Firmy turystyczne nie mają co liczyć na organizację firmowych imprez w tym roku
REKLAMA
REKLAMA
Organizacja wyjazdów motywacyjnych dla firm to ta część rynku turystycznego, która może najdotkliwiej odczuć skutki pandemii koronawirusa. Nawet po otwarciu granic i wznowieniu połączeń lotniczych odbudowanie popytu na turystykę biznesową będzie trudne i długotrwałe – firmy ograniczają wydatki marketingowe, a przy tym obawiają się o bezpieczeństwo uczestników i własny wizerunek na wypadek ewentualnego zakażenia. Eksperci Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel szacują, że spadek obrotów firm może sięgnąć nawet 90 proc., i przedstawiają propozycje rozwiązań, które mogą pomóc branży.
REKLAMA
Pesymistyczne nastroje przedsiębiorców
REKLAMA
Rynek incentive travel funkcjonuje w Polsce od ok. 20 lat, a od kilku lat rozwija się bardzo dynamicznie. W 2018 roku jego wartość była szacowana na ok. 640 mln zł, a w 2019 roku było to już ok. 767 mln zł (wzrost o 18,5 proc.). Rodzime firmy z tego segmentu zrobiły w ostatnich latach bardzo duże postępy i dogoniły, a niekiedy nawet przegoniły podmioty europejskie. Pandemia koronawirusa niemal całkowicie zablokowała branżę incentive travel. Nastroje przedsiębiorców są pesymistyczne, bo wszystko wskazuje na to, że będzie to sytuacja długotrwała. Obawiają się, że incentive travel będzie jedną z ostatnich branż, która wróci do normalności.
– Nasi klienci to korporacje, które zapraszają na wyjazdy motywacyjne i integracyjne swoich kluczowych klientów, najważniejszych dostawców oraz najbardziej wartościowych pracowników. Nikt nie zaryzykuje zdrowia uczestnika tylko dlatego, żeby zrealizować wyjazd – zauważa Krzysztof Pobożniak wiceprezes Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel.
Spadek wartości rynku
Z badania SOIT wynika, że w tym roku wartość rynku spadnie poniżej 250 mln zł. Jeszcze w marcu badania nastrojów branży pokazywały, że spadek obrotów będzie ok. 50-procentowy, a miesiąc później przewidywane spadki sięgały 77 proc. Te liczby mogą być jednak niedoszacowane.
REKLAMA
– Myślę, że za rok, kiedy będzie możliwe podsumowanie 2020 roku, okaże się, że te spadki będą dużo większe. Obawiam się, że sięgną one nawet 90 proc., a branża może nigdy nie powrócić do stanu sprzed roku – dodaje ekspert SOIT.
Zgodnie z prowadzonym od sześciu lat badaniem polskiego rynku podróży motywacyjnych („Barometr SOIT”) 2019 rok był najlepszym w historii badań pod względem rozwoju rynku. Badane firmy zorganizowały 942 wyjazdy. W prognozie deklarują realizację 260 wyjazdów w 2020 roku, czyli spadek o 73 proc. Blisko 63 proc. z nich zapowiada realizację nie więcej niż czterech wyjazdów pozaeuropejskich w 2020 roku. Średnia liczba zrealizowanych wyjazdów w 2019 roku wyniosła 31 (o dwa więcej niż w 2018 roku), a obecnie firmy prognozują średnio pięć wyjazdów do krajów europejskich na 2020 rok, co oznacza spadek o 75 proc.
Pomysły na ratunek turystyki
Stowarzyszenie uczestniczy w pracach sztabu kryzysowego przedstawicieli przemysłu spotkań. Z uwagi na kończącą się pomoc finansową dla przedsiębiorców i brak perspektyw szybkiego uruchomienia rynku spotkań i wyjazdów biznesowych sztab przygotował pakiet pomysłów i narzędzi, które mają wspierać branżę m.in. w utrzymaniu płynności finansowej i pomóc w jej odbudowie. Na Pakiet Stymulujący dla Przemysłu Spotkań miałyby się składać trzy elementy: obniżenie VAT na usługi konferencyjne do 8 proc., co zachęcałoby firmy do korzystania z usług w pakiecie; zaliczenie kosztów poniesionych na organizacje spotkań́ (także tych w procedurze VAT marża) do kosztów uzyskania przychodu oraz możliwość́ wykorzystania środków z funduszu socjalnego na organizacje spotkań́ pracowniczych. Firmy apelują także o zmiany w zakresie pożyczek i kredytów z BGK, ARP i PFR, a także o zmiany w ramach funkcjonowania bonu turystycznego.
Więcej informacji w tym temacie znajdziesz w serwisie e-firma
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA