REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rzucił korporację, założył start-up, wrócił do niej z płaczem

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Szymon Janiak
Inwestor, ekspert w zakresie projektowania i egzekucji strategii biznesowych oraz marketingowych dla spółek o charakterze technologicznym na arenie międzynarodowej.
Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy
Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy

REKLAMA

REKLAMA

Popularnością cieszą się wciąż kolejne historie przedstawiające osoby, które rzuciły pracę w korporacji, założyły własny start-up i osiągnęły sukces. Statystycznie jest to jednak dość niewielki odsetek – reszta kończy na skraju depresji i wraca z podwiniętym ogonem do pracodawcy, by zacząć spłacać długi.

Co jest atrakcyjne w pracy w korporacjach?

Świat pracy korporacyjnej jest zupełnie inny od realiów start-upowych. Truizm? W pewnym zakresie tak, jednak często start-upy są gloryfikowane jako wymarzone środowisko pracy. W praktyce to wyobrażenie jest złudne, ponieważ skupia się wyłącznie na zaletach, jednocześnie pomijając szereg negatywnych aspektów, które okazują się krytyczne. Często podkreślana swoboda działania ma swoje granice, ponieważ finalnie i tak należy zaadaptować produkt czy usługę do potrzeb interesariuszy. Finanse? Gdy atrakcyjna regularna pensja zamienia się w obietnicę odroczonych w przyszłości zysków i trzeba obniżyć standard życia, optyka szybko się zmienia. Luz? Ciśnienie, związane ze zdobyciem inwestora lub finalizacją dużego kontraktu w obliczu braku środków na wypłaty dla ludzi – nie wspominając o własnej – jest niezwykle stresujące. Koniec sztywnych godzin pracy? Jasne, teraz pracuje się właściwie bez przerwy i życie prywatne zlewa się z zawodowym. A to wszystko tylko początek.

REKLAMA

REKLAMA

Korposzczur vs. start-upowiec

Myśląc o zmianie dotychczasowego paradygmatu, warto zastanowić się nad tym, jakie są realne konsekwencje tej decyzji. Często osoby przyzwyczajone do pewnego statusu quo – zapominają, że po przejściu na drugą stronę barykady pewne rzeczy staną się nieosiągalne. Wielkie budżety czy brand działający na ludzi jak magnes to dominanta korporacji. Tworząc własną firmę od podstaw, zaczynamy od zera. Ci którzy, kiedyś byli naszymi najlepszymi przyjaciółmi w biznesie, nagle nie odbierają telefonu, bo nie mamy już czego u nich wydawać. Co więcej, kiedyś dysponowaliśmy sporymi środkami, teraz to my musimy sprzedawać i je zarabiać. Nie inaczej jest z benefitami – owocowe piątki, trzynastki, dobre auto służbowe, bilety lotnicze, hotele, nagle zmieniają się na banana w pracy, nieregularną pensję, autobus i hostel. Fakt, jest to skrajność, bo możemy dołączyć do bogatego start-upu, na określonym poziomie rozwoju, szybko znaleźć bardzo korzystne finansowanie z VC lub mieć na tyle dużo zgromadzonych środków, że tego nie odczujemy – jednak znów – tych sytuacji jest statystycznie mniej.

W tym wszystkim często zapomina się o sobie – o własnych preferencjach, przyzwyczajeniach, możliwościach. Jeśli całe życie wiedliśmy na relatywnie wysokim poziomie, co miesiąc wpadała pięciocyfrowa pensja na konto, był czas na wakacje bez telefonu, a do tego były benefity pracownicze, dla wielu osób jest to naprawdę trudne. Dopiero po czasie zdają sobie sprawę, jak wielki był to dla nich komfort i jak upierdliwy przełożony czy nudne wielogodzinne telekonferencje schodzą na trzeci plan. Życie wywraca się do góry nogami, pojawia się presja, strach o jutro, wszystko przestaje cieszyć. Być może to się zmieni i za to wszystko będzie w przyszłości czekać wielka nagroda – lukratywny exit i nowy rozdział. Jednak kluczowe jest tu słowo „może”, bo większość start-upów jednak pada przed upływem 2 lat. W korporacji nieudany projekt to brak premii, będąc członkiem zarządu, nieudany start-up może w skrajnej sytuacji skończyć się stratą dorobku całego życia. Te wszystkie wyobrażenia biorą się z pewnej określonej narracji medialnej – nawet bankruci opowiadają w nich jak jest cudownie, podbudowując własną samoocenę i licząc na deal, który w końcu postawi wszystko na nogi. W przeciwnym razie znikną po cichu. W rozmowach kuluarowych można jednak dostrzec zupełnie inną tendencję – szczerej wymiany refleksji, która powinna stanowić fundament podjęcia takiej decyzji.

Skillset to podstawa

Zmiana środowiska determinuje też potrzebę wykonywania zupełnie nowych czynności, które wcześniej były transparentne. Będąc specjalistą w danej dziedzinie, trzeba się skupić na wąskim zakresie własnej ekspertyzy. Po prostu trzeba być w tym dobrym, a resztą zajmą się inni. Jeśli jednak decydujemy się przyjąć pozycję CEO – wszystko jest nagle na naszej głowie. Tony papierów, księgowość, roszczeniowi pracownicy, zatrudnianie, zwalnianie, nierówna walką z urzędami, konkurencja, pomysły na dalszy rozwój, strategia – literalnie całość pojawia się w tym samym momencie. Nie ma czasu na to, by przyswajać poszczególne rzeczy krok po kroku. Jasne, będą od tego ludzie, z czasem coraz więcej, jednak początkowo trzeba to opanować we własnym zakresie.

REKLAMA

Wydaje się dużo? Brakuje w tym wszystkim podstawowego elementu – sprzedaży. Tej, okropnej, nielubianej sprzedaży. Można zaniedbywać wiele aspektów działania spółki, natomiast, jeśli jest trakcja wszystko z czasem się poukłada. Osoba zarządzająca staje się przede wszystkim sprzedawcą – musi sprawić, że grupy docelowe będą kupować produkt bądź usługę. Niezależnie od tego czym się zajmujesz. Zmienia się tylko metodyka sprzedaży. Czasem na początku trzeba wisieć na telefonie, by znaleźć pierwszych klientów, bo jeśli tego się nie zrobi, nie będzie na koszty stałe, o wynagrodzeniu już nie wspominając. Teraz ma się na głowie innych ludzi, ich rodziny, problemy itd. Najłatwiej byłoby być jedną nogą w korporacji na etacie, a przy okazji budować swój start-up po godzinach i zdecydować się na transfer dopiero, gdy spółka będzie rentowna, jednak bez pełnego zaangażowania jest to po prostu trudne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Drastyczne zmiany w życiu mogą być korzystne, jednak korporacyjne złote kajdanki skutecznie przed nimi chronią. Zanim ktoś emocjonalnie nie wytrzyma, rzuci korporację z dnia na dzień, dobrze, żeby zweryfikował wcześniej, czy po drugiej stronie faktycznie jest tak różowo jak mówią. Jeśli jest się na to gotowym i zakłada się również negatywny scenariusz w postaci porażki, warto to dobrze zaplanować i spróbować. Jeśli nie – lepiej wziąć dodatkowe zajęcia z jogi lub jechać na kolejne wakacje, docenić korporacyjny komfort i skupić się na innych aspektach życia, bo czasem powrót jest niezwykle trudny i bolesny.

Szymon Janiak, dyrektor zarządzający funduszu Czysta3.VC

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Gdy przedsiębiorca jest w trudnej sytuacji, ZUS może przejąć wypłatę zasiłków

Brak płynności finansowej płatnika składek, który zatrudnia powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników. Takimi świadczeniami są zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych może pomóc i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

Pracodawcy będą musieli bardziej chronić pracowników przed upałami. Zmiany już od 1 stycznia 2027 r.

Dotychczas polskie prawo regulowało jedynie minimalne temperatury w miejscu pracy. Wkrótce może się to zmienić – rząd przygotował projekt przepisów wprowadzających limity także dla upałów. To odpowiedź na coraz częstsze fale wysokich temperatur w Polsce.

Przywództwo to wspólna misja

Rozmowa z Piotrem Kolmasem, konsultantem biznesowym, i Sławomirem Faconem, dyrektorem odpowiedzialnym za rekrutację i rozwój pracowników w PLL LOT, autorami książki „The Team. Nowoczesne przywództwo Mission Command”, o koncepcji wywodzącej się z elitarnych sił specjalnych, która z powodzeniem sprawdza się w biznesie

Rośnie liczba donosów do skarbówki, ale tylko kilka procent informacji się potwierdza [DANE Z KAS]

Jak wynika z danych przekazanych przez 16 Izb Administracji Skarbowej, w I połowie br. liczba informacji sygnalnych, a więc tzw. donosów, skierowanych do jednostek KAS wyniosła 37,2 tys. Przy tym zestawienie nie jest pełne, bowiem nie zakończył się obowiązek sprawozdawczy urzędów skarbowych w tym zakresie. Zatem na chwilę obecną to o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy było ich 35,7 tys. Natomiast, zestawiając tegoroczne dane z tymi z I połowy 2023 roku, widać wzrost o 6%. Wówczas odnotowano 35,1 tys. takich przypadków. Poniżej omówienie dotychczasowych danych z Krajowej Administracji Skarbowej.

REKLAMA

Wygoda, bezpieczeństwo, prestiż – trzy filary nowoczesnego biznesu

Cyfryzacja, zielona transformacja i konieczność reagowania na coraz szybsze zmiany rynkowe sprawiają, że współczesnym firmom potrzebne są nie tylko tradycyjne narzędzia finansowe. Przedsiębiorcy oczekują nowoczesnych rozwiązań, które usprawnią zarządzanie biznesem, oszczędzą czas i zminimalizują ryzyko. Bank BNP Paribas odpowiada na te potrzeby, oferując innowacyjne pakiety rachunków oraz prestiżową kartę Mastercard Business World Elite. To narzędzia, które pomagają firmom z różnych branż - od e-commerce, przez usługi i budownictwo, aż po handel międzynarodowy - zachować stabilność i skutecznie rozwijać biznes.

Webinar: Architekci zmiany

Jak dobrać zespół, który skutecznie przeprowadzi transformację?

Ponad 156 mln zł na zagraniczną ekspansję firm! PARP ogłasza wyniki naboru "Promocja marki innowacyjnych MŚP"

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) opublikowała wyniki naboru w konkursie „Promocja marki innowacyjnych MŚP”, realizowanym w ramach programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG). Wsparcie trafi do 183 projektów na łączną kwotę ponad 156 mln zł, które pomogą polskim przedsiębiorstwom w promocji produktów i usług na rynkach międzynarodowych.

Kim jest rzecznik patentowy i jak wspiera przedsiębiorców?

Do 5 września trwa nabór na aplikację rzecznikowską. To ścieżka kariery m.in. dla absolwentów kierunków prawniczych, technicznych i ścisłych. Problem w tym, że wielu studentów nie ma świadomości, że taki zawód zaufania publicznego istnieje i jaka jest jego rola. W Polsce jest dziś 1 tys. rzeczników patentowych.

REKLAMA

Weto prezydenta dla ustawy wiatrakowej a weto dla ustawy o deregulacji w energetyce

Jakie znaczenie ma weto prezydenta dla ustawy wiatrakowej? Najbardziej poszkodowani są mieszkańcy posiadający domy w bezpośrednim sąsiedztwie farm wiatrowych. Mieli otrzymać nawet do 20 tys. zł do podziału dla mieszkańców posiadających nieruchomości w promieniu 1 km od turbiny. Natomiast bardziej problematyczne dla rozwoju OZE jest weto dla Ustawy o deregulacji w energetyce.

Poławianie pereł. W jaki sposób łączyć technologię z autentycznością, by pozyskiwać jak najlepszych kandydatów?

Wyobraź sobie świat, w którym rekrutacja to już nie tylko „polowanie” na talenty, lecz dynamiczny ekosystem przewidywania i kreowania przyszłości organizacji. To scena, na której algorytmy AI nie tylko analizują CV, ale z chirurgiczną precyzją tropią osoby, które za moment zmienią rolę. Czy rekruterzy są gotowi na to, by wykorzystać potencjał AI mądrze, z korzyścią zarówno dla firmy, jak i kandydata?

REKLAMA