość zbiórki online na świecie, a ile w Polsce? Ile zrzutek tworzonych jest rocznie? Kiedy najczęściej ludzie wpłacają pieniądze? Oto ciekawostki i nieznane fakty na temat crowdfundingu na świecie i w Polsce.

    REKLAMA

    MRiRW: pomoc dla rolników za szkody w uprawach truskawek i krzewów owocowych

    MRiRW poinformowało, że rolnicy, którzy ponieśli szkody w uprawach truskawek i krzewów owocowych, mogą ubiegać się o pomoc; stawka wynosi 2500 zł na 1 ha powierzchni owocujących upraw.

    Kto jeszcze czyta papierowe gazetki promocyjne? Okazuje się, że całkiem sporo klientów

    Tradycyjne gazetki promocyjne odnotowały duży spadek. Zmniejszyły też liczbę stron, powierzchnię i… liczbę promocji. Można to zaobserwować wszędzie, oprócz dyskontów. W branży spożywczej nie ma co liczyć na odejście od papierowych gazetek. Inne branże prawdopodobnie zmienią formę papierową na elektroniczną. 

    Minister Telus: stworzenie korytarza solidarnościowego to nasze rozwiązanie dla Ukrainy ws zboża

    Minister Robert Telus powiedział, że stworzenie korytarza solidarnościowego, tak by ukraińskie zboże nie wpływało do Polski, to nasze rozwiązanie. Dodał, że rozwiązanie to poprzednio zadziałało, nie zakłócając polskiego rynku zboża.

    Publiczne stacje ładowania elektryków co 60-100 km. Nowe przepisy od połowy 2024 roku

    W Polsce jest coraz więcej samochodów o napędzie elektrycznym ale nie nadąża za tym infrastruktura. Po prostu brakuje publicznych stacji ładowania. W połowie 2024 roku wejdzie w życie unijne rozporządzenie AFIR, które wymaga rozbudowania infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Zgodnie z nowymi przepisami do końca 2025 roku na najważniejszych trasach europejskich (sieć bazowa TEN-T) publiczne stacje ładowania mają być dostępne maksymalnie co 60 km. W ramach większej sieci kompleksowej TEN-T odległość ta ma wynieść nie więcej niż 100 km.

    REKLAMA

    Szef MON: spór o zboże z Ukrainą dotyczy interesów oligarchów ukraińskich

    Szef MON Mariusz Błaszczak stwierdził, że "spór z Ukrainą dotyczy interesów oligarchów ukraińskich, którzy chcieliby sprzedawać zboże na terytorium Polski; my natomiast musimy chronić interesów polskich rolników".

    Miliony idą na projekty badawcze. Kto korzysta z Funduszy Europejskich?

    Prawie 100 projektów badawczych realizowanych z Funduszy Europejskich było w I połowie br. Łączne dofinansowanie w wysokości ponad 524 mln zł. Takie dane przestawia NCBR. W obszarach jakich działań najczęściej prowadzone są projekty?

    REKLAMA