Premier o sankcjach na Rosję: mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni osiągniemy porozumienie
REKLAMA
REKLAMA
We wtorek, podczas udziału w Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos, premier był gościem Polsat News, gdzie był pytany m.in o szósty pakiet sankcji na Rosję i niezdecydowane w tej kwestii państwa Unii Europejskiej.
REKLAMA
Sankcje na Rosję: konieczne przekonanie kilku państw
REKLAMA
"Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu dni dojdziemy do porozumienia, choć bardzo ważną wartością jest też zachowanie jedności. Musimy z jednej strony przekonać kilka krajów członkowskich UE, które nie chcą iść dalej z sankcjami, a z drugiej strony samemu też starać się, że jedność jest wielką wartością" - odpowiedział Morawiecki.
Jak dodał, polskie władze myślą już także o następnym pakiecie sankcji. "Widzimy, że brutalne, bestialskie działania Rosji na Ukrainie trwają. To, co stało się w Mariupolu - miasto praktycznie zrównane z ziemią - stało się symbolem także tu, w Davos. Wszyscy wiedzą, że pokój może zapanować dopiero wtedy, gdy żołnierze rosyjscy opuszczą Ukrainę, ale także, gdy Ukraina zacznie być odbudowywana" - zaznaczył.
Nagłośnienie rosyjskich zbrodni na wystawie w Davos aby przekonać do sankcji niezdecydowanych
Morawiecki odniósł się również do zorganizowanej w Davos wystawie "Dom zbrodni rosyjskich". Premier ocenił, że jest to ważna inicjatywa. "Trzeba uświadamiać opinii publicznej Zachodu, jak straszne zbrodnie wojenne popełniane są na Ukrainie. Naszym sojusznikiem, sojusznikiem wolnego świata w większym stopniu jest opinia publiczna, społeczeństwa, niż niektóre rządy" - ocenił.
Jak dodał, tego typu działania to także jeden z mechanizmów, mających przekonywać wahające się państwa do nałożenia nowego pakietu sankcji na Rosję.
Najważniejszy element szóstego pakietu sankcji wobec Rosji - embargo na ropę
REKLAMA
Obecnie UE próbuje przyjąć szósty pakiet sankcji, który zakłada embargo na rosyjską ropę. Część krajów – Węgry, Słowacja i Czechy – domaga się czasowych wyjątków (derogacji), wskakując m.in. na brak dostępu do morza i związane z tym potencjalne problemy z zapatrzeniem w surowiec.
Ze źródeł PAP wynika, że Polska postuluje, aby w konkluzjach szczytu znalazły się zapisy dotyczące konieczności nałożenia podatku importowego na ropę z Rosji w związku z propozycją derogacji dla niektórych krajów UE.(PAP)
REKLAMA
REKLAMA