Ogromne spadki rosyjski spółek na giełdzie w Londynie w wyniku sankcji
REKLAMA
REKLAMA
Ceny za rosyjskie akcje dołują
Notowania rosyjskich spółek na londyńskiej giełdzie idą mocno w dół – wynika z danych London Stock Exchange. Analitycy wskazują na odwrót inwestorów od rosyjskich aktywów z uwagi na sankcje wobec Rosji.
REKLAMA
Największy ETF notowany na giełdzie w USA, który skupia się na akcjach podmiotów rosyjskich, VanEck Russia ETF, idzie w dół o ponad 26 proc. Handel akcjami rosyjskich spółek notowanych na amerykańskich giełdach został wstrzymany ze względu na zwiększoną zmienność.
„Rosyjskie aktywa straciły atrakcyjność dla zagranicznych inwestorów w tym momencie wraz ze wzrostem izolacji Rosji na arenie międzynarodowej. Rosyjska giełda stanie się jeszcze bardziej peryferyjna niż miało to miejsce wcześniej” – powiedział Leonardo Pellandini, strateg w Julius Baer Bank.
Bank Rosji podał w komunikacie, że w poniedziałek nie ma notowań akcji i opcji na giełdzie w Moskwie, ze względu na "rozwijającą się sytuację".
Rosja odcięta od SWIFT
W niedzielę szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ogłosił, że pewna grupa rosyjskich banków zostanie wyłączona z systemu SWIFT. Na taki sam ruch zdecydowały się też Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Kanada, przyłączyła się do nich Japonia.
Borell dodał, że około połowa rezerw finansowych rosyjskiego banku centralnego będzie zamrożona. Rosja posiada ok. 640 mld dolarów rezerw walutowych.
W reakcji na sankcje bank centralny Rosji podwyższył główną stopę procentową do 20 proc. z 9,5 proc. To najwyższy poziom tego benchmarku od 2003 r. Bank wskazał, że podjął taką decyzję ze względu na "kardynalne" zmiany w gospodarce.
Bank nałożył też pewne restrykcje nad przepływem kapitału, próbując chronić rosyjską gospodarkę przed skutkami sankcji Zachodu, które obejmują również sam bank centralny Rosji.
Rubel osiągnął rekordowo niski poziom w stosunku do dolara. Kurs rubla do USD osłabia się o 14,4 proc. i wynosi 95,08. Wcześniej za jednego dolara trzeba było zapłacić ok. 110 rubli.
Rynki reagują na inwazję Rosji na Ukrainę, która trwa już piąty dzień. MSW Ukrainy podało, że dziesiątki osób zginęły w wyniku ostrzału Charkowa. Władze ukraińskie podały w niedzielę, że mają pełną kontrolę nad miastem. Jak dotychczas Rosjanom nie udało się zająć żadnego większego ukraińskiego miasta.
kkr/ mfm/ (PAP Biznes)
Opracowanie: Paulina Karpińska, redaktor portalu Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA