REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Black Friday: Polacy odwrócili się od sklepów z RTV i AGD. Wizyt i klientów jest o ponad 40% mniej niż przed pandemią

telewizory
telewizory
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Black Friday: Polacy odwrócili się od sklepów z RTV i AGD. Wizyt i klientów jest o ponad 40% mniej niż przed pandemią. I odwiedziło je o blisko 45% mniej klientów. Te wyniki są lepsze niż w 2020 roku, gdy spadki w relacji rocznej wyniosły 61% i prawie 59%. Jednak, według ekspertów, sytuacja jest poważna. Co prawda w porównaniu z ub.r. w tym roku nieco więcej osób pojawiło się w kilku różnych sklepach, ale było ich mniej niż dwa lata temu. Widać też, że już drugi rok z rzędu klienci rezygnują z piątkowych wizyt na rzecz sobotnich odwiedzin. Dzięki temu unikają tłumów, a ruch w ramach Black Week zaczyna rozkładać się dość równomiernie. I akurat to jest pozytywnym zjawiskiem.

Black Friday. Zmiana zachowań konsumenckich

REKLAMA

Jak wynika z analizy Proxi.cloud i UCE RESEARCH, przeprowadzonej na podstawie monitoringu zachowań przeszło 180 tys. konsumentów w ponad tysiącu sklepów, w miniony Black Friday w placówkach sieci handlowych ze sprzętem RTV i AGD ruch był o 43% słabszy niż dwa lata temu. I ten wynik jest lepszy w porównaniu z ubiegłorocznym. W pierwszy pandemiczny Czarny Piątek zanotowano aż o 61% mniej wizyt niż rok wcześniej. Analitycy z Proxi.cloud zauważają, że odwiedzalność sklepów nieco się poprawiła od zeszłego roku. Jednak zarówno zdrowotne, jak i finansowe problemy wielu Polaków wciąż uniemożliwiają powrót do zachowań konsumenckich sprzed pandemii.

REKLAMA

– Uważam, że sklepom stacjonarnym trudno będzie odbudować pozycję bez względu na sytuację zdrowotną i ekonomiczną w kraju. Od wybuchu pandemii klienci zdążyli już zmienić swoje nawyki zakupowe i znaczna część z nich na dobre przeniosła się do kanału online. Oczywiście wciąż wiele osób potrzebuje zapoznać się ze sprzętem elektronicznym na żywo, aby podjąć decyzję o jego ewentualnym nabyciu. Ale w celu finalizacji zakupu kieruje się do Internetu – komentuje Mateusz Chołuj z Proxi.cloud.

Na podstawie ww. obserwacji zachowań konsumentów, można też wnioskować, że zmniejszył się nie tylko ruch. Spadła też liczba unikalnych klientów. W tym roku sklepy odwiedziło o 44,6% mniej osób niż dwa lata temu. I był to zdecydowanie lepszy wynik w porównaniu z przedostatnim Czarnym Piątkiem, gdy nastąpił spadek o 58,6% rok do roku.

Black Friday. Wizyta tylko w jednym sklepie

REKLAMA

– Obawa przed wirusem prowadzi do zawężania ilości odwiedzanych miejsc. Niemniej polityka promocyjna sieci, które czasem oferują korzystniejsze ceny offline, ciągle znajduje zwolenników zakupu sprzętu trwałego użytku w sklepie stacjonarnym. Byłoby to klęską wizerunkową, gdyby placówki zostały zamknięte lub zawęziły asortyment do półkowego minimum. Rynek usilnie dąży do utrzymania obrotów i cały handel chwyta się różnych strategii, na co klient reaguje, szukając ucieczki przed inflacją – mówi dr Maria Andrzej Faliński, były wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Analiza wykazała również, że w tegoroczny Czarny Piątek aż 81,3% osób odwiedziło tylko jedną placówkę ze sprzętem elektronicznym. Rok wcześniej 84,5% konsumentów wykazało taką aktywność, a dwa lata temu – 78,4%. Natomiast w dwóch punktach sprzedaży było tym razem 15,9% klientów, poprzednio – 13,4%, a w 2019 roku – 17,9%. W trzech lub w większej ilości sklepów pojawiło się ostatnio zaledwie 2,8% shopperów, poprzednio – 2%, a tuż przed pandemią – 3,7%.

– Generalnie koniunktura zakupowa stygnie nawet w Black Friday. Nastroje kryzysowe i obawy przed kontaktami z innymi ludźmi nie zachęcają do wizyt w wielu placówkach. Polakom nastawionym na zakupy wystarczy odwiedzenie jednego sklepu, po uprzednim zapoznaniu się z ofertą w Internecie. Większość woli nawet nie rozglądać się zbytnio za produktami, które nie należą do niezbędnych i najtańszych. Tak łatwiej jest oszczędzać w niepewnych czasach – przekonuje dr Faliński.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Black Week. Większość wizyt w piątki

Dwa lata temu w ramach Black Week aż 58% wizyt odbyło się w piątek. W ub.r. i ostatnio było ich odpowiednio 49% oraz 51%. W 2019 roku odnotowano prawie o połowę wyższy ruch w piątek w porównaniu do soboty, która po nim nastąpiła. Natomiast w trakcie pandemii wyniki z dwóch dni bardziej się wyrównały, jedynie z lekką przewagą piątku w br. (o 2,5 p.p.).

– To wyraźnie pokazuje, że konsumenci zachowują się bardzo ostrożnie. W czasie pandemii wolą omijać największe zatłoczenie w Black Friday i skorzystać z promocji następnego dnia. Wiele sklepów im to umożliwia. Nie ma więc powodu, aby pchać się tam, gdzie można spodziewać się tłumów. Dla wielu Polaków cenniejsze stało się zdrowie niż upolowanie świetnej okazji – dodaje Mateusz Chołuj.

Z kolei dr Faliński zwraca uwagę na to, że dwa lata temu w soboty Polacy bardziej koncentrowali się na kupowaniu żywności i chemii gospodarczej niż dóbr trwałego użytku. Od roku wiele sieci spożywczych otwiera również swoje placówki w niedziele, pomimo zakazu. Konsumenci mogą więc pozwolić sobie na piątkowe i sobotnie wizyty w sklepach z elektroniką w trakcie „czarnych” super wyprzedaży.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: MondayNews
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Współpraca na styku biznesu i nauki to nieocenione korzyści także dla firm

    Współpraca praktyków biznesu z instytucjami naukowymi wielu z nas kojarzy się głównie z działalnością społeczną. Korzyści dla uczelni i ich studentów są bowiem dość oczywiste. Mowa m.in. o dostępie do najnowszej wiedzy praktycznej i możliwości warsztatowego pogłębiania umiejętności uczniów, co pośrednio buduje także prestiż szkoły wyższej. A co z takiej współpracy może wynieść biznes? Wbrew pozorom to nie tylko poczucie dobrze wypełnionej misji, ale też korzyści ekonomiczne i wizerunkowe.

    Kto zakłada firmę by spełnić swoje marzenia a kto przechodzi na swoje, by skorzystać z okazji

    Daleko za sobą mamy już etap szybkiego przyrostu firm wskutek wymuszania przez dotychczasowych pracodawców przejścia na samozatrudnienie. Teraz rynek młodych firm znormalniał i niewiele różni się od innych, w krajach o ustabilizowanej od dekad gospodarce.

    Przedsiębiorcy z listą oczekiwań do nowego rządu. Na co liczą najbardziej?

    Lista oczekiwań przedsiębiorców wobec nowego rządu jest całkiem długa, a otwierają ją: odblokowanie środków z KPO, przywrócenie dialogu społecznego i stabilności wprowadzania zmian w przepisach czy powrót do poprzedniego sposobu rozliczania składki zdrowotnej.

    1000 zł na całe świąteczne zakupy? Taka kwota wystarczy połowie Polaków

    Ponad połowa badanych Polaków planuje przeznaczyć na wszystkie świąteczne (chodzi oczywiście o Święta Bożego Narodzenia) zakupy do 1000 zł - wynika z badania opublikowanego 6 grudnia 2023 r. przez Mastercard. Dodano, że ok. 46 proc. odkłada na ten cel z dużym wyprzedzeniem.

    REKLAMA

    Prawdziwa szynka, wędlina, kiełbasa, wędzonka – z czego powinny być zrobione? Określi rozporządzenie

    Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotował 5 grudnia 2023 r. projekt rozporządzenia, które ma na celu wprowadzenie zasad stosowania określeń "szynka" „wędlina”, „wędzonka”, „kiełbasa” przy znakowaniu produktów żywnościowych. Po wejściu w życie tych przepisów będzie jasne jakie produkty będą mogły być oznaczane na opakowaniach tymi określeniami. Projekt ten spotkał się ze sprzeciwem polskich producentów żywności roślinnej.

    Do 200 tys. euro i szansa rozwoju w USA. 10-12 polskich startupów zostanie wybranych w I kwartale 2024 roku

    Maverick Nation wyselekcjonuje technologiczne startupy z Polski i umożliwi im rozwój w Stanach Zjednoczonych. Na początku II kwartału 2024 roku swoich sił w USA spróbuje od 10 do 12 polskich startupów, które na ten cel otrzymają do 200 tys. euro i niespotykane dotąd wsparcie biznesowe. To pierwszy polski, całkowicie prywatny projekt tego typu, utworzony bez wsparcia publicznego ze strony Polskiego Funduszu Rozwoju czy Europejskiego Funduszu Innowacji, co jest ewenementem w inicjatywach tego typu.

    Co dostaniemy zamiast podwyżki w 2024 roku? Firmy szukają oszczędności. Ale pracownicy mogą na tym zyskać!

    Widmo wysokich kosztów firmowych skłania pracodawców do szukania rozwiązań, które pozwolą optymalizować wydatki. Jednym z nich jest wdrożenie strategii pozapłacowej bazującej na benefitach żywieniowych, która zapewnia oszczędności zarówno firmie, jak i zatrudnionym. Aby przyciągnąć i zatrzymać talenty, firmy coraz częściej już na etapie rekrutacji informują o wartości finansowej benefitów, ponieważ kandydaci nie mają świadomości, z czego składa się całkowity pakiet wynagrodzeń. 

    Branża transportowa najdłużej czeka na pieniądze od kontrahentów

    Branża TSL jest najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki. Najważniejszą składową tego sukcesu jest transport, który w ciągu ostatnich 10 lat zwiększył zatrudnienie o blisko ćwierć miliona osób (najnowszy raport „Transport drogowy w Polsce 2023”). Skąd zatem biorą się finansowe wyzwania i problemy tej branży? Chociażby z długich terminów płatności. 

    REKLAMA

    Które branże mają najlepsze perspektywy na przyszły rok?

    Pozytywne dane z NBP pokazujące wzrost wskaźnika prognoz popytu dają optymizm firmom. Które branże mają najlepsze perspektywy? 

    Czy inwestorzy w spółki memowe są bardziej skłonni do inwestowania w kryptowaluty czy w akcje?

    Czy inwestorzy którzy wcześniej kupowali akcje memowej spółki GameStop mogą być zainteresowani bardziej tradycyjną giełdą? Jakie są główne trendy dominujące wśród osób wybierających inwestowanie w te nowe instrumenty?

    REKLAMA