REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Widać pierwsze skutki pandemii. Spadają wpływy z VAT-u

Do budżetu wpływa coraz mniej VAT-u. Eksperci: Spadek w tym roku może być nawet o ok. 10%
Do budżetu wpływa coraz mniej VAT-u. Eksperci: Spadek w tym roku może być nawet o ok. 10%

REKLAMA

REKLAMA

Jak szacuje resort finansów, o 1,2% zmalały dochody z podatku VAT w pierwszych trzech kwartałach br. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Wcześniej prognozowano, że w 2020 roku państwo zyska z tego tytułu ok. 195 mld zł.

Wpływy z VAT - jakie są prognozy?

Według prof. Modzelewskiego, należy oczekiwać co najwyżej 180 mld zł, tj. o ok. 10% mniej. Inni dodają, że w obecnym kwartale pewny jest dalszy spadek wpływów z VAT-u, choć końcówka roku zazwyczaj bywa dobra pod tym względem. Powód jest dość prosty. Obecnie społeczeństwo zaczyna bardziej oszczędzać, spada konsumpcja, a to z reguły niekorzystanie wpływa na gospodarkę. Jednak eksperci uspokajają, że państwo jest przygotowane na taki scenariusz.

REKLAMA

Polecamy: PPK Pracownicze plany kapitałowe. Obowiązki pracodawcy

Podatek VAT w dół

REKLAMA

Od stycznia do końca września 2020 roku dochody budżetu państwa były wyższe o 8,5 mld zł w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Natomiast wpływy z podatku VAT były niższe o 1,2% r/r, tj. ok. 1,6 mld zł. Tak wynika z komunikatu Ministerstwa Finansów nt. szacunkowego wykonania budżetu państwa w okresie styczeń-wrzesień 2020 roku.

– W ubiegłym roku wpływy z podatku VAT wyniosły 186 mld złotych, a na ten zapowiadano ok. 195 mld zł. To prognoza zupełnie nierealna ze względu na to, co się dzieje od marca br. Po tych wszystkich przedłużających się, pełzających i narodowych lockdownach może w tym roku osiągniemy ok. 180 mld złotych. To jest więc regres prawie 20 mld w optymistycznym wariancie – komentuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

Jak podkreśla prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, na dochody z podatku VAT powinniśmy patrzeć w relacji do PKB. W latach 2016-19 mieliśmy dobrą koniunkturę, więc one rosły szybciej niż produkt krajowy brutto. Teraz jest recesja i należy oczekiwać zmiany tej sytuacji. Ekspert zaznacza, że w tym roku prognozowany jest spadek PKB o 3-4% w stosunku do ubiegłego roku, a VAT może skurczyć się jeszcze bardziej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

– W czwartym kwartale br. pewny jest spadek wpływów z VAT. Jednak dziś trudno oszacować skalę tego zjawiska, ponieważ nie wiemy, jakie obostrzenia będą obowiązywać w najbliższych tygodniach. W Polsce około 50% PKB to jednak eksport, ale pozostałą część generujemy naszą pracą i dokonywanymi zakupami – mówi Piotr Kuczyński, wieloletni analityk rynków finansowych.

Z kolei prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, zaznacza, że czwarty kwartał jest z reguły korzystny dla dochodów budżetu państwa z tytułu VAT. Dzieje się tak m.in. ze względu na rosnące obroty w związku ze świętami i zwyczajami zakupowymi Polaków. Co prawda pandemia zmienia modele naszego życia, w tym zakupów w gospodarstwach domowych, ale jednak duża część aktywności pozostaje. Istotne przy tym jest to, że działania rządu ukierunkowane są na wspieranie zatrudnienia i przeciwdziałanie zwolnieniom pracowników w przedsiębiorstwach.

– Wpływy z VAT to jest średnio około 7% PKB, a jednocześnie ok. 40% dochodów podatkowych i około 18% dochodów publicznych. W przypadku tych ostatnich największą część stanowią składki emerytalno-rentowe. Oprócz tego są tzw. dochody niepodatkowe. I okazuje się, że one w pierwszym półroczu były całkiem duże – analizuje prof. Gomułka.

VAT - ograniczamy kupowanie

Jak zaznacza Piotr Kuczyński, Polacy są przestraszeni i obawiają się drugiego lockdownu. Niektórzy mówią o trzeciej, czwartej i kolejnych falach zakażeń. Jeśli zwykły Kowalski ma możliwość odłożenia jakiejś kwoty z wynagrodzenia, to raczej stara się tak robić, a nie szuka kolejnych wydatków. Ekspert podkreśla, że gospodarka mocno odczuje to, że spadnie chęć do wydawania pieniędzy i zaciągania kredytów. Jeżeli ograniczymy kupowanie, to oczywiście zmniejszy się również produkcja. Dlatego w tej sytuacji najważniejsza jest postawa konsumenta.

– Widać, że gaśnie popyt konsumpcyjny. Głównym czynnikiem decydującym o spadku dochodów z VAT-u jest sytuacja na rynku paliw. Zawsze pierwszym podatnikiem tej daniny i akcyzy był PKN Orlen, a w ostatnich miesiącach mniej jeździliśmy. Wszystkie branże konsumpcyjne objęte stawkami podstawowymi już notują spadki na poziomie 15-20%. Przy kolejnych ograniczeniach będzie to powyżej 20% patrząc rok do roku. A przecież są też branże w stanie katastrofy, m.in. eventowa czy weselna – dodaje prof. Modzelewski.

Gospodarka to złożony system naczyń połączonych. Problemy jednej branży wpływają też na inne podmioty, co podkreśla prof. Mączyńska. Prezes PTE zaznacza, że np. gastronomia była jednym z największych odbiorców drobiu. Teraz zmuszona jest ograniczyć zakupy, co odczuwa ten sektor. Ale jednocześnie są branże zwiększające obszar aktywności. Dotyczy to m.in. szeroko rozumianej branży cyfrowej, ale też deweloperów, którzy wciąż wykazują wysoką aktywność w budowaniu nie tylko obiektów mieszkalnych, lecz także powierzchni magazynowych.

–  Ogólnie sytuacja budżetu centralnego nie jest specjalnie zła w stosunku do planów. Jeśli pojawią się odchylenia od prognoz dot. podatku VAT, to będą prawdopodobnie w skali niewielkiej w relacji do ogólnej sumy wydatków państwa. Możliwości finansowania potrzeb budżetu centralnego w roku 2020 są pewne. Ministerstwo Finansów bezpośrednio i pośrednio poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Polski Fundusz Rozwoju sprzedało bardzo dużo skarbowych papierów wartościowych NBP i bankom komercyjnym. I w związku z tym ma na swoich kontach całkiem duże kwoty rezerw do wykorzystania w najbliższych miesiącach – mówi główny ekonomista BCC.

Z kolei według Piotra Kuczyńskiego, na pewno państwo jest przygotowane do sytuacji związanych z mniejszymi wpływami. Rząd zawsze może np. zadłużyć się, a NBP – dopisać zero przed przecinkiem i mieć 10 razy więcej pieniędzy. Jak zaznacza ekspert, nasz dług wynosi sześćdziesiąt kilka procent do PKB. To stosunkowo niewiele w porównaniu z Niemcami – 85% czy Stanami Zjednoczonymi – 106%.  Kolejne 2% PKB, czyli 40 mld zł, nie zmieni radykalnie sytuacji. Rząd będzie miał pieniądze do momentu, w którym rynki finansowe nie zaczną atakować najbardziej zadłużonych.

– Czym więcej się zadłużymy, tym mniej będziemy biedni – taka jest prawda, a nie odwrotnie. Najbardziej zadłużeni na świecie są najbogatsi. Bo swoje bogactwo budują m.in. na długu. Pieniędzy na świecie jest dużo, instytucje finansowe mają nadpłynność gigantyczną, bo gospodarka siada. Będziemy się więc zadłużać – przekonuje były wiceminister finansów.

Zdaniem prof. Mączyńskiej, sam proces zadłużenia nie powinien być traktowany jako zjawisko wyłącznie negatywne. Dług to jest narzędzie i to od zadłużającego się zależy, czy i w jakim stopniu je wykorzysta. Jeżeli zostanie on efektywnie zagospodarowany, to będzie sprzyjał rozwojowi. Ale dłużnik może też znacznie pogorszyć swoją sytuację, jeśli wymagana należność nie zostanie wykorzystana na cele prorozwojowe.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA   

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co trapi sektor MŚP? Nie tylko inflacja, koszty zarządzania zasobami ludzkimi i rotacja pracowników

Inflacja przekładająca się na presję płacową, rosnące koszty związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi oraz wysoka rotacja – to trzy główne wyzwania w obszarze pracowniczym, z którymi mierzą się obecnie firmy z sektora MŚP. Z jakimi jeszcze problemami kadrowymi borykają się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa?

Badania ankietowe GUS: Badanie pogłowia drobiu oraz produkcji zwierzęcej (R-ZW-B) i Badanie pogłowia świń oraz produkcji żywca wieprzowego (R-ZW-S)

Główny Urząd Statystyczny od 1 do 23 grudnia 2024 r. będzie przeprowadzał obowiązkowe badania statystyczne z zakresu rolnictwa. Chodzi o następujące badania: Badanie pogłowia drobiu oraz produkcji zwierzęcej (R-ZW-B) i Badanie pogłowia świń oraz produkcji żywca wieprzowego (R-ZW-S).

Dodatkowy dzień wolny od pracy dla wszystkich pracowników w 2025 r.? To już pewne

Dodatkowy dzień wolny od pracy dla wszystkich pracowników? To już pewne. 27 listopada 2024 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy. Wigilia od 2025 r. będzie dniem wolnym od pracy. Co z niedzielami handlowymi? 

Zeznania świadków w sprawach o nadużycie władzy w spółkach – wsparcie dla wspólników i akcjonariuszy

W ostatnich latach coraz częściej słyszy się o przypadkach nadużyć władzy w spółkach, co stanowi zagrożenie zarówno dla transparentności działania organizacji, jak i dla interesów wspólników oraz akcjonariuszy. Przedsiębiorstwa działające w formie spółek kapitałowych z założenia powinny funkcjonować na zasadach transparentności, przejrzystości i zgodności z interesem wspólników oraz akcjonariuszy. 

REKLAMA

BCM w przemyśle: Nie chodzi tylko o przestoje – chodzi o to, co tracimy, gdy im nie zapobiegamy

Przerwa w działalności przemysłowej to coś więcej niż utrata czasu i produkcji. To potencjalny kryzys o wielowymiarowych skutkach – od strat finansowych, przez zaufanie klientów, po wpływ na środowisko i reputację firmy. Dlatego zarządzanie ciągłością działania (BCM, ang. Business Continuity Management) staje się kluczowym elementem strategii każdej firmy przemysłowej.

Z czym mierzą się handlowcy w czasie Black Friday?

Już 29 listopada będzie wyczekiwany przez wielu konsumentów Black Friday. Po nim rozpocznie się szał świątecznych zakupów i zarazem wytężonej pracy dla handlowców. Statystyki pokazują, że Polacy z roku na rok wydają i zamawiają coraz więcej. 

Taryfa C11. Szaleńcze ceny prądu w Polsce: 1199 zł/MWh, 2099 zł/MWh, 2314 zł/MWh, 3114 zł/MWh

To stawki dla biznesu. Małe i średnie firmy (MŚP nie będzie w 2025 r. objęty zamrożeniem cen prądu. 

Brakuje specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Luka w ujęciu globalnym od 2023 roku wzrosła o blisko 20 proc., a w Europie o 12,8 proc.

Brakuje specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Luka w ujęciu globalnym od 2023 roku wzrosła o blisko 20 proc., a w Europie o 12,8 proc. Ekspert przypomina: bezpieczeństwo nie jest kosztem, a inwestycją, która zapewnia ciągłość i stabilność operacyjną

REKLAMA

Zamrożenie cen energii w 2025 r. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw krytycznie o wycofaniu się z działań osłonowych wobec firm

Zamrożenie cen energii w 2025 r. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw krytycznie o wycofaniu się z działań osłonowych wobec firm. Interweniuje u premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

ZUS: Wypłacono ponad 96,8 mln zł z tytułu świadczenia interwencyjnego. Wnioski można składać do 16 marca 2025 r.

ZUS: Wypłacono ponad 96,8 mln zł z tytułu świadczenia interwencyjnego. Wnioski można składać do 16 marca 2025 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że przygotowuje kolejne wypłaty świadczenia.

REKLAMA