Stopa bezrobocia niższa przy flexipracy
REKLAMA
REKLAMA
Wg danych Eurostatu stopa bezrobocia w UE w sierpniu br. wyniosła 10,5%, a więc w przeciągu roku wzrosła o 0,8%. Także dane Komisji Europejskiej za 2011 r. – szybko rosnąca grupa osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze pracy (ok. 8,6 mln) oraz zwiększająca się liczba pracujących w szarej strefy (ok. 10,9 mln) – świadczą o pogarszającej się sytuacji na rynku pracy.
Sytuacja na rynku pracy pogarsza się również w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego stopa bezrobocia w ciągu ostatniego roku (od sierpnia 2011 r. do sierpnia 2012 r.) wzrosła z 11,8% do 12,4%. Zdaniem Pracodawców RP, aby zapobiec dalszemu wzrostowi poziomu bezrobocia, konieczne jest uelastycznienie rynku pracy oraz odblokowanie środków Funduszu Pracy.
Polecamy: Branża golfowa nie daje się kryzysowi
– Statystyki jednoznacznie pokazują, że w państwach stosujących elastyczne formy zatrudnienia poziom bezrobocia jest niższy. W krajach strefy euro charakteryzujących się takim podejściem – tj. w Holandii, Austrii i Niemczech – stopa bezrobocia oscyluje w okolicach 5%. Najgorzej sytuacja wygląda w państwach o sztywnych regulacjach, tj. Hiszpanii i Grecji, gdzie wskaźnik ten kształtuje się odpowiednio na poziomie 25,1% oraz 24,4% – mówią eksperci Pracodawców RP. Przyznają także, że choć w państwach, w których stosuje się elastyczne formy zatrudnienia, znacznie łatwiej jest rozwiązywać umowy związane ze świadczeniem pracy, to jednocześnie łatwiej też szybko znaleźć nową pracę.
Polecamy: Używany samochód jako auto firmowe obniży zobowiązania podatkowe
Drugim działaniem wspierającym rynek pracy powinno być odblokowanie środków znajdujących się w ramach Funduszu Pracy. Tu jednak napotykamy silny opór ze strony resortu finansów. – Tymczasem obecna pogarszająca się sytuacja gospodarcza, nieprzyjazne dla tworzenia nowych miejsc pracy otoczenie makroekonomiczne i rosnące bezrobocie powinny być dla rządu wystarczającymi przesłankami do tego, by uruchomić zgromadzone tam środki, zamiast je nieracjonalnie zamrażać. Takie działanie Ministerstwa Finansów motywowane jest wyłącznie próbą uniknięcia powiększenia deficytu - mówią eksperci. – Pozwólmy, by dostępne instrumenty mogły być wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem, zwłaszcza w momencie, kiedy są szczególnie potrzebne – dodają.
Źródło: Pracodawcy RP
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.