Fryzjer pracował w trakcie lockdown'u. Nie poniesie kary
REKLAMA
REKLAMA
Do Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców zgłosił się przedsiębiorca prowadzący salon fryzjerski z prośbą o interwencję. Sprawa dotyczyła wymierzenia przedsiębiorcy przez Państwowego Inspektora Sanitarnego w Koszalinie administracyjnej kary pieniężnej za niezastosowanie się do obowiązku czasowego ograniczenia działalności związanej z fryzjerstwem. Wymierzając karę organ oparł się na treści notatki policyjnej.
REKLAMA
Po zapoznaniu się ze sprawą Rzecznik MŚP zarzucił decyzji braki w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie zasady zaufania jednostki do działań organów administracji publicznej. Rzecznik MŚP uznał za nieprawidłowe wymierzanie kary pieniężnej jedynie na podstawie treści notatki policyjnej. Zarzucił też, że organ pominął wyjaśnienia przedsiębiorcy oraz niesłusznie odstąpił od zapewnienia mu prawa do wzięcia czynnego udziału w postępowaniu. W ocenie Rzecznika, opierając się jedynie na notatce policyjnej, organ nie mógł ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że w sprawie doszło do naruszenia zakazu prowadzenia działalności fryzjerskiej. Tym samym nie można było ustalić, że zaistniały podstawy do wymierzenia przedsiębiorcy kary pieniężnej.
Zachodniopomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Szczecinie uchylając ww. decyzję uwzględnił stanowisko Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Zalecił mu przeprowadzenie ponownego postępowania wyjaśniającego. Organ rozpatrując ponownie sprawę ma ustalić, czy w sprawie doszło do zdarzenia podlegającego karze pieniężnej. Ponadto ma uwzględnić wszystkie okoliczności mające znaczenie dla jej rozstrzygnięcia oraz zapewnić przedsiębiorcy czynny udział w postępowaniu.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.